Nasza rodzina perła lejemy i jezdzimy nawet poza horyzont
Nasza rodzinna limuzyna. Ojca oczko w głowie. Kupił ją od Niemca jak był na szparagach parę lat temu. 1.6 lpg pod maską nieokrzesane 75koni w gazie. Nic nie ubyło pomimo upływu lat. Szkoda, że Niemcy już nie produkują tak wspaniałych aut. Odpalam i jadę lać i jeździć. Nasze moto rodzinne potrafi przejechać 31 tys na oleju, a teraz które auto da radę tak cisnąć jak to?
Komentarze