staryjaponiec

To jest Honda HSV-010 GT :)

Przedostatni GT-R, mistrzowski.

@Franq95: Tylko, że to nie jest auto do jazdy po bułki ;) To, że nie ściga się w jakichś oficjalnych, znanych, europejskich wyścigach o których wszędzie piszą, to absolutnie nic nie znaczy. A poza tym, czemu wkurzające? To raczej piękne, że niektóre samochody mają taki bogaty potencjał. Jedne spełniały się bądź spełniają się w WTCC, BTCC, WRC itd., a inne są przerabiane indywidualnie przez pasjonatów, wyłącznie na cele wyścigowe.

@deuce1337: Na pewno osiągnięcie takiego poziomu, wymaga sporej ingerencji w samochód. Ale w tej S2000 jest trochę więcej S2000 ;) niż tylko lampy. Czytałem jakiś opis budowy z 2013 r., i na przykład w silniku F20C (który wtedy miał ponad 700 KM po modyfikacjach) pozostawiono fabryczne: wałek rozrządu, sprężyny zaworowe, wał korbowy, uszczelka i śruby głowicy. Takich pozostałości z oryginału, było jeszcze trochę. No ale ewolucja tego samochodu cały czas postępuje, w końcu Top Fuel zbudowali go jeszcze przed 2007 r.

@Mar90: Moim zdaniem, tuning to dość szerokie pojęcie. Być może część ludzi ma przed oczami głównie stożki, turbosprężarki czy krótsze sprężyny, ale wyższy i głębszy poziom modyfikacji, to nadal tuning, zdecydowanie. Właściwie to można zaryzykować stwierdzenie, im wyższy poziom, tym bardziej prawdziwy tuning.

@flatron: Nissan Gloria A30.

Biała, 6-ramienna felga. To nie może wyglądać źle :) Bardzo fajnie się prezentuje na Civicu coupe. Swoją drogą, jakby kierunki były clear, to ogólnie byłoby jeszcze fajniej, moim zdaniem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2015 o 13:53

Chłodnica oleju na zewnątrz, lusterka na błotnikach, brakuje owiewek oraz poszerzeń nadkoli i byłby totalny JDMowy klimat lat 70/80 :)

@Charakterek: Fakt. Kurczę, nie zauważyłem, ponieważ wcześniej nie korzystałem.

Ewentualnie, jest pewien sposób który mógłby uprościć dostęp do konkretnej tematyki, czyli np. samochodów użytkowników, porad, albo konkretnych marek itd. Chodzi mi o poziome menu u góry, pod GŁÓWNA, POCZEKALNIA, DODAJ itd., ze zdecydowanie mniejszą czcionką. Można by do tego menu po prostu przypisać niektóre, konkretne tagi. Jeśli chodzi o producentów, to wiadomo, z tym nie byłoby problemów, jeśli ktoś chciałby oglądać Audi, oglądałby Audi, inny woli Citroena, no to klik i ma wszystkie Citroeny itd. Natomiast dla samochodów użytkowników czy też jakichś porad itp., można by stworzyć oficjalne tagi, które ludzie dodawaliby np. #mojeauto #porada itd. Albo zamiast wszystkich marek, może krócej - amerykańskie, japońskie, niemieckie, włoskie itd. (chociaż z tym byłby jednak spory problem, ponieważ trzeba by dopisywać takie tagi do wszystkich starych materiałów).

Bez złośliwości, fakty są takie, że... Pojawił się w Japonii, zmiótł wszystkie inne, japońskie, sportowe samochody. Pojawił się w Niemczech, rozwalił niemal wszystkie Porsche i wszystkie Audi oraz BMW. I przy okazji część europejskich supercarów. Pojawił się w Ameryce, zmielił chyba wszystkie ich nowożytne muscle car i sportowe auta. Później jakieś pojedyncze modele potrafiły nawiązać walkę. A na stronie internetowej producenta można go konfigurować obok Micry oraz Note ;) I to jest właśnie piękno i siła Nissana. Ten samochód to nie jest jakieś cudo na kiju, owiane motoryzacyjnym mistycyzmem, za siedmio- lub ośmiocyfrową kwotę, które trudno zobaczyć na żywo i głównie jest o nim głośno gdy pojawia się na parkingach największych imprez motoryzacyjnych, a z garażu wyjeżdża raz na miesiąc, na wolną i głośną przejażdżkę po mieście aby ludzie zobaczyli. GT-R miał być globalny. Zapewne jego design szybko się zestarzeje, tak samo jak ludzie generalnie szybko się przyzwyczają do tego samochodu. Ale ten samochód jest tu i teraz, jak dla mnie GT-R to esencja sportowego samochodu dla entuzjasty. Tyle osiągnął w tak krótkim czasie i przecież cały czas zaskakuje, już nie oficjalnie z fabryki, ale dzięki między innymi tunerom i pasjonatom. A przy okazji czytając amerykańskie serwisy motoryzacyjne niestety widać, jak amerykanie pienią się jeśli chodzi o GT-R i wszystko co z nim związane. Masz dobre zdanie o GT-R? To wg nich musisz być ślepym fanatykiem. GT-R okazał się szybszy od jakiegoś samochodu, a tym o tym wspominasz? Wg nich chwalisz się i cwaniakujesz. GT-R pokonał jakiś amerykański samochód? Nie liczy się, bo wg nich amerykańskie samochody więcej wniosły do motoryzacji. Grubo zmodyfikowany muscle car objechał fabrycznego GT-R? Liczy się, no bo przecież taki stary samochód "z duszą" pokonał nowoczesną maszynę. GT-R osiągnął coś w sporcie? Nie liczy się, bo przecież Corvette ściga się od lat 60. I tak dalej. Jakby to był niemiecki samochód, to nie byłoby afery, ale że Japończyk wjechał nim do Ameryki i zabiera klientów, społeczność, klimat i resztę, to wiadomo z historii, jak Amerykanie są spięci jeśli chodzi o cokolwiek japońskie. Później cała ta hipokryzja leci grubą rurą do Europy, a następnie czytając europejskie serwisy motoryzacyjne widać, jak ludzie podłapują nagonki. Chociaż... może nie muszą podłapywać, być może niestety zuchwali ludzie wszędzie są tacy sami. Na takim youtube, pod filmami z jakąkolwiek rywalizacją gdzie GT-R jest w roli głównej, zawsze leci tona wyzwisk w kierunku GT-R, napisz o nim coś dobrego, to przyleci kilkudziesięciu i będzie ci pluło w twarz. Po ośmiu latach ludzie nadal nie mogą ścierpieć i zrozumieć, że ten samochód potrafi być lepszy i wylewają swoje żale oraz kompleksy. Smutna ta cała motoryzacja się robi. Ale świetne samochody zawsze bronią się same, czas doskonale to pokaże. Więc w sumie mój ponury wywód jest zbędny :)

@bikerr: Cóż, generalnie myślę, że film nie każdemu podejdzie, ze względu na specyficzny (japoński) klimat (mam na myśli wszystko - język, samochody, grę aktorską itd.). Poza tym, to raczej nie jest "film akcji" z samochodami jak fast & furious, tylko trochę bardziej film o samochodach i ludziach, jeśli można tak napisać. Czasami można zobaczyć abstrakcyjne akcje, samochodów jest raczej niewiele (chyba 6-7). Ale z tego co pamiętam, dla mnie film był całkiem dobry.

@RX_Love: Nie tyle dziwne, a po prostu ciekawe, że te dwa samochody można zobaczyć na jednym filmie. I wyłącznie o to mi chodziło - filmy. O nic innego :) A rzeczywistość japońskich dróg, zlotów, wyścigów i spotykanych samochodów, również znam, choć niestety tylko z przeglądania japońskiego internetu pod kątem motoryzacji.

@NightStalker93: Oglądałem to kilka lat temu. Polskie napisy były dostępne.

A ja polecam taki film: https://www.youtube.com/watch?v=7wMCNX9ORHc Wyścigowy Mitsubishi GTO. Szkoda, że niewiele tych samochodów widać dzisiaj na wyścigach. Właściwie, to jeśli chodzi o japońskie V6 z lat 90, głównie NSX do dzisiaj jest upalany na torach wyścigowych. 300ZX Z32 również niewiele widać. Dominuje R6 (Supra & Skyline).

Sandboxowe wyścigówki są OK. Ja grałem tylko w pierwszą część TDU z 2007 r., spędziłem przy niej w cholerę czasu, tym bardziej po odblokowaniu hardcore mode, chociaż myślałem, że ten tryb będzie dużo bardziej wymagający, niestety lekko się zawiodłem. Tak czy inaczej, gierka gdzie w końcu można było wziąć samochód i po prostu... jeździć. Wcześniej klepałem coś w stylu NFS, Colin itp., czyli typowe wyścigówki, bez otwartego świata. A gdy pojawiło się TDU, to było dla mnie coś świeżego i wciągało jak diabli.

Moim zdaniem, najładniejsze nadwozie z wszystkich Eclipse. Do tego AWD oraz 4G63T - najlepiej 6-bolt - i można upalać bez końca. Potencjał silnika jest taki, że nie ma się kompleksów przed nowymi, sportowymi samochodami.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2015 o 17:10

Odpowiednie dopasowanie koloru felg i nadwozia. Prezentuje się bardzo fajnie.

@aleurwal250: Poniekąd masz rację. Ale myślę, że takie projekty wynikają z podejścia Japończyków, oni tam mają totalną wolność i miłość do modyfikowania samochodów. Rauh Welt Begriff, Liberty Walk, Shakotan, Vip Style itp. itd., przerabiane są samochody takiej klasy i o takim statusie, że póki co dla Europejczyków czy Amerykanów, to czasami zalatuje profanacją i materiałem na szyderę. Ale w Japonii wyciągają to po prostu na inny poziom. Jest tam tyle ideologii, stylów i klimatów, że każdy znalazłby coś dla siebie. Na zloty klasyków i youngtimerów np. K'Z ROAD czy Sendai Meeting, czasami jadą obok siebie np. Peugeot 205 GTI, Nissan Skyline GT-R, Alfa Romeo GT 1300 Junior, Ford Mustang, Honda S800, Lotus Europa, Lancia Delta Integrale, Porsche 914, Mitsubishi Galant FTO, Dodge Charger, Renault Clio Williams, Toyota Century itd. Nocą po drogach ekspresowych latają Hondy Kanjo Style, a na Touge drifterzy w Nissanach i Toyotach. Jedziesz ulicą, za chwilę nie wiesz czy mija cię obiekt poza ziemski, czy to może jednak japoński van po tuningu (być może ktoś widział na fotkach, to wie o co mi chodzi). Za chwile jakieś Ferrari 458 Italia, Porsche 911 czy Nissany GT-R ze spasionymi bodykitami Rocket Bunny czy Liberty Walk. Od czasu do czasu zobaczyć można zbójów Bosozoku, z dwumetrowymi, pionowymi rurami wydechowymi. Nie wspominając o limuzynach vip style, z pneumatycznym zawieszeniem, i często bulgocącym V8 pod maską. Do tego można dodać widoki które w latach 90 zainspirowały ludzi do zdefiniowania tzw. JDM STYLE czyli jakiś seryjny z wyglądu Nissan Skyline czy Subaru Impreza, ale wypisanie w kolumnie modyfikacji mechanicznych zajmie pewnie kilka kartek A4. I tak dalej, można jeszcze wymieniać. A teraz, być może gdzieś tam będzie krążył unikalny, nielegalny Lexus LFA z V8. Raczej nie ma drugiego takiego miejsca na świecie, tam ludzie mają ogromne pokłady pasji do motoryzacji. Szkoda, że w innych miejscach na świecie nie ma takiej wolności, bo jest gaszona przez utrudnienia, nagonki, obelgi, wszystko po amerykańskiemu, jak tylko samochód za bardzo różni się od serii, to od razu szydera. Dziwnie się ludzie nauczyli, zupełnie odwrotnie, niż można by się spodziewać. No ale przynajmniej jest jedno miejsce na świecie, gdzie wygląda to inaczej.

Nissan Figaro. To jeden z samochodów tzw. "pike car", jest to seria trzech samochodów Nissana, w stylu retro, wypuszczona w latach 80 i 90. Modele designem przypominały motoryzację z dawnych lat, ale mechanika, wyposażenie i reszta, były już "na czasie", np. powyższy Figaro miał turbodoładowany silnik :) (1.0L, 76 KM, 106 Nm) itd. Samochody okazały się sporym hitem w Japonii. Jeśli ktoś chce poczytać i pooglądać, zapraszam: http://staryjaponiec.blogspot.com/search/label/pike%20car

Już go słyszę :) http://youtu.be/bwyh24AUTds?t=3m3s

Fajny sleeper z lat 90.

Z roku na rok, coraz mniej dobrze utrzymanych piątych generacji na rynku, jednak jak to mówią, dla chcącego nic trudnego. Nie poddawaj się i rozwijaj pasję, nawet na przekór chorej internetowej modzie na szykanowanie i ubliżanie temu samochodowi. Ja również długo przed zdaniem na prawo jazdy chciałem go mieć, jednak później kupiłem co innego, ale mimo wszystko, do dziś nic się u mnie nie zmieniło, nadal chciałbym go mieć. Ma duszę małego wojownika i klimat ;)

@BrodatyKr: Wygląda jak sportowy samochód. I żadna kreska nie przypomina audi. Inna linia nadwozia, z nieco wyższym tyłem i szybciej opadającym przodem, oraz zupełnie innymi przetłoczeniami. Kompletnie inny tył, bardziej szpiczasty z innym kształtem świateł oraz zderzakami z wylotami w innych miejscach. Z przodu brak wyodrębnionego grilla, inny kształt reflektorów, inny kształt wlotów oraz zupełnie inna maska. Kompletnie inne wnętrze.

Wydech może nie brzmi najpiękniej w niektórych momentach, a przynajmniej ja (już) nie jestem fanem metalicznego jazgotu ;) Natomiast dźwięk samego silnika, to poezja, ludzie mogą sobie nienawidzić i sadzić jakieś śmieszne porównania z kosiarkami itp. (co w negatywnym znaczeniu tyczy się każdego 4-cylindrowego silnika, ale niektórzy są za bardzo zaślepieni nienawiścią do Hondy), jednak to nic nie zmienia, ponieważ takie B18C zawsze będzie brzmiało pięknie i przede wszystkim rasowo jak na cztery cylindry. Jednak wydaje mi się, że trochę przebijają to stare konstrukcje z gaźnikami, z lat 70/80, one dają trochę bardziej bogaty dźwięk IMHO. Co nie zmienia faktu, że jak się posłucha Hond budowanych do australijskich, japońskich czy amerykańskich time attack, szwajcarskich czy niemieckich hill climb itd., to wiadomo dlaczego ludzie tak kochają ten dźwięk.