staryjaponiec

Nie przejmuj się kolego tym co gadają. Dźwięk wypadł bardzo dobrze i rasowo. Nikt nikomu nie będzie mówił, jaki dźwięk ma reprezentować daną "liczbę koni", pojemność czy typ silnika, to są właśnie głupie "wytyczne" (nie nazwę tego zasadami, ponieważ to byłaby już kompletna paranoja), przez które ludzie są bezmyślnie piętnowani. Amerykańskie głupki zaczęli od narzucania światu takiego spaczonego poglądu, a reszta nasiąknęła tym jak gąbka. Nie możesz mieć takiego wydechu, bo masz tylko 1.4L. Nie możesz mieć takiego dźwięku, bo masz tylko 90 KM. Nie możesz tak mówić o swoim silniku, bo masz tylko cztery cylindry. Nie możesz tak jeździć, bo masz taki stary samochód. Nie możesz tak modyfikować, bo wg kogoś wydajesz za dużo. Nie możesz dać takiej maski, takiego spojlera czy takich opon, ponieważ nie ścigasz się w profesjonalnych seriach wyścigowych. Nie możesz tego i tamtego, ponieważ to i tamto. Ja pierdzielę. Co to ma być? Co się stało z wolnością? Radością? Ciekawością? Pasją? Kto dał komukolwiek prawo kontrolować za pomocą jakichś dziwnych miarek, pieniądze, widzimisię, umiar czy marzenia innych ludzi? Ponieważ tutaj nie chodzi tylko o ocenianie, ale już narzucanie komuś cudzej woli oraz kontrolowanie innych. Motoryzacja to coraz większe gówno, wszystko spętane coraz bardziej idiotycznymi barierami i nagonkami, które bezmyślnie uderzają w ludzi. Cieszę się, że osobiście już z tym wszystkim kończę, brzydzi mnie już ta dziecinada.

Piękna jest. Ponadczasowa maszyna z duszą.

https://www.youtube.com/watch?v=rr2ZESZ2OmM

To był jeden z ostatnich usportowionych lub sportowych samochodów Toyoty, przed pięcioletnią pauzą, do czasu pokazania się GT86 w 2012 r. Zawsze mnie śmieszyło, jak ludzie mówili, że Toyota nie robiła sportowych samochodów, jakoś choćby w latach 80 i 90 nagromadziła ich tyle, że mogłaby dodatkowo obdarować jednego czy dwóch producentów i jeszcze by jej zostało, do dziś ludzie nadal "siedzą" w tych samochodach, wiele z nich to kultowe maszyny, fwd, awd, rwd, turbo, wolnossące, r4, r6, cała masa kombinacji. Później właśnie nadszedł okres 2005-2007 r., kiedy to kończyły się Soarer, Celica, MR2 oraz właśnie ta usportowiona Corolla - szczególnie wersja TS Compressor, w 2005 r. 225 KM przy takich osiągach w hot-hatchu, to był bardzo fajny wynik, coś jak Audi S3 czy Leon Cupra R. I po tym okresie zaczął się wielki lament na forach, onetach itp. ;) jaka to Toyota mało sportowa i w zamian ekologiczna, no bo ma Priusa, a nie konkurenta dla (tu wstaw jakieś sportowe auto), kilkadziesiąt lat wyczekiwania aby sobie ulżyć, chociaż niektórzy zaczęli już wcześniej, ujadając na produkowane ostatnie generacje Celiki oraz MR2, szczególnie w dziwnych porównaniach, kiedy to brali samochody klasy premium (nawet nie sportowe), stawiali przeciwko takim MR2 czy Celicy i pastwili się porównując cenę, komfort, osiągi itd., jednak nie ma w tym absolutnie żadnego sensu, chociaż sens nie był tym, czego szukali ludzie odpowiedzialni za takie porównania. Ale wracając do Corolli TS, poniżej takie porównanie wersji z kompresorem, do trzech innych modeli z podobną mocą: http://www.zeperfs.com/en/match1939-1328-67-1116.htm

@staryjaponiec: Chociaż jak teraz patrze, te z linka, są typu clear, niefabryczne. Podobnie jak tutaj: http://www.toyotagtturbo.com/forums/showthread.php?101161-JAG-s-Black-98-Hybrid-Glanza-V

@RX_Love: Coś w tym jest, odnośnie tylnych lamp. Ale dla mnie osobiście, te z wypukłościami, po faceliftingu w 1998 r., są niezłe: http://www.brooksgarage.jp/index.php?H9%20%E3%82%B9%E3%82%BF%E3%83%BC%E3%83%AC%E3%83%83%E3%83%881300%E3%82%B0%E3%83%A9%E3%83%B3%E3%83%84%E3%82%A1V%E3%82%BF%E3%83%BC%E3%83%9C%20(G83)

Fotka nr 12... To mnie rozwala bardziej od przesadnego tuningu. Po co w ogóle umieszczać takie zdjęcie, które wygląda jak na potrzeby jakiegoś quizu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2016 o 14:59

Na polskich drogach reanimacja takiego zawieszenia może stać się coroczną czynnością eksploatacyjną hehe. Za wschodnią granicą szczególnie powinni polubić tą technologię.

Czołg na rosyjskiej drodze - widziałem. Samolot na rosyjskiej drodze - widziałem. Kurde liczyłem na coś innego, niż zwykła ciężarówka :P

@Charakterek: Dwa lata, to za mało, aby cokolwiek związanego z motoryzacją nazywać "legendą". Ja również jestem zdania, że to przereklamowany samochód, który swoją otoczkę zawdzięcza wyłącznie dźwiękowi silnika i klimatowi grupy B, a nie osiągnięciom. Może 10 lat bycia na szczycie, rywalizując z bogatą stawką, to OK, wtedy faktycznie byłby to badass i legenda. A tym czasem...

Może uwiązał jak psa i poszedł do sklepu, hehe.

Muszę spróbować w ETS2 :P

Piękna. Przydałby się ciut wyższy profil opony i byłoby idealnie (dla mnie).

Nie chce mi się wierzyć, że to jest oficjalny samochód, przedstawiony wpierw w jakimś magazynie motoryzacyjnym. Wygląda jak kolejny render "nowego sportowego samochodu Mazdy z silnikiem Wankla", które krążą po sieci od 2003 r., tworzone przez motoryzacyjnych grafików-hobbystów, niezwiązanych w żaden sposób z Mazdą. A poza tym, pod koniec września tego roku, wyszło oficjane info od szefa Mazdy (Masamichi Kogai), że nowy samochód z silnikiem Wankla nie powstanie, do póki nie będzie odpowiedniego zapotrzebowania, a sam silnik Wankla nie dorówna w końcu niezawodnością tradycyjnym silnikom. Trudno uwierzyć, że po kilkunastu dniach nagle wszystko się zmieniło i mieli gotowy samochód wraz z silnikiem ;) Moim zdaniem nie ma co się nakręcać. Też chciałbym zobaczyć nową RX-7 czy tam RX-9, ale moim zdaniem, póki co to tylko kolejny dziennikarski wyskok, zapewne na podstawie jakiegoś wyrwanego zdania z kontekstu, z okazji wywiadu z jakimś pracownikiem Mazdy, albo po prostu po to, aby nakręcić temat. Jeśli chodzi o następce RX-7, trzymam rękę na pulsie od 2009 r., a później od 2012 r. doszły oczekiwania na następcę RX-8, i każdego roku jest to samo, każde "grube" info ze zdjęciami (renderami) i specyfikacjami (wyssanymi z palca), zapewnieniami o rozpoczęciu sprzedaży w danym roku (w oparciu o dziennikarskie wymysły), kończy w nicości, a za rok znów to samo, ten sam schemat (fotki, specyfikacje, data premiery, oczywiście wszystko spekulacje). A jedyne oficjalne info od Mazdy zawsze dotyczy tylko i wyłącznie ciągłej kontynuacji prac... albo ich zaprzestania hehe, bez żadnych zapewnień o premierze czy nawet dopuszczeniu modelu do produkcji. Oczywiście nikt nie wie jak jest naprawdę, może coś tam jest po cichu testowane, podobno w 2010 r. Mazda niby testowała "następcę RX-7", niby zapraszała jakichś kierowców wyścigowych itd. Zobaczymy jak to będzie.

Fajny. Z tego co ostatnio sprawdzam po ogłoszeniach, to chyba "najtańsze" coupe z opcją V12 pod maską.

@zigurt7: Lancer z pierwszej generacji: http://staryjaponiec.blogspot.com/2012/08/136-zdjecia-045-klasyki-mitsubishi.html

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 października 2015 o 13:41

Swoją drogą, akurat dwie marki, które w latach 90 produkowały jedne z najmniejszych silników V6 :) Mazda - 1.8L, Mitsubishi - 1.6L.

Esencja tuningu.

Tego się nie spodziewałem. Dobry materiał :)

Z tego modelu mogli zrobić Type R. http://images.thecarconnection.com/lrg/honda-civic-coupe-type-r-rendering--image-via-civicx_100508478_l.jpg

@uzi43: Pan Honda upalał wtedy swojego Pontiaca Firebird z pierwszej generacji, opóźnił premierę modelu 1300 aby nieco go przerobić, przód inspirowany był nieco kształtami Firebirda.

Tu jest broszura z 1990 r.: http://www.wald-licht.com/~oldcar/90_m_cosmo_01.html

@Norbi1995: Tak. Właściciel miał jak dotąd kilkanaście Mazd, wszystkie z silnikiem Wankla. Obecnie buduje wyścigową MX-5 z 20B: https://www.facebook.com/20bppmx5

Mitsubishi od jakiegoś czasu słabo przędzie, jest coraz gorzej, kolejne modele znikają, więc naturalne, że tym bardziej Lancer Evo znika - prawdopodobnie na zawsze - z oferty. Wielka szkoda. Chociaż jak dla mnie, 8-letni Evo X, nadal jest całkiem konkurencyjny (nie mówię, że lepszy) dla obecnej "sportowej" oferty chyba wszystkich europejskich producentów, poza klasą premium rzecz jasna. Poza tym, dodatkowo, wiadomo gdzie ten model od zawsze znajduje szerokie zastosowanie i uznanie: https://www.youtube.com/watch?v=hJw4Yg88zWk Dzisiaj jeszcze sporo jeździ modeli z początku obecnego dziesięciolecia (a nawet starsze), więc z czasem pojawiać się będzie również ostatnia generacja.

@TheComareq: Prawdopodobnie jeszcze nigdy nie widziałem oszpeconej S2000 (nigdy takowych nie szukałem na siłę). Raczej trudno ten samochód popsuć. Chyba, że ktoś będzie płakał jak zobaczy spojler, dużą końcówkę wydechu, czy poszerzenia. Rzecz gustu.