Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Profil użytkownika

    staryjaponiec

    Turbowymiatacz
    Zamieszcza materiały od: 1 grudnia 2012 - 0:29
    Ostatnio: 2 maja 2018 - 20:12
    O sobie:

    http://staryjaponiec.blogspot.com

    • Materiałów na głównej: 1285 z 1361 (76 usunietych przez adm.)
    • Punktów za materiały: 50108
    • Komentarzy: 412
    • Punktów za komentarze: 585
     
    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
    7 września 2015 o 16:00

    Nigdy nie byłem i nie będę fanem dźwięku ośmiocylindrowych silników Ferrari. Nie wiem czy dotyczy to wszystkich. Może i brzmią "inaczej", bardziej "wyścigówkowo" z racji ich budowy (jeśli dobrze pamiętam chodzi głównie o wał), ale efekt w postaci tego charakterystycznego dźwięku, kompletnie mi nie odpowiada. Zdecydowanie bardziej wolę "typowe" osiem cylindrów: https://www.youtube.com/watch?v=XsvTkJJFT_Y

    [materiał]
    Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
    7 września 2015 o 15:49

    Sposób zaparkowania sugeruje RHD hehe.

    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
    2 września 2015 o 21:16

    @Guszczyk: Również mi się podoba. Widziałem już grubo kilka tysięcy fotek tej jednej, konkretnej generacji, w miarę regularnie przeglądam forum clublexus, i tak jak kiedyś nie potrafiłem odnaleźć potencjału w tym samochodzie, tak teraz mam w głowie od groma pomysłów w oparciu o to co dotychczas zobaczyłem. W zasadzie, dzięki temu modelowi przestałem chyba krzywo patrzeć na samochody z automatyczną skrzynią, nie dlatego, że w przypadku SC jest tam jakaś wybitna skrzynia (ponieważ to zwykły 4 lub 5-biegowy automat), ale po prostu marzy mi się wersja z V8 z dwóch ostatnich lat produkcji, a generalnie jak wiadomo SC z V8 wychodził tylko z automatem, więc sama chęć posiadania tego samochodu sprawia, że skrzynia biegów jest dla mnie kompletnie bez znaczenia.

    Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 września 2015 o 21:16

    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
    2 września 2015 o 21:07

    @uzi43: Ano. Tak wynika z oficjalnej broszury i danych technicznych na japońskich stronach, na które trafiałem.

    [materiał]
    Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
    29 sierpnia 2015 o 14:36

    @Lowca_nietoperzy: Ale może być szybsza (tak jak w sumie niemal każdy inny samochód), w tym całe piękno i pasja, jak również siła modyfikacji. A później najczęściej pozostają wymówki, że "to tylko honda" (koniecznie z małej litery albo jakieś ubliżające kombinacje), co tym bardziej dodaje siły faktowi, że coś, na pierwszy rzut oka słabszego, rozwaliło mocniejszego, co z kolei na pozór niewiele znaczy wg właściciela mocniejszego i droższego bolidu, ale mimo wszystko zawsze gdzieś tam boli i najczęściej skłania nie do uszanowania przeciwnika, ale do ubliżania mu (wjazd na ambicję i prrrrrestiżżżżż), co chyba ostatecznie sugeruje uczucie bycia gorszym w tym konkretnym przypadku, a nawet może prowadzić do totalnego zboczenia z tematu motoryzacji i kompensowania porażki chwaląc się życiem (dom, rodzina, praca, pieniądze, kobiety itd.), co tylko napędza kompleksy, nerwice, nienawiść. I tak dalej. Mimo wszystko, przyjemniejsze i zdrowsze doświadczenia są wtedy, kiedy mierzysz się i pokonujesz lepszego, również z tego względu, że takie upokorzenie boli najbardziej, a z drugiej strony, nic się nie stanie jeśli jednak rozwali cię mocniejszy (później trzeba mieć tylko dystans do ataków pozerów). Ale nie każdy chce lub nie rozumie jak wyhodować sobie jaja (najlepszy przykład to amerykańska społeczność muscle i pony car, dla nich od kilkudziesięciu lat, mała i słabsza Honda Civic to główny rywal, jeśli takową pokonają, to mają się za twardzieli i cały świat to chłonie, osobiście nie rozumiem tego, dla mnie to przeciwieństwo bycia twardzielem).

    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
    29 sierpnia 2015 o 14:26

    @PoweredByNismo: Wydaje mi się, że nie bardzo zrozumiałeś przekaz z tego obrazka. Poza tym, zdecydowana większość zwykłych ludzi jednak nie wkłada w stare szlifierki równowartości pagani, ferrari czy koenigsegga. Jak również, jakkolwiek, ktokolwiek nie zmodyfikowałby takiego starego samochodu, supercary raczej nie będą na jego celowniku, chyba, że w konkretnych warunkach (samochody profesjonalnie budowane do wyścigów, na brytyjskich, japońskich, amerykańskich czy australijskich time attack, stare Civiki czy CRX, na luzie kręcą lepsze czasy niż część nowych, fabrycznych supercarów). Generalnie logika podpowiada, że jeśli jesteś totalnym fanem Hondy i stać cię na Koenigsegga, to kupujesz zarówno Koenigsegga jak i Hondę na projekt :) Sprawa załatwiona. A w obrazku raczej chodzi przyjemność z tworzenia. Ona zawsze jest głębsza, niż przyjemność z kupowania.

    [materiał]
    Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
    29 sierpnia 2015 o 13:12

    Klapki na nogach. Tomahawk pod ręką. A jakby co, broń palna. Gość jest gotowy na atak zombie, wyprawę survivalową oraz na czilout nad jeziorem. Nie stwierdzam gotowości do poruszania się samochodem po drogach, hehe... EDIT A nie, czekaj, to Rosja.

    Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2015 o 13:13

    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
    27 sierpnia 2015 o 18:45

    Moim zdaniem, jak na 22 lata, ten samochód jest wybitnie młody, głównie z racji potencjału. Ciekawe jakie wsparcie otrzyma "nowa Supra".

    [materiał]
    Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
    27 sierpnia 2015 o 14:57

    Ja przygarnąłbym Corvette C3 sprzed lat 70. Dla mnie to najciekawszy, klasyczny, amerykański, sportowy samochód. Ale to chyba tylko jeden przykład. Ogólnie te samochody mnie już nie kręcą (szczególnie muscle i pony, bo sportowe to ewentualnie jeszcze jeszcze). Ładowanie kasy w bolid, aby palić gumę, ścigać się na wprost i ciągle kozaczyć przeciwko mniejszym oraz słabszym samochodom itd., jakoś mnie ta amerykańska kultura samochodowa nie wciąga, często odbieram ją jako mało ambitną i pozerską... z jakimiś wyjątkami, zapewne. A co do dźwięku tych V8, to zawsze powodował przyjemne dreszcze i to się nigdy nie zmieni.

    [materiał]
    Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
    27 sierpnia 2015 o 14:11

    Może po części dlatego, że to jeden z tych samochodów pamiętanych tylko z kilku lat jednej dyscypliny sportu samochodowego (WRC). Wydaje mi się, że chyba trochę trudno "żyć" takimi samochodami. Mało kto widział i słyszał na żywo, mało kto doświadczył w jakikolwiek inny sposób, zdecydowanie większość nie może sobie pozwolić na taki samochód. Pozostaje oglądanie zdjęć i filmów w internecie, z tych kilku lat aktywności w sporcie, lub okazjonalnie, na jakichś dzisiejszych prestiżowych zlotach i imprezach. Dla mnie osobiście to za mało, dlatego włoska motoryzacja nigdy jakoś mnie nie interesowała, za dużo tam obiektów muzealnych i manekinów za szybą, a za mało samochodów z duszą, z krwi i kości.

    Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2015 o 14:16

    [materiał]
    Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
    22 sierpnia 2015 o 13:15

    Dobre. Przez ułamek sekundy myślałem, że ten czerwony to dzieło renomowanego Janusza blacharstwa i mechaniki.

    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
    22 sierpnia 2015 o 13:12

    Będzie gleba, i pójdzie do nieba. A gdy kręgosłup boli wtedy, to kierowca do ortopedy.

    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
    19 sierpnia 2015 o 22:54

    @Guszczyk: Nie jestem pewien. Ale na bank AE92 w budzie coupe była produkowana z kierownicą po lewej stronie i sprzedawana w Ameryce.

    Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2015 o 22:54

    [materiał]
    Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
    19 sierpnia 2015 o 13:05

    @Norbi1995: Tak. Ostatni LHD to Cressida z generacji X80 (pierwsza połowa lat 90), która była eksportową wersją Mark II.

    [materiał]
    Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
    18 sierpnia 2015 o 19:46

    @PoweredByNismo: W zasadzie dokładniej mówiąc, to 200SX, ponieważ V6 był dostępny w S12 chyba tylko w USA, a tam jak wiadomo Silvia S12 = 200SX S12.

    Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2015 o 19:47

    [materiał]
    Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
    18 sierpnia 2015 o 12:36

    @PoweredByNismo: Zgadza się. Do tego, jedyna generacja Silvia z V6 pod maską oraz podnoszonymi reflektorami :)

    [materiał]
    Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
    17 sierpnia 2015 o 10:26

    Niczym maratończyk, przecinający linię mety, hehe.

    [materiał]
    Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
    14 sierpnia 2015 o 13:41

    To nie tylko nieznajomość przepisów, ale i nienawiść do przepisów i prawa, a może przede wszystkim nienawiść? Ludzie częściej wyją, że coś ich denerwuje w tych przepisach, niż to, że ich nie rozumieją. Tu "nie mogą" szybciej, tam "nie mogą" skręcić przed kimś, itp. itd.

    [materiał]
    Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
    13 sierpnia 2015 o 11:12

    Nie zgadzam się. Wybitnie idiotyczny slogan.

    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
    12 sierpnia 2015 o 21:40

    Ludzie Handlujący Ropą hehehehe

    [materiał]
    Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
    12 sierpnia 2015 o 14:45

    Dawniej, wśród klasycznych Z, to S30 przyciągał większość uwagi, ale widać, że od niedawna zaczynają powstawać równie ciekawe projekty S130. Z resztą, powiedzmy sobie szczerze, nie ma generacji Fairlady Z, która nie prezentuje się ciekawie, a przynajmniej moim zdaniem. Jak ktoś ma sporo wolnego czasu, to polecam niemal 100-stronicowy temat z fotkami na forum Fairlady Z: http://community.ratsun.net/topic/5468-pics-of-your-z/

    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
    9 sierpnia 2015 o 13:10

    Fajna opcja, jeszcze bardziej wysokoobrotowa. Ale ja chyba zdecydowałbym się na dołożenie turbo do 1ZZ albo w ogóle rzeźba i V6.

    [materiał]
    Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
    8 sierpnia 2015 o 13:19

    9, 6 i 2, moim zdaniem są bardzo OK. Szczególnie nr 2, bryła tego samochodu jest ciekawa, taki dłuuugi tył.

    [materiał]
    Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
    3 sierpnia 2015 o 14:54

    Osobiście myślę, że dla japońskiej motoryzacji raczej nie ma czegoś takiego jak downsizing. Te samochody przyzwyczaiły do niesamowicie kompletnej gamy silnikowej, przez ostatnie kilkadziesiąt lat. 3-cylindry 0.7L turbo, istnieje od lat 70 do dziś. Małolitrażowe, wolnossące o dużej mocy 1.6-2.0L 150-250 KM, od lat 80 do końca poprzedniego dziesięciolecia (z jednym wyjątkiem dzisiaj), więc jeśli dziś ktoś wrzuci do 1.4 czy 1.5L turbo i wypluje jakoś ponad 200 KM, no cóż, podobne (1.6L 185-200 KM) jednostki w latach 90 miał Nissan czy Honda... bez turbo. Doładowane 2.0-3.0L do około 400 KM, od lat 70 do poprzedniego dziesięciolecia, z kilkoma przypadkami do dzisiaj. 6-cylindrowe o pojemności do 3.5L, do dnia dzisiejszego (oczywiście nie na wszystkich rynkach). Pomijam Lexusa, Infiniti, Acura, tam jak były duże jednostki, tak raczej są nadal. Jedyne co ostatnio doszło, to właśnie opcje do dwóch litrów turbo w typowych (głównie miejskich) modelach, a do tego (niestety) poznikały niektóre modele (coś dużo sedanów) zazwyczaj wyposażone w te duże silniki. Więc (jak dla mnie) raczej niewiele się zmieniło. Sportowe modele nadal mają "swoje" silniki (GT-R, nowy NSX, 370Z, WRX, GT86 itd.), a gama silników innych modeli, nie jest dla mnie dziwna... póki co. Ale szczerze wątpię, aby japońcy poszli drogą jakichś 1.0L 300 KM. Dla mnie śmieszniejsze i przede wszystkim dziwniejsze, są wynalazki typu kompaktowe alfa romeo z 2-cylindrowym silnikiem, strach pomyśleć do będzie mieć pod maską nowa gama modeli. Alfiarze czasami wyśmiewali się z Hondy, że 1.6L 160 KM czy 2.0L 250KM to kosiarki, ta. A dzisiaj? Bez komentarza. 2-cylindry 0.9L pyr pyr pyr pyr. Kosiarka Hondy (taka "prawdziwa", do trawy, HF 2622 HTE) ma silnik 2-cylindry 0.7L, więc już niedaleko. Generalnie, downsizing obserwuje głównie patrząc na innych producentów, niż japońskich, więc mnie to nie interesuje, dodatkowo jestem zdania, że ludzie popadają w przesadną paranoję odnośnie downsizingu, ale może to tylko z mojego punktu widzenia tak wygląda. Tak czy inaczej, jeśli zobaczę wkrótce Lexusa czy Infiniti z 2-litrowym turbo lub twinturbo, to tylko uśmiechnę się i przypomnę sobie lata 80 i 90 (Cefiro, Chaser, Laurel, Cresta itp. itd.) i nic się nie zmieni.

    [materiał]
    Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
    31 lipca 2015 o 13:14

    W moim miejscu zamieszkania, dawno nie widziałem jakiegokolwiek Civica, i tak jest niestety również w niektórych innych miastach. Za to (np. u mnie) przybyło ścigantów w audi, a konkretnie... w kombi. Konkretnie. To już chyba tańsze od bmw, więc nic dziwnego. Wielce "prestiżowi" ściganci, kupili sobie bolid rzekomo marki "premium" i mają się za nie wiadomo kogo, najczęstsze ich ofiary to oczywiście jakieś małe autka (identyczną filozofię mają "męscy" ściganci z mustanów czy camaro w USA), bo to potencjalnie najwolniejsze, więc mniejsze ryzyko przypału, a jak komuś coś nie pasuje, to myślą, że zazdrości. Ta. I co jest z tym kombi? Dlaczego właśnie kombi? Czemu dzisiaj wszyscy kupują audi w kombi do szaleństw na ulicach? Tak rodzinnie na sportowo? Dziunia nabija na smartfonie, dzieciak szaleje nie zapięty pasami z tyłu, a głowa rodziny zapirdalla jak dyliżans, aby wszędzie być pierwszy, przed wszystkimi, a niech tylko ktoś ma czelność takiego "prestiża" wyprzedzić, to będzie się mścił przez kolejne kilkadziesiąt kilometrów, zupełnie jakby ktoś wszedł takiemu na ambicję. Takie coś widzę i słyszę każdego dnia, od dawna. A 25-letni Civic? Większość niestety przegnita i nieco zapomniana (tak jak spora część innych modeli tego typu, Sunny, Swift, 323 itd.), jeśli już, to często ląduje w rękach człowieka - pasjonaty, który świadomie wybiera taki samochód spośród innych, często lepszych opcji, aby pakować w niego kasę. Ponieważ tych samochodów ubywa, zdecydowanie. Ale widać, ludzie nadal jadą na "amerykańskich" nagonkach sprzed kilkunastu lat, które stworzyły mistycznego potwora - Civica 1.5, co siał terror po wszystkich miastach i porywał rude dziewice, każdy chciał się z nim mierzyć, od fiata, po audi. Dzisiaj, jak gdzieś usłyszą głośną Hondę, to od razu mają przed oczami obraz głupich nagonek, ale jednocześnie potrafią przymykać oko i przyklapywać ucho na dźwięk pierdzących opli, fiatów, vw i całą resztę podobnych samochodów, które widać i słychać każdego dnia na mieście. Poza tym, tak na dobrą sprawę, ten obrazek nie jest w żadnym stopniu obraźliwy, nie wiem czy miał być, jeśli tak, to komuś nie wyszło. Nie ma nic dziwnego ani złego, w zapinaniu Civicem na torach wyścigowych (właściwie to jest miejsce gdzie widzę ten samochód najczęściej), to jest świetny samochód do tego celu, zawsze był - tzn. jako baza, a co reszta o tym myśli... no to właśnie widać.

    Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2015 o 13:15

    « poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1016 17 następna »