Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 45 takich materiałów
    Kierowca Forda przewozi na przyczepce meble w tym sofę, która nie została odpowiednio zabezpieczona. W pewnym momencie sofa wypada na jezdnie. Autor najeżdża na nią, a ta odbijając się od auta uderza w dostawczaka. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jedno jest pewne. Kanapa nie będzie nadawała się do użytku.

    25.10.2023 DK15 okolice Brodnicy
    26 października 2023, 22:46 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Na rocznicę lakierowania po raz kolejny lakieruję... Do wnętrza trafia w końcu nowa kanapa i trochę galanterii.
    27 listopada 2019, 0:02 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Vel Satis czyli łamiemy stereotypy – Nadszedł czas podsumować prawie 2 lata użytkowania auta jakim jest Renault Velsatis. Jako prawdziwy fan motoryzacji nie boję się "wynalazków", powiedziałbym nawet że wolę takie auta niż kolejnego golfa, mondeo czy civica. Ileż to ja się nasłuchałem niestworzonych historii o tym jakie to renault nie jest beznadziejne i awaryjne, historii od osób które takim autem nie jechały nawet na taksówce. Oczywiście pewnie zaraz fanboye pewnych aut w dieslu mnie wyśmieją i napiszą w komentarzach jaki to velsatis nie jest brzydki, ale to chociaż da się zrozumieć - kwestia gustu. Najgorzej robi się wtedy gdy mowa jest o awaryjności i do tego właśnie zmierzam... Przyznajcie ile przez ostatnie dwa lata włożyliście w swojego passata, a6 czy e39? Tak szczerze. Ja w renault nic. Oczywiście nie mówię tu o zaniedbaniu, olej wymieniany co 10 tys km, zawieszenie i hamulce to kwestia eksploatacyjna i oczywista. Na myśli mam 0 wkład w awarie tego jakże "beznadziejnego" auta. Fakt, zerwała mi się linka mechanizmu szyby kierowcy ale umówmy się, ten egzemplarz ma 16 więc nie nazwałbym tego nawet awarią a jeśli mam być całkowicie szczery to wydałem 50zł na naprawę instalacji gazowej, która notabene nie jest wyposażeniem fabrycznym. Naprawdę, auto przez ten czas kilka razy przejechało Polskę z północy na południe, nie mówiąc o codziennej eksploatacji i weekendowych wyjazdach. Bądźmy szczerzy, ile razy słyszeliście ile to znajomy nie wpakował kasy w swojego bezawaryjnego passata ale dalej twierdzi, że jest ok bo... ZDARZA SIĘ. No pewnie, zdarza się i tu jest klu tego wszystkiego. Awarie zdarzają się w każdym aucie, każdym dlatego proszę nie mówcie więcej że renault się sypie, kiedy przez ostatnie 3 miesiące wydaliście 2000zł na naprawy waszego bezawaryjnego cudu techniki. Łamiemy stereotypy #2. Mój egzemplarz wyposażony był w 3.5 litrowy silnik V6."Panie a kto to utrzyma, a ile to pali..." Już odpowiadam. Ubezpieczenie to, w moim przypadku, 680zł za cały rok a spalanie na poziomie 20l gazu w mieście i 16l na autostradzie nie schodząc ze 160KM/H. Dużo? No pewnie, przeliczcie sobie teraz to na złotówki i koszt benzyny. Przy podobnej eksploatacji nawet 1.6 (bez gazu) będzie kosztowało tyle samo a jazda..? Bez porównania. Tym czy innym autem o podobnej mocy można spokojnie ustawić na tempomacie 180KM/H i nie martwić się o to czy aby nie męczy to silnika. Jak bardzo można nienawidzieć tego auta, tak komfortu podróżowania nie można mu odmówić. Ogromne, wygodne fotele (choć dla mnie nieco za wysoka pozycja za kierownicą), duży podłokietnik, równie wygodna tylna kanapa i sporo miejsca w kabinie stawiają to auto dużo wyżej niż przeciętnego hachback'a. Jest to auto z resztą dużo większe mimo podobnej linii nadwozia. Taka nietypowa limuzyna. Oczywiście mój egzemplarz, jak każdy z tym silnikiem, wyposażony był w skrzynię automatyczną. To wszystko sprawia, że po przyjeździe z północy Polski w góry, po zameldowaniu się w hotelu czułem się na tyle dobrze, że kolejne kilometry nie stanowiły dla mnie żadnego problemu. Ale bądźmy obiektywni (o czym zapomina wielu fanów innych marek), nie jest to auto idealne, w końcu to tylko renault. Mój egzemplarz był o tyle niefortunny, że plastiki nie trzeszczą tak nawet w, o kilka klas niższej, megance z podobnego rocznika. O dziwo zastosowane we wnętrzu drewniane dekory są z prawdziwego drewna, niestety czar pryska kiedy patrzy się na, klejące w dotyku, dekory plastikowo/gumowo/lakierowane. Po latach schodzi z nich warstwa ochronna i to przypadłość każdego velsatisa. Wracając jeszcze na chwilę do, podobno, ponad przeciętnej awaryjności tego modelu. Samochód ma już swoje naście lat, większość rzeczy która mogła się popsuć najprawdopodobniej została już wymieniona, velsatis ma wiele części wspólnych z laguną i espace'm co sprawia, że z kupnem części nie ma problemu, ceny nie zwalają z nóg a wiele egzemplarzy z silnikami 2.2dci, które stoją "na części" powoduje to że nawet z typowymi tylko dla tego modelu elementami nie ma problemu. Podsumowując, cudów nie ma, nie ma aut nieawaryjnych co obiektywnie patrząc klasuje ten model, jak i każdego francuza, na przeciętym poziomie usterkowości. W końcu biorąc pod uwagę ilość elektroniki powinniśmy te auta porównywać nie do B5 czy Golfa IV a raczej do passata B6, audi A6 C6 lub BMW E60 które w tej kwestii nie wypadają wcale już tak dobrze. To tyle ode mnie, zachęcam aby na motoryzację spojrzeć szerzej, obiektywnie a nie tylko przez pryzmat tego co mówił szwagier. Pozdrawiam :)
    Nadszedł czas podsumować prawie 2 lata użytkowania auta jakim jest Renault Velsatis. Jako prawdziwy fan motoryzacji nie boję się "wynalazków", powiedziałbym nawet że wolę takie auta niż kolejnego golfa, mondeo czy civica. Ileż to ja się nasłuchałem niestworzonych historii o tym jakie to renault nie jest beznadziejne i awaryjne, historii od osób które takim autem nie jechały nawet na taksówce. Oczywiście pewnie zaraz fanboye pewnych aut w dieslu mnie wyśmieją i napiszą w komentarzach jaki to velsatis nie jest brzydki, ale to chociaż da się zrozumieć - kwestia gustu. Najgorzej robi się wtedy gdy mowa jest o awaryjności i do tego właśnie zmierzam... Przyznajcie ile przez ostatnie dwa lata włożyliście w swojego passata, a6 czy e39? Tak szczerze. Ja w renault nic. Oczywiście nie mówię tu o zaniedbaniu, olej wymieniany co 10 tys km, zawieszenie i hamulce to kwestia eksploatacyjna i oczywista. Na myśli mam 0 wkład w awarie tego jakże "beznadziejnego" auta. Fakt, zerwała mi się linka mechanizmu szyby kierowcy ale umówmy się, ten egzemplarz ma 16 więc nie nazwałbym tego nawet awarią a jeśli mam być całkowicie szczery to wydałem 50zł na naprawę instalacji gazowej, która notabene nie jest wyposażeniem fabrycznym. Naprawdę, auto przez ten czas kilka razy przejechało Polskę z północy na południe, nie mówiąc o codziennej eksploatacji i weekendowych wyjazdach. Bądźmy szczerzy, ile razy słyszeliście ile to znajomy nie wpakował kasy w swojego bezawaryjnego passata ale dalej twierdzi, że jest ok bo... ZDARZA SIĘ. No pewnie, zdarza się i tu jest klu tego wszystkiego. Awarie zdarzają się w każdym aucie, każdym dlatego proszę nie mówcie więcej że renault się sypie, kiedy przez ostatnie 3 miesiące wydaliście 2000zł na naprawy waszego bezawaryjnego cudu techniki. Łamiemy stereotypy #2. Mój egzemplarz wyposażony był w 3.5 litrowy silnik V6."Panie a kto to utrzyma, a ile to pali..." Już odpowiadam. Ubezpieczenie to, w moim przypadku, 680zł za cały rok a spalanie na poziomie 20l gazu w mieście i 16l na autostradzie nie schodząc ze 160KM/H. Dużo? No pewnie, przeliczcie sobie teraz to na złotówki i koszt benzyny. Przy podobnej eksploatacji nawet 1.6 (bez gazu) będzie kosztowało tyle samo a jazda..? Bez porównania. Tym czy innym autem o podobnej mocy można spokojnie ustawić na tempomacie 180KM/H i nie martwić się o to czy aby nie męczy to silnika. Jak bardzo można nienawidzieć tego auta, tak komfortu podróżowania nie można mu odmówić. Ogromne, wygodne fotele (choć dla mnie nieco za wysoka pozycja za kierownicą), duży podłokietnik, równie wygodna tylna kanapa i sporo miejsca w kabinie stawiają to auto dużo wyżej niż przeciętnego hachback'a. Jest to auto z resztą dużo większe mimo podobnej linii nadwozia. Taka nietypowa limuzyna. Oczywiście mój egzemplarz, jak każdy z tym silnikiem, wyposażony był w skrzynię automatyczną. To wszystko sprawia, że po przyjeździe z północy Polski w góry, po zameldowaniu się w hotelu czułem się na tyle dobrze, że kolejne kilometry nie stanowiły dla mnie żadnego problemu. Ale bądźmy obiektywni (o czym zapomina wielu fanów innych marek), nie jest to auto idealne, w końcu to tylko renault. Mój egzemplarz był o tyle niefortunny, że plastiki nie trzeszczą tak nawet w, o kilka klas niższej, megance z podobnego rocznika. O dziwo zastosowane we wnętrzu drewniane dekory są z prawdziwego drewna, niestety czar pryska kiedy patrzy się na, klejące w dotyku, dekory plastikowo/gumowo/lakierowane. Po latach schodzi z nich warstwa ochronna i to przypadłość każdego velsatisa. Wracając jeszcze na chwilę do, podobno, ponad przeciętnej awaryjności tego modelu. Samochód ma już swoje naście lat, większość rzeczy która mogła się popsuć najprawdopodobniej została już wymieniona, velsatis ma wiele części wspólnych z laguną i espace'm co sprawia, że z kupnem części nie ma problemu, ceny nie zwalają z nóg a wiele egzemplarzy z silnikami 2.2dci, które stoją "na części" powoduje to że nawet z typowymi tylko dla tego modelu elementami nie ma problemu. Podsumowując, cudów nie ma, nie ma aut nieawaryjnych co obiektywnie patrząc klasuje ten model, jak i każdego francuza, na przeciętym poziomie usterkowości. W końcu biorąc pod uwagę ilość elektroniki powinniśmy te auta porównywać nie do B5 czy Golfa IV a raczej do passata B6, audi A6 C6 lub BMW E60 które w tej kwestii nie wypadają wcale już tak dobrze. To tyle ode mnie, zachęcam aby na motoryzację spojrzeć szerzej, obiektywnie a nie tylko przez pryzmat tego co mówił szwagier. Pozdrawiam :)
    Model:
    honda civic hb v gen 94 rok

    Body-kit:
    - pomalowanie budy - kolor desert sage metallic green z lexusa czerwiec rok 2014
    - dokładka backyard
    - lusterka F1 style
    - tylnia burta usdm laminat
    - owiewki szyb heko
    - nakładki progów z vi gena
    - usunięcie mocowań tablicy rej. z przedniego zderzaka
    - usunięcie listew bocznych
    - pomalowanie kratki w zderzaku czarna struktura
    - oem chlapacze na tył
    - lotka BYS

    Wnętrze:
    - czarne wnętrze z wersji noblesse,
    - oem podłokietnik,
    - czarne fotele kubełkowe z regulacją – fejk foteli recaro
    - czarne czteropunktowe 3’’ pasy takata
    - oem dywaniki civic
    - wypinka kierownicy
    - nakładki na pedały mugen
    - zegary honda s2000
    - obszycie podsufitki alcantarą na czarno
    - kierownica obszyta czarną skórą z zieloną nicią
    - boczki przód oraz tył czarna eko skóra plus podwójna zielona nić
    - tylna kanapa czarna eko skóra plus podwójna zielona nić
    - mieszek zmiany biegów i ręcznego czarna eko skóra plus podwójna zielona nić
    - gałka skunk2
    - pomalowanie przednich i tylnich słupków w czarny mat
    - pomalowanie pilotów szyb, ramki deski i ramion kierownicy czarny połysk z zieloną perłą

    Silnik:
    - pełny clean pod maską
    - swap na silnik d16z6, poprzednią jednostką było d15b2,
    - pomalowanie silnika, skrzyni oraz osprzętu czarną bazą w połysku na to rudo-miedziany xylaric pokryty dwoma warstwami lakieru bezbarwnego
    - chromowanie śrub silnika i osprzętu
    - kapitalny remont silnika, nowe panewki, pierścienie, uszczelniacze zaworowe, planowanie głowicy, komplet uszczelek, nowy rozrząd, świece oraz przewody
    - przeniesienie akumulatora do bagażnika
    - przeniesienie puszki z bezpiecznikami do wnętrza auta
    - magnetyczne korki oleju
    - mocowanie chłodnicy czarne password jdm czarne
    - washersy czarne password jdm
    - gruba chłodnica wody
    (na obecną chwilę silnik przechodzi remont i jest składany, do końca listopada przewidziane jest zakończenie swapa)

    Układ dolotowy:
    - parówa carbon dexcraft

    Układ wydechowy:
    - kolektor bisimoto
    - wywalenie katalizatora
    - pełen przelot 2,16"
    - shotgun

    Elektryka:
    - elektryczny szyberdach
    - elektryczne szyby

    Elektronika:
    - seria,

    Oświetlenie:
    - clear black plus soczewki bixenon
    - xenon H1 z przetwornicami typu slim 4300K
    - ambery
    - fogi zółte
    - lampy tył red white usdm
    - płaskie kierunki boczne

    Układ hamulcowy:
    - swap tarcz przód na 262mm
    - swap tarcz na tył 242mm
    - stalowy oplot na tył
    - pomalowanie zacisków na czarny połysk z dodatkiem rudo-miedzianego xylaricu

    Układ napędowy:
    - seria

    Zawieszenie:
    - gwint TA plus sprężyny z coiloverów
    - skrócenie mocowań przedniego i tylnego gwintu, przód o 25mm, tył o 29mm
    - skrócenie widełek amortyzatora o 5mm
    - custom regulowane wahacze tył zakres regulacji od 0 do -13 stopni
    - przerobione regulowane wahacze przód zakres regulacji do -13stopni
    - w pełni customowe zwrotnice
    - wydłużenie dolnego przedniego wahacza o 20mm
    - custom koło, tył 16’’ 10j, rant 4’’, przód 9.5’’ rant 3.5’’, dawcą rotoru jest 14’’ OZ, śrubki felg poddane chromowaniu, rotor pomalowany miedzianą perłą,


    Car-audo:
    - głośniki sony xplode
    - radio 2 din

    Link do fan page na fb:
    https://www.facebook.com/HONDA-CIVIC-EG-4-by-Maniek-1111-1532308000369904/
    25 grudnia 2017, 17:57 przez ManiekHondaCivic (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    O tym jak podróbka stała się oryginałem, czyli Chińczycy kupują BMW – I nie, nie chodzi o samochody tej marki, a o całą firmę. Pamiętacie podróbkę BMW X5? Robiła ją firma CEO. BMW swego czasu wytoczyło proces firmie CEO i proces przegrało. Rząd Chiński powiedział, że samochód ten (CEO) ani trochę nie przypomina BMW. Firma CEO poszła po rozum do głowy i zamiast produkować podróbki postanowiła produkować oryginały. W jaki sposób? Kupując 51% akcji BMW stała się jej właścicielem. Brzmi szokująco? To dalej będzie jeszcze weselej. Jako nowy właściciel będą oni wprowadzać zmiany w BMW. Przede wszystkim skupią się na tańszym w produkcji przednim napędzie. Napęd klasyczny zachowają tylko pojazdy serii 5 i 7. Seria X pozostanie póki co przy napędzie na cztery koła, ale są pomysły, by zrobić napęd przedni z dołączanym przez Haldex napędem tylnym. To nie koniec zmian. Ponieważ Chińczycy bardzo sobie cenią ilość miejsca z tyłu, to wszystkie pojazdy będą wydłużane. I to niezależnie od tego, czy idą na Europę, czy na Chiny. Każdy pojazd ma być wydłużony (wzorem Superba pierwszej generacji) pomiędzy przednimi fotelami, a tylną kanapą. Jakby tego było mało, to Chińczycy planują wprowadzić bardziej komfortowe i miękkie zawieszenia. Zawieszenia sportowe będą w serii M, ale także będą musiały mieć tryb komfortowy i to jako podstawowy. Tryb Dynamic będzie mógł być włączany opcjonalnie i nie dłużej niż 30 minut. Z ciekawego wyposażenia obowiązkowego należy jeszcze wymienić to, że każdy samochód musi mieć podgrzewacz miseczki z ryżem. I to tak zaprojektowany, by był integralną częścią auta i nie dało by się go usunąć. Z drobnych zmian należy jeszcze wyliczyć zmianę kolorystyki loga BMW. Biało - niebieska szachownica będzie miało kolory żółto - czerwone. Jak Wam się podoba dobra zmiana w BMW?
    I nie, nie chodzi o samochody tej marki, a o całą firmę. Pamiętacie podróbkę BMW X5? Robiła ją firma CEO. BMW swego czasu wytoczyło proces firmie CEO i proces przegrało. Rząd Chiński powiedział, że samochód ten (CEO) ani trochę nie przypomina BMW. Firma CEO poszła po rozum do głowy i zamiast produkować podróbki postanowiła produkować oryginały. W jaki sposób? Kupując 51% akcji BMW stała się jej właścicielem. Brzmi szokująco? To dalej będzie jeszcze weselej. Jako nowy właściciel będą oni wprowadzać zmiany w BMW. Przede wszystkim skupią się na tańszym w produkcji przednim napędzie. Napęd klasyczny zachowają tylko pojazdy serii 5 i 7. Seria X pozostanie póki co przy napędzie na cztery koła, ale są pomysły, by zrobić napęd przedni z dołączanym przez Haldex napędem tylnym. To nie koniec zmian. Ponieważ Chińczycy bardzo sobie cenią ilość miejsca z tyłu, to wszystkie pojazdy będą wydłużane. I to niezależnie od tego, czy idą na Europę, czy na Chiny. Każdy pojazd ma być wydłużony (wzorem Superba pierwszej generacji) pomiędzy przednimi fotelami, a tylną kanapą. Jakby tego było mało, to Chińczycy planują wprowadzić bardziej komfortowe i miękkie zawieszenia. Zawieszenia sportowe będą w serii M, ale także będą musiały mieć tryb komfortowy i to jako podstawowy. Tryb Dynamic będzie mógł być włączany opcjonalnie i nie dłużej niż 30 minut. Z ciekawego wyposażenia obowiązkowego należy jeszcze wymienić to, że każdy samochód musi mieć podgrzewacz miseczki z ryżem. I to tak zaprojektowany, by był integralną częścią auta i nie dało by się go usunąć. Z drobnych zmian należy jeszcze wyliczyć zmianę kolorystyki loga BMW. Biało - niebieska szachownica będzie miało kolory żółto - czerwone. Jak Wam się podoba dobra zmiana w BMW?
    1 kwietnia 2017, 2:39 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    23 lutego 2017, 18:32 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Ford Fiesta 1.7 16v – Najzwyklejsza Fiesta MK4

Lista modów (skrócona):
- Silnik i skrzynia biegów Puma 1.7
- Kolektor Direnza 4-2-1, wydech 2" na tłumikach Magnaflow, CAI, przepustnica Zetec Blacktop 2.0
- amortyzatory ta-technix, sprężyny MTS, stabilizator MK5 Sport
- hamulce przód 300mm Focus ST170, tył bębny MK5 Sport
- zderzaki MK5 Sport (nadal czekam za progami)
- wnętrze od MK4 Elance, tylko siedzenia, kanapa i boczki drzwi
    Najzwyklejsza Fiesta MK4

    Lista modów (skrócona):
    - Silnik i skrzynia biegów Puma 1.7
    - Kolektor Direnza 4-2-1, wydech 2" na tłumikach Magnaflow, CAI, przepustnica Zetec Blacktop 2.0
    - amortyzatory ta-technix, sprężyny MTS, stabilizator MK5 Sport
    - hamulce przód 300mm Focus ST170, tył bębny MK5 Sport
    - zderzaki MK5 Sport (nadal czekam za progami)
    - wnętrze od MK4 Elance, tylko siedzenia, kanapa i boczki drzwi
    30 stycznia 2017, 19:23 przez Konto usunięte | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Źródło:

    własne