Siema kilka miesięcy temu jakiś użytkownik dodał zdjęcia zniszczonego Camaro który stoi we Wrocławiu. Dzisiaj gdy jechałem z kolegami na kłokoczyce jak zwykle szukałem fajnych autek na ulicach. Gdy autobus jechał coś mi mignęło na ulicy na szczęście znam te światła i wiedziałem co to jest. Przypomniałem sobie własnie o tym Camaro i namówiłem kolegów żebyśmy tam poszli. Po długim szukaniu znalazłem to co chciałem Chevrolet jest jeszcze na amerykańskich blachach jak wcześniej pisał tamten użytkownik. Podobna właściciel auta nie żyje co potwierdza jego stan. Słyszałem, że jest możliwość przejęcia owej własności w takim wypadku. Czy ktoś wie coś o tym? Naprawdę zakochałem się w tym Chevrolecie.