Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 10 takich materiałów
    Daewoo Nexia – Kupiona jako zardzewiały gruchot do nauki za śmieszne pieniądze jednak zakochałem się w tym aucie i została na dłużej. Wiele modyfikacji przeszła i wiele przed nią
    Kupiona jako zardzewiały gruchot do nauki za śmieszne pieniądze jednak zakochałem się w tym aucie i została na dłużej. Wiele modyfikacji przeszła i wiele przed nią
    19 grudnia 2017, 23:36 przez kapelos23 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne

    Taki samochód można nazwać dopiero sleeperem! – W Ameryce nigdy nie możesz być pewny czy twój europejski sportowy wóz z 350KM na pokładzie będzie "czymś" więcej na tamtejszych drogach. U nas szalejesz i spod świateł zawsze pierwszy, a tam? Można się lekko zdziwić.

Oto Chevrolet Chevette, czyli odpowiednik naszego Opla Kadeta. Tak właśnie powinien wyglądać prawdziwy sleeper!

Raczej nikt się nie spodziewa, że stary, zardzewiały samochód rodzinny - miejski, z starym lakierem, a nawet z 4 różnymi stalówkami posiada - TURBO LSX 454.

Najlepsza jednostka Chevroleta z serii LS Engine o pojemności 454 cu in. (7.4 L) i standardowej mocy ok 620HP. Dodać do tego na pewno różne dodatkowe mody i Turbo i pewnie wyjdzie z 900-1000KM.
    W Ameryce nigdy nie możesz być pewny czy twój europejski sportowy wóz z 350KM na pokładzie będzie "czymś" więcej na tamtejszych drogach. U nas szalejesz i spod świateł zawsze pierwszy, a tam? Można się lekko zdziwić.

    Oto Chevrolet Chevette, czyli odpowiednik naszego Opla Kadeta. Tak właśnie powinien wyglądać prawdziwy sleeper!

    Raczej nikt się nie spodziewa, że stary, zardzewiały samochód rodzinny - miejski, z starym lakierem, a nawet z 4 różnymi stalówkami posiada - TURBO LSX 454.

    Najlepsza jednostka Chevroleta z serii LS Engine o pojemności 454 cu in. (7.4 L) i standardowej mocy ok 620HP. Dodać do tego na pewno różne dodatkowe mody i Turbo i pewnie wyjdzie z 900-1000KM.
    Renowacja mocno skorodowanego Merecedesa w210.
    21 października 2014, 16:04 przez Eskah (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Projekt Zündapp – Najprawdopodobniej to jest Zündapp Mofa 25 typ 434 02, rocznik 1971, dokładnego modelu nie znam, tylko typ. Wyciągnąłem go w końcu z szopy po czterech latach stania u mnie i nie wiadomo ilu u poprzedniego właściciela. Dostałem go za darmo, bo komuś zawadzał. Do remontu idzie wszyściutko, bo nic, kompletnie nie działa, silnik stoi, koła się nie kręcą, zbiornik cały zardzewiały, syfu pełno, jeszcze dodam, że brakuje kilku elementów. Z tego co oglądałem jest bardzo podobny do Komara, tylko szczegółami się różni. Mam 17 lat i myślę, że dam radę go zrobić. Przepraszam za tak długi opis i będę się dzielił przebiegiem prac.
    Najprawdopodobniej to jest Zündapp Mofa 25 typ 434 02, rocznik 1971, dokładnego modelu nie znam, tylko typ. Wyciągnąłem go w końcu z szopy po czterech latach stania u mnie i nie wiadomo ilu u poprzedniego właściciela. Dostałem go za darmo, bo komuś zawadzał. Do remontu idzie wszyściutko, bo nic, kompletnie nie działa, silnik stoi, koła się nie kręcą, zbiornik cały zardzewiały, syfu pełno, jeszcze dodam, że brakuje kilku elementów. Z tego co oglądałem jest bardzo podobny do Komara, tylko szczegółami się różni. Mam 17 lat i myślę, że dam radę go zrobić. Przepraszam za tak długi opis i będę się dzielił przebiegiem prac.
    21 sierpnia 2014, 1:34 przez kulka (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Źródło:

    Własne

    Stary, zardzewiały Opel –
    25 czerwca 2014, 12:11 przez ~stachu | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Fiat 126 – Maluch napotkany prze zemnie pod Szczecinem ma zaledwie 8 tys kilometrów. Maluch z roku 1972-1980.
Stoi tam już ponad 15 lat (pierwszy raz widział go mój tata 15 lat temu) Właściciela nikt nie zna
Niestety strasznie zardzewiały lecz środek zdrowy.
To nie jest 126p tylko 126 ponieważ jest to Włoska wersja, szkoda takiego klasyka
    Maluch napotkany prze zemnie pod Szczecinem ma zaledwie 8 tys kilometrów. Maluch z roku 1972-1980.
    Stoi tam już ponad 15 lat (pierwszy raz widział go mój tata 15 lat temu) Właściciela nikt nie zna
    Niestety strasznie zardzewiały lecz środek zdrowy.
    To nie jest 126p tylko 126 ponieważ jest to Włoska wersja, szkoda takiego klasyka
    6 maja 2013, 18:48 przez MrFlames (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (24)
    Źródło:

    Własne

    Samochód z kosmiczną historią. Lekko zardzewiały – Macie luźne ćwierć miliona dolarów na zbyciu, a najlepiej jeszcze trochę więcej? Nie? Szkoda, bo jest fajny wóz do kupienia.

Amerykański, rocznik 1966. Ma już zatem swoje lata, ale od 1981 r. stał nieużywany w garażu. Na liczniku ma zaledwie 38 148 mil, ale uwaga: ten licznik pokazuje tylko 5 cyfr, a po drugie od prawie czterech dekad... jest zepsuty. Rzeczywisty przebieg pozostaje zatem tajemnicą, co jednak nabywcy z Polski w żadnym stopniu nie musi dziwić i odstraszać. Za duży plus należy uznać fakt, że auto jest niemal w oryginalnym stanie, wyjąwszy parę elementów osprzętu silnika, koła i wymieniony z konieczności jakiś czas temu błotnik.

Samochód, wystawiony na znanym portalu aukcyjnym z ceną ponad 250 000 dolarów, to chevrolet corvette, błękitne coupe, napędzane ośmiocylindrowym silnikiem o pojemności 425 cali sześciennych (kto chce, niech przelicza tę wartość na bliższe mu jednostki) i mocy 390 koni mechanicznych, współpracującym z czterobiegową manualną skrzynią biegów. Z elementów wyposażenia warto wspomnieć o elektrycznie otwieranych szybach. A zatem - kolekcjonerski rarytas, do tego z pełną dokumentacją. I tak jednak najważniejsza jest osoba jego pierwszego właściciela. To nie kto inny, jak Neil Armstrong, pierwszy człowiek, który postawił swą stopę na Księżycu.
    Macie luźne ćwierć miliona dolarów na zbyciu, a najlepiej jeszcze trochę więcej? Nie? Szkoda, bo jest fajny wóz do kupienia.

    Amerykański, rocznik 1966. Ma już zatem swoje lata, ale od 1981 r. stał nieużywany w garażu. Na liczniku ma zaledwie 38 148 mil, ale uwaga: ten licznik pokazuje tylko 5 cyfr, a po drugie od prawie czterech dekad... jest zepsuty. Rzeczywisty przebieg pozostaje zatem tajemnicą, co jednak nabywcy z Polski w żadnym stopniu nie musi dziwić i odstraszać. Za duży plus należy uznać fakt, że auto jest niemal w oryginalnym stanie, wyjąwszy parę elementów osprzętu silnika, koła i wymieniony z konieczności jakiś czas temu błotnik.

    Samochód, wystawiony na znanym portalu aukcyjnym z ceną ponad 250 000 dolarów, to chevrolet corvette, błękitne coupe, napędzane ośmiocylindrowym silnikiem o pojemności 425 cali sześciennych (kto chce, niech przelicza tę wartość na bliższe mu jednostki) i mocy 390 koni mechanicznych, współpracującym z czterobiegową manualną skrzynią biegów. Z elementów wyposażenia warto wspomnieć o elektrycznie otwieranych szybach. A zatem - kolekcjonerski rarytas, do tego z pełną dokumentacją. I tak jednak najważniejsza jest osoba jego pierwszego właściciela. To nie kto inny, jak Neil Armstrong, pierwszy człowiek, który postawił swą stopę na Księżycu.
    21 maja 2012, 20:07 przez lenardzik6 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj

    1