Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 13 takich materiałów
    Postawiono przede mną off-roadowy challenge: jazda Maverickiem.... STOPĄ po błotnistym i grząskim torze szutrowym.
    14 marca 2023, 21:44 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Bartosz Ostałowski – jedyny na świecie profesjonalny kierowca sportowy, który prowadzi stopą – już niejednokrotnie udowodnił, że nie boi się żadnych wyzwań. To dzięki niemu 30 września 2022 r. zapisze się w historii światowego motorsportu złotymi literami. To wtedy na Lotnisku w Pile Bartosz Ostałowski ustanowił Rekord Guinnessa w najszybszym drifcie w samochodzie prowadzonym stopą z niewiarygodnym wynikiem 231,66 km/h!

    Dla wielu osób Bartosz Ostałowski jest żywą legendą motorsportu. Swoją postawą udowadnia, że niemożliwe nie istnieje, a ograniczenia są tylko w naszych głowach. Z sukcesami rywalizuje na równych zasadach z pełnosprawnymi kierowcami w Driftingowych Mistrzostwach Polski i ligach europejskich. W 2019 roku uplasował się na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej DMP w klasie PRO2 i tym samym wywalczył tytuł Driftingowego Wicemistrza Polski. Jednak na tym nie poprzestaje i ciągle stawia sobie poprzeczkę coraz wyżej. W tym roku postawił przed sobą kolejne wyzwanie: ustanowienie Rekordu Guinnessa w najszybszym drifcie w samochodzie prowadzonym stopą.

    - Poszukiwanie kolejnych wyzwań niezwykle mnie napędza. W swoim życiu staram się przełamywać różne bariery. Tym razem postanowiłem przełamać barierę prędkości. Ustanowienie Rekordu Guinnessa wydawało mi się czymś zupełnie wyjątkowym i cieszę się, że marki takie jak Inter Cars, Sachs, Hella, Castrol i Ecumaster zdecydowały się poprzeć mój pomysł i zaangażować się w ten unikalny projekt – tłumaczy Bartosz Ostałowski.

    Próba ustanowienia rekordu przez Bartosza Ostałowskiego odbyła się 30 września 2022 r. na Lotnisku w Pile, ponieważ jest tam ponad 2-kilometrowy pas startowy o szerokości 60 metrów pozwalający na osiągnięcie odpowiedniej prędkości i zapewniający bezpieczne warunki do takiego przedsięwzięcia. Trasa była wytyczona przez wykwalifikowanego geodetę. Pomiar prędkości był wykonywany na odcinku 50 metrów przy pomocy bramek czasowych pracujących z dokładnością do 0,001 sek. Nawet fotoradary policyjne nie są aż tak precyzyjne. Z kolei wymagany kąt wychylenia samochodu podczas poślizgu (30 stopni) był mierzony przez specjalne urządzenie tzw. driftbox.
    Samochodem, w którym Bartosz podjął się tej ekstremalnej próby, było jego driftingowe BMW E92 alias Furia, którego sercem jest potężny 7-litrowy silnik LS3 V8 z podwójnym turbodoładowaniem o mocy 1000 KM i 1280 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Do przeniesienia napędu służy z kolei automatyczna skrzynia ZF 8HP90 z indywidualnym sterowaniem.
    Próba ustanowienia rekordu odbyła się w obecności licencjonowanych sędziów, a także zaproszonych gości. Gdy Bartosz wraz ze swoim samochodem ustawił się na starcie, wszystkie spojrzenia były skierowane w jego kierunku. Widok sportowego BMW zbliżającego się z ogromną prędkością robił niesamowite wrażenie. Na prostej startowej mierzącej blisko kilometr długości Bartosz rozpędził się do prędkości 277 km/h, by chwilę później zaciągnąć hamulec ręczny i zainicjować poślizg. Przez 50-metrową strefę pomiarową Bartosz przemknął ze średnią prędkością 231,66 km/h i maksymalnym kątem wychylenia wynoszącym 60 stopni. Taki wynik został zweryfikowany przez komisję i wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa.

    - Jestem niesamowicie szczęśliwy, że osiągnąłem cel, który sobie wyznaczyłem! Przy takiej prędkości czuje się każdą nierówność, pole widzenia się zwęża, wszystko dzieje się niezwykle szybko. To doświadczenie, które trudno porównać do czegokolwiek innego. Rozpiera mnie duma, bo kolejny raz udowodniłem, że w każdym z nas drzemie ogromny potencjał, dzięki któremu możemy zdobywać szczyty! – mówi Bartosz Ostałowski.
    Do tej pory Rekord Polski w najszybszym drifcie należał do Jakuba Przygońskiego. Podczas próby ustanowienia rekordu w 2013 roku osiągnął on wynik 217,97 km/h. Dzięki swojemu rezultatowi Bartosz Ostałowski przebił Przygońskiego o 13,96 km/h i tym samym uzyskał tytuł Rekordzisty Polski.
    Oficjalne ogłoszenie wyniku próby ustanowienia Rekordu Guinnessa Bartosza Ostałowskiego odbyło się podczas konferencji prasowej 9 listopada 2022 r. w Warszawie. Partnerami tego wyjątkowego projektu były marki Inter Cars, Sachs, Hella, Castrol i Ecumaster, które od lat wspierają starty Bartosza na zawodach driftingowych w Polsce i na arenie międzynarodowej.
    - Pasja, zaangażowanie i determinacja to cechy, które wyróżniają Bartosza, a jednocześnie wpisują się w DNA firmy Inter Cars. To dla nas wielka przyjemność i zaszczyt wspierać tak utalentowaną osobowość, która nas inspiruje i pokazuje, że codziennie można sięgać po więcej. Wspieramy Bartosza już od 10 lat i z dumą będziemy to robić przez kolejne lata – tłumaczy Joanna Król – Zastępca Dyrektora ds. PR i Komunikacji Międzynarodowej w Inter Cars.
    - Cieszymy się, że jako Castrol mogliśmy być częścią takiego wydarzenia. Od lat współpracujemy z Bartoszem, wspieramy go w drodze po kolejne sportowe osiągnięcia i za nami już wiele interesujących projektów. Ustanowienie rekordu Guinnessa w najszybszym drifcie w samochodzie prowadzonym stopą to jeden z kolejnych, ale jakże spektakularny i na stałe wpisujący się w historię – zaznacza Leszek Radzikowski – Dyrektor sprzedaży na Europę Centralną i Wschodnią w firmie Castrol.
    - Obserwowanie próby ustanowienia rekordu na żywo robiło niesamowite wrażenie, bo nie spodziewałem się, że będziemy świadkami rozwijania takich prędkości. To jest czyste szaleństwo! W tym miejscu Bartosz przekonuje nas, że „normalność” jest przereklamowana i warto iść pod prąd – opowiada Marcin Rozner – Dyrektor Marketingu i Zarządzania Produktem w Hella Polska.
    - Bartosz nieustająco zadziwia nas swoją determinacją, pasją i odwagą do działania. To dla nas zaszczyt i wyróżnienie, że po raz kolejny mogliśmy być partnerem Bartosza i z dumą obserwować jego sportowe zmagania, a nasze produkty od lat pomagają mu odnosić kolejne sukcesy – mówi Monika Chomicka - Head of Marketing ZF Aftermarket.

    *******
    BARTOSZ OSTAŁOWSKI
    Jedyny na świecie profesjonalny kierowca sportowy, który samochód prowadzi stopą. Posiada międzynarodową licencję wyścigową FIA i z sukcesami rywalizuje na równych zasadach ze sprawnymi kierowcami w Driftingowych Mistrzostwach Polski oraz ligach europejskich. Jest mówcą motywacyjnym występującym na konferencjach i spotkaniach biznesowych. Stara się wspierać ludzi w osiąganiu sukcesów, a także w rozwoju osobistym. Bartosz prowadzi autorski program dostępny w discovery+ na player.pl – „Pasja na Krawędzi”, w którym testuje wyjątkowe, ekskluzywne samochody i rozmawia z inspirującymi osobami ze świata sportu i biznesu o ich pasjach. Ponadto jest artystą i członkiem Wydawnictwa VDMFK, które zrzesza osoby malujące stopami i ustami.
    10 listopada 2022, 0:05 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Oczywiście nie do każdego samochodu da się założyć instalację LPG, bądź będzie to mało opłacalnie, ale przy większości samochodów, stopa zwrotu jak i oszczędności na LPG jest duża.
    8 września 2022, 19:08 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Jak wybrać kredyt samochodowy na samochód dostawczy? – Przedmiotem umowy kredytu samochodowego może być nie tylko auto osobowe, ale także dostawcze. Chcesz sfinansować „dostawczaka” pieniędzmi z kredytu? Sprawdź, jak wybrać ten, który najlepiej spełni Twoje potrzeby.
Kredyt samochodowy to popularna forma finansowania pojazdów mechanicznych, będąca alternatywą dla transakcji gotówkowych. Czym w praktyce jest kredyt samochodowy i dlaczego warto po niego sięgnąć?
Czym jest kredyt samochodowy?Kredyt samochodowy jest kredytem celowym. W praktyce oznacza to, że pozyskane z niego środki kredytobiorca może przeznaczyć na konkretny cel. W tym przypadku — zakup pojazdu mechanicznego. Przedmiotem umowy kredytowej może być bowiem nie tylko samochód osobowy, ale także dostawczy, motorower, quad czy motocykl. Umowa kredytu samochodowego nie może trwać dłużej niż 10 lat, a jego wartość zależy od wartości pojazdu i zdolności kredytowej wnioskującego.
Dlaczego warto sięgnąć po kredyt samochodowy?Kredyt samochodowy pozwala spełnić marzenia o własnych czterech kółkach bez posiadania imponującego kapitału. Sięgając po kredyt samochodowy, zasiądziesz za kierownicą upragnionego auta bez konieczności wieloletniego odkładania pieniędzy, ograniczania wydatków i rezygnowania z przyjemności. To jednak nie wszystko.
Dzięki specyficznej konstrukcji i zabezpieczeniu spłaty kredyty samochodowe są dziś zdecydowanie tańsze niż kredyty gotówkowe. Brak dodatkowego obciążenia dla portfela to kolejny argument przemawiający za wyborem takiej formy finansowania.
Zanim sięgniesz po kredyt samochodowy, dokładnie przeanalizuj oferty poszczególnych banków. Działając w ten sposób, unikniesz zbędnych kosztów oraz zapewnisz sobie dodatkowe przywileje i udogodnienia.
Jak wybrać kredyt na auto dostawcze?Szukasz kredytu na auto dostawcze? Analizując dostępne na rynku oferty, zwróć szczególną uwagę na uniwersalne zalety:
- możliwość sfinansowania auta, jakiego poszukujesz. Choć większość banków z powodzeniem sfinansuje pojazd dostawczy, nie jest to standardem. Zanim rozpoczniesz procedurę wnioskowania, upewnij się, że tak właśnie jest w banku, który wybrałeś;
- koszty. Dobry kredyt samochodowy powinien być niedrogi. Wyznacznikiem atrakcyjności ekonomicznej nie jest jednak wartość oprocentowania nominalnego, ale RRSO, czyli rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytu. To właśnie RRSO precyzyjnie zobrazuje, ile w skali roku zapłacisz za pożyczone pieniądze. Im niższe, tym tańszy kredyt;
- okres spłaty kredytu. Jeśli zależy Ci na tym, aby maksymalnie obniżyć wysokość miesięcznej raty, znajdź bank oferujący jak najdłuższy okres kredytowania. Działając w ten sposób, nie obciążysz portfela, a spłata kredytu okaże się niemal nieodczuwalna dla budżetu;
- wskazaną przez bank wysokość wpłaty własnej. Jeśli zależy Ci na tym, aby rozpocząć użytkowanie auta bez inwestowania własnych środków, wybierz bank oferujący kredyt samochodowy bez wpłaty własnej.
Oprócz nich sprawdź także dostępność dodatkowych walorów i udogodnień, które są dla Ciebie ważne. Mogą być to np.:
- niestandardowa formuła spłat. Większość banków oferuje kredyty samochodowe ze spłatą w comiesięcznych ratach. Nie jest to jednak regułą. Jeśli zależy Ci na innej formie spłat, znajdź bank oferujący kredyt samochodowy z ratą balonową (np. płatną raz w roku) czy formułą łączącą comiesięczne raty z ostatnią ratą balonową;
- akceptacja różnych źródeł dochodu. Jeśli nie pracujesz na etacie lub czerpiesz dochody z zagranicznych źródeł, poszukaj banku, który jest otwarty na różne źródła dochodu, także niestandardowe;
- możliwość wzięcia kredytu z inną osobą, także niespokrewnioną, także z właścicielem kredytowanego pojazdu.

    Przedmiotem umowy kredytu samochodowego może być nie tylko auto osobowe, ale także dostawcze. Chcesz sfinansować „dostawczaka” pieniędzmi z kredytu? Sprawdź, jak wybrać ten, który najlepiej spełni Twoje potrzeby.

    Kredyt samochodowy to popularna forma finansowania pojazdów mechanicznych, będąca alternatywą dla transakcji gotówkowych. Czym w praktyce jest kredyt samochodowy i dlaczego warto po niego sięgnąć?

    Czym jest kredyt samochodowy?

    Kredyt samochodowy jest kredytem celowym. W praktyce oznacza to, że pozyskane z niego środki kredytobiorca może przeznaczyć na konkretny cel. W tym przypadku — zakup pojazdu mechanicznego. Przedmiotem umowy kredytowej może być bowiem nie tylko samochód osobowy, ale także dostawczy, motorower, quad czy motocykl. Umowa kredytu samochodowego nie może trwać dłużej niż 10 lat, a jego wartość zależy od wartości pojazdu i zdolności kredytowej wnioskującego.

    Dlaczego warto sięgnąć po kredyt samochodowy?

    Kredyt samochodowy pozwala spełnić marzenia o własnych czterech kółkach bez posiadania imponującego kapitału. Sięgając po kredyt samochodowy, zasiądziesz za kierownicą upragnionego auta bez konieczności wieloletniego odkładania pieniędzy, ograniczania wydatków i rezygnowania z przyjemności. To jednak nie wszystko.

    Dzięki specyficznej konstrukcji i zabezpieczeniu spłaty kredyty samochodowe są dziś zdecydowanie tańsze niż kredyty gotówkowe. Brak dodatkowego obciążenia dla portfela to kolejny argument przemawiający za wyborem takiej formy finansowania.

    Zanim sięgniesz po kredyt samochodowy, dokładnie przeanalizuj oferty poszczególnych banków. Działając w ten sposób, unikniesz zbędnych kosztów oraz zapewnisz sobie dodatkowe przywileje i udogodnienia.

    Jak wybrać kredyt na auto dostawcze?

    Szukasz kredytu na auto dostawcze? Analizując dostępne na rynku oferty, zwróć szczególną uwagę na uniwersalne zalety:

    - możliwość sfinansowania auta, jakiego poszukujesz. Choć większość banków z powodzeniem sfinansuje pojazd dostawczy, nie jest to standardem. Zanim rozpoczniesz procedurę wnioskowania, upewnij się, że tak właśnie jest w banku, który wybrałeś;

    - koszty. Dobry kredyt samochodowy powinien być niedrogi. Wyznacznikiem atrakcyjności ekonomicznej nie jest jednak wartość oprocentowania nominalnego, ale RRSO, czyli rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytu. To właśnie RRSO precyzyjnie zobrazuje, ile w skali roku zapłacisz za pożyczone pieniądze. Im niższe, tym tańszy kredyt;

    - okres spłaty kredytu. Jeśli zależy Ci na tym, aby maksymalnie obniżyć wysokość miesięcznej raty, znajdź bank oferujący jak najdłuższy okres kredytowania. Działając w ten sposób, nie obciążysz portfela, a spłata kredytu okaże się niemal nieodczuwalna dla budżetu;

    - wskazaną przez bank wysokość wpłaty własnej. Jeśli zależy Ci na tym, aby rozpocząć użytkowanie auta bez inwestowania własnych środków, wybierz bank oferujący kredyt samochodowy bez wpłaty własnej.

    Oprócz nich sprawdź także dostępność dodatkowych walorów i udogodnień, które są dla Ciebie ważne. Mogą być to np.:

    - niestandardowa formuła spłat. Większość banków oferuje kredyty samochodowe ze spłatą w comiesięcznych ratach. Nie jest to jednak regułą. Jeśli zależy Ci na innej formie spłat, znajdź bank oferujący kredyt samochodowy z ratą balonową (np. płatną raz w roku) czy formułą łączącą comiesięczne raty z ostatnią ratą balonową;

    - akceptacja różnych źródeł dochodu. Jeśli nie pracujesz na etacie lub czerpiesz dochody z zagranicznych źródeł, poszukaj banku, który jest otwarty na różne źródła dochodu, także niestandardowe;

    - możliwość wzięcia kredytu z inną osobą, także niespokrewnioną, także z właścicielem kredytowanego pojazdu.

    21 maja 2021, 15:18 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych
    Bartosz Ostałowski – "Pasjonat motoryzacyjny, od najmłodszych lat interesował się motosportem, po zdaniu prawa jazdy, przygotowywał sie do startów w amatorskich rajdach, plany te przerwał wypadek. W 2006 roku w wypadku komunikacyjnym stracił obydwie ręce, ale rok później nauczył się jeździć autem kierując lewą stopą. Zamiłowanie do motosportu sprawiło że rozpoczął treningi w BMW E30 ucząc sie driftu i sportowej jazdy.

W 2010 roku zrobił międzynarodową licencje fia. Startował w Mistrzostwach Polski Rally Cross i Wyścigowym Pucharze Polski"   Dla mnie prawdziwy motomaniak! Więcej w źródle;)
    "Pasjonat motoryzacyjny, od najmłodszych lat interesował się motosportem, po zdaniu prawa jazdy, przygotowywał sie do startów w amatorskich rajdach, plany te przerwał wypadek. W 2006 roku w wypadku komunikacyjnym stracił obydwie ręce, ale rok później nauczył się jeździć autem kierując lewą stopą. Zamiłowanie do motosportu sprawiło że rozpoczął treningi w BMW E30 ucząc sie driftu i sportowej jazdy.

    W 2010 roku zrobił międzynarodową licencje fia. Startował w Mistrzostwach Polski Rally Cross i Wyścigowym Pucharze Polski" Dla mnie prawdziwy motomaniak! Więcej w źródle;)
    9 lutego 2014, 23:05 przez Mixter (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Na anglojęzycznych stronach internetowych często słyszy się technice jazdy nazywanej heel-and-toe, co w tłumaczeniu na język polski oznacza “Pięta i Palec”. Technika ta owiana jest tajemnicą i niestety niewiele kierowców w ogóle rozumie po co się ją wykonuje.
    Zanim przejdę do opisu samej techniki, pozwólcie, że przedstawię założenia, na których się ona opiera, a następnie wspólnie przeanalizujemy co z nich wynika.


    Podwaliny teoretyczne
    Technika opiera się na uniwersalnych prawach rządzących jazdą samochodem. A oto one:

    hamowanie jest najbardziej efektywne, gdy hamujemy jednocześnie hamulcem nożnym oraz silnikiem.
    Jeżeli chcemy jeździć szybki i bezpiecznie, musimy nauczyć się jeździć płynnie – płynność jazdy to klucz do sukcesu

    Eksperyment
    Zastosujmy zatem naszą teorię w praktyce – przeprowadźmy mały eksperyment. Wsiądźmy do samochodu, znajdźmy jakiś duży i pusty plac i rozpędźmy się do ok 80-90 km/h na czwartym biegu, następnie spróbujmy wyhamować do zera przy użyciu hamulca nożnego oraz silnika. Zapewne spróbujecie to zrobić w ten sposób:

    naciśniecie hamulec nożny, auto zacznie zwalniać, a obroty silnika zaczną spadać


    gdy obroty będą już stosunkowo niskie, w związku z tym hamowanie silnikiem mało skuteczne, naciśniecie sprzęgło, włożycie niższy bieg i puścicie sprzęgło (cały czas trzymając wciśnięty pedał hamulca). Samochód ponownie zacznie mocniej hamować silnikiem


    gdy obroty znowu spadną i będą stosunkowo niskie, a hamowanie silnikiem mało skuteczne, raz jeszcze naciśniecie sprzęgło, włożycie niższy bieg (w naszym przypadku będzie to już 2 bieg), puścicie sprzęgło itd. Oczywiście cały czas trzymając wciśnięty pedał hamulca.
    Gratuluję! Właśnie wykonaliście najskuteczniejsze hamowanie z możliwych – hamowanie silnikiem połączona z hamowaniem hamulcem nożnym. Wykonaliście zatem punkt pierwszy naszej teorii…

    I na tym moglibyśmy zakończyć, gdyby nie punkt drugi, czyli płynność jazdy. Zapewne niektórzy z was próbowali wykonać nasz eksperyment najszybciej jak jest to możliwe i… podczas puszczania pedału sprzęgła auto gwałtownie zwalniało i szarpało. Powodem tego było niedopasowanie obrotów silnika z prędkością danego biegu. To w końcu oczywiste, że gdy jadąc 100 km/h wrzucimy trzeci bieg, silnik zacznie wyć, a samochód gwałtownie hamować. Samo hamowanie jest jak najbardziej korzystne – w końcu chcemy się jak najszybciej zatrzymać – coś jednak należałoby zrobić z tym szarpaniem.

    Rozwiązanie jest bardzo proste – możemy dłużej przytrzymać sprzęgło podczas redukcji biegu (jazda na półsprzęgle), lub przy pomocy gazu podnieść trochę obroty. Pierwsze rozwiązanie odpada ponieważ zajmuje za dużo czasu, a dodatkowo podczas jazdy na półsprzęgle hamowanie silnikiem jest ograniczone.

    Pozostaje zatem drugie rozwiązanie, czyli podnoszenie obrotów przy pomocy gazu – przed puszczeniem pedału sprzęgła powinniśmy nacisnąć na moment gaz, aby podnieść obroty silnika. W teorii, wszystko jasne, w praktyce pojawia się jednak pewien problem anatomiczny. Mamy tylko dwie nogi. Nie jesteśmy zatem w stanie jednocześnie naciskać sprzęgła lewą stopą, trzymać hamulca prawą i do tego jeszcze zwiększać obrotów przy pomocy pedału gazu… A może jednak jesteśmy?


    Hamujesz normalnie prawą stopą


    Wciskasz pedał sprzęgła lewą nogą


    Naciskasz – niemal uderzasz, aczkolwiek z wyczuciem – piętą prawej stopy na pedał gazu w celu podniesienia obrotów silnika.


    Zdejmujesz piętę z gazu i puszczasz pedał sprzęgła


    Jeżeli masz odpowiednią prędkość zdejmujesz nogę z hamulca i przyśpieszasz


    Gdy musisz dalej hamować i redukować biegi wracasz do punktu 2 i powtarzasz procedurę raz jeszcze. Kierowcy wyścigowi potrafią zredukować w ten sposób z biegi z 6 do 1 przed ostrymi zakrętami po długich prostych. Dobrym pomysłem jest ćwiczenie na sucho czyli powtarzania wszystkich czynności do bólu podczas postoju.

    Najwięcej problemów podczas nauki tej techniki sprawia bez wątpienia punkt 3, kiedy potrzebne jest jednoczesne naciskanie 3 pedałów (dowiedz się więcej o pedałach w samochodzie). Są na to dwa sposoby. Pierwszy z nich został pokazany powyżej i polega na naciskaniu gazu przy pomocy pięty. Niestety, nie wszystkie auta nadają się do jego wykorzystania. W wielu seryjnych samochodach pedał gazu jest celowo umieszczony dużo głębiej niż pedał hamulca, aby zapobiec jego przypadkowemu naciśnięciu podczas awaryjnego hamowania.
    Zdarza się, że nie możemy go po prostu dosięgnąć, zwłaszcza że dodatkowo pedały gazu bywają bardzo krótkie.

    Jako ciekawostkę dodam, że ten sposób obchodzenia się z pedałami jest często nazywany mianem “starej szkoły” ponieważ niegdyś auta posiadały pedał hamulca po prawej stronie, a gaz po środku, co powodowało naciskanie hamulca piętą, gazu – palcami.

    Gdy poprzednia metoda się nie sprawdza, można spróbować innego podejścia. W tym wypadku należy naciskać lewą połową prawej stopy hamulec, a prawą połową – gaz. Niestety, w tym wypadku stosunkowo ciężko jest dozować precyzyjnie siłę hamowania. Dodatkowo istnieje obawa przed ześlizgnięciem się stopy z hamulca na gaz. Nic przyjemnego podczas mocnego hamowania z dużych prędkości.
    11 grudnia 2013, 0:17 przez motomaniac (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    14 listopada 2013, 15:32 przez ~leon5005 | Do ulubionych | Skomentuj
    W momencie, w którym motocyklista chciał złapać hamulec, motocykl przejechał przez nierówność asfaltu. Kierownica uderzyła w jego dłoń, a pęd wiatru najpierw oderwał od motocykla jego dłoń, później całe ramię i w końcu całe ciało. Motocyklista wyszedł z wypadku z niewielkimi kontuzjami ze złamaną stopą i paroma siniakami.
    9 października 2013, 12:43 przez GOLass (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Czekajac na stopa – bo nie kazdego stac na auto
    Bo nie kazdego stac na auto
    20 czerwca 2013, 0:10 przez adamski666 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj