Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 168 takich materiałów
    W niedzielę 7 kwietnia 2024 roku w godzinach popołudniowych, funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Głogowie podczas patrolu drogi wojewódzkiej, na wysokości Jerzmanowa zauważyli, że motocyklista nie zastosował się do znaku „zakaz wyprzedzania”. W związku z tym wykroczeniem policjanci postanowili zatrzymać kierowcę jednośladu do kontroli drogowej.

    Mundurowi jadąc za nim włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe wydając motocykliście polecenie do zatrzymania się. Kierujący jednośladem jednak nie reagował i przyśpieszył, kontynuując jazdę drogą w stronę Bądzowa. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za kierującym, który podczas ucieczki rażąco naruszył zasady ruchu drogowego, między innymi przekraczając dozwoloną prędkość i nie stosując się do znaków drogowych, jak również wyprzedzał w miejscach zabronionych. W pewnym momencie motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i upadł na jezdnię. Porzuciwszy jednoślad zaczął uciekać. Bardzo szybo został zatrzymany i obezwładniony przez policyjny patrol.

    Źródło: KPP Głogów
    10 kwietnia 2024, 21:55 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Wracający ze służby funkcjonariusz Straży Miejskiej stojąc na światłach zwrócił uwagę kierującemu Oplem, że nie ma powietrza w oponie. Kiedy funkcjonariusz wyczuł woń alkoholu od 28 letniego kierującego, chciał uniemożliwić mu dalszą jazdę. Wtedy kierujący wraz z 26 letnią pasażerką pobili funkcjonariusza. Naruszyli również nietykalność jednego z lubelskich policjantów. Okazało się, że kierujący Oplem miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Agresywna para została zatrzymana.

    Do zdarzenia doszło po godzinie 20 na ul. Lubelskiego Lipca 80 w Lublinie. Funkcjonariusz Straży Miejskiej wracając ze służby, zwrócił uwagę na Opla, który zatrzymał się przed nim na światłach. W jednej z opon nie było powietrza, dlatego postanowił zwrócić uwagę kierującemu, że uszkodzi sobie felgę. To nie spodobało się pasażerce Opla ,która jako pierwsza wyszła z samochodu i zaczęła uderzać mężczyznę po całym ciele. Po chwili dołączył do niej 28 letni kierujący. Kiedy Strażnik Miejski zorientował się, że kierujący wraz z pasażerką pojazdu mogą być nietrzeźwi, chciał uniemożliwić im dalszą jazdę, co spowodowało, że para stała się jeszcze bardziej agresywna. Całą sytuację widział przejeżdzający obok mężczyzna, który zatrzymał się i wezwał patrol policji. Okazało się, że 28 letni kierujący Oplem miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Agresywna para została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Pobity strażnik z obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna. 26 latka oprócz udziału w pobiciu, odpowie również za grożby karalne, naruszenie nietykalności oraz znieważenie policjanta, który przyjechał na miejsce zdarzenia. Odpowie również za wywieranie wpływu na podejmowane przez mundurowych czynności. Z kolei 28 letni kierujący pojazdem, odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pobicie. Mężczyzna wraz z kobietą są znani funkcjonariuszom. Byli notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

    Źródło: KMP Lublin
    24 lutego 2024, 22:45 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Przedziwna "postać" na jednym z osiedli w Głogowie. Zapewne pod środkiem alkoholu lub innych substancji umilających życie. Wbiega na środek jezdni, gestykuluje i blokuje drogę. A na koniec postanawia się na niej położyć. Na szczęście Policja była pod ręka.
    "Podczas jazdy na osiedlu trafiłem na dziwnego NPC, na szczęście patrol stojący na parkingu to widział i szybciutko zabrał przeszkodę z jezdni, ja do ich interwencji zabezpieczyłem aby go nikt nie rozjechał"
    25.01.2024
    31 stycznia 2024, 1:40 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Podczas przejazdu przez Chorzów 66-letniej kobiecie zapalił się samochód. Z pomocą ruszyli znajdujący się nieopodal policjanci. Na szczęście poza stratami materialnymi nikomu nic się nie stało. W ubiegły weekend mieszkanka Mysłowic podróżowała wraz ze swoim ojcem samochodem. Gdy przejeżdżali przez Chorzów, spod maski ich samochodu zaczął wydobywać się dym. Kierująca natychmiast zjechała na pobocze. W tym czasie kilkanaście metrów dalej patrol drogówki kontrolował inny samochód. Gdy tylko policjanci zauważyli kobietę i pożar, ruszyli z pomocą. Jeden z nich pobiegł do siedziby Straży Pożarnej, przy której szczęśliwie zatrzymała się kobieta, aby wezwać pomoc. Drugi z mundurowych pomógł bezpiecznie opuścić pojazd poruszającemu się o kulach mężczyźnie. Po chwili do akcji wkroczyli strażacy, którzy ugasili pożar.

    Tego typu sytuacje mogą być bardzo niebezpieczne. Na szczęście poza stratami materialnymi nikomu nic się nie stało.

    Źródło: KWP Katowice
    26 października 2023, 12:57 przez ~hokkaido | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    STOP PIRAT

    21 października 2023, 22:33 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Niezatrzymanie się do kontroli drogowej, posiadanie środków psychotropowych, kierowanie pojazdem pod ich wpływem, paserstwo pojazdu oraz używanie tablicy rejestracyjnej przypisanej do innego pojazdu – to przestępstwa, o które podejrzany jest 40-latek zatrzymany po policyjnym pościgu. Mężczyzna uciekał przed kontrolą drogową motocyklem marki Yamaha, który jak się okazało, został skradziony na terenie Niemiec. Teraz za popełnione przestępstwa oraz wykroczenia odpowie przed sądem. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

    Nieoznakowany radiowóz i leżący obok na jezdni motocykl
    Policjanci ze zgorzeleckiej grupy SPEED z Wydziału Ruchu Drogowego podczas popołudniowej służby na terenie gminy postanowili zatrzymać do kontroli drogowej motocyklistę, nadając mu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania pojazdu. Ten jednak zatrzymał się, aby wysadzić pasażerkę, po czym kontynuował jazdę. Jednocześnie o zdarzeniu został powiadomiony dyżurny zgorzeleckiej komendy, który podał komunikat o pościgu do patroli będących w służbie.

    Motocyklista, uciekając przed kontrolą drogową łamał przepisy ruchu drogowego oraz znacznie przekraczał dopuszczalną prędkość, również w obszarze zabudowanym. Najwyższy pomiar prędkości motocyklisty wskazał ponad 200 km/h. Kierujący próbował nawet przekroczyć granicę, jednak gdy zauważył patrol policji niemieckiej, zawrócił i zaczął uciekać w kierunku Zgorzelca.

    Do prowadzonych działań włączyli się policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zgorzeleckiej jednostki. Uciekinier, zbliżając się do ronda zauważył policyjną blokadę, wówczas próbował zawrócić, jednak stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w policyjny radiowóz i się przewrócił. Próbował jeszcze ucieczki pieszej, jednak po chwili został zatrzymany.

    Podczas podjętych czynności okazało się, że kierującym motocyklem marki Yamaha jest 40-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który nie posiada uprawnień do kierowania takimi pojazdami. Przy zatrzymanym funkcjonariusze ujawnili worek foliowy z metamfetaminą, a badanie testerem wykazało, że jest on także pod jej wpływem.

    Dodatkowo motocykl okazał się skradzionym z terenu Niemiec, a założone tablice rejestracyjne są przypisane do innego pojazdu.

    40-latek trafił do zgorzeleckiej komendy, a motocykl na policyjny parking.

    Uciekinierowi za popełnione czyny: niezatrzymania się do kontroli drogowej, posiadanie środków psychotropowych, kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków, paserstwo motocykla oraz używanie tablicy rejestracyjnej przypisanej do innego pojazdu, jak i liczne wykroczenia może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

    Teraz kierujący za popełnione przestępstwa oraz wykroczenia odpowie przed sądem.
    11 października 2023, 22:09 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Jechałem sobie drogą do rynku w moim mieście. Przede mną znalazła się jakże "prawilna" osoba na hulajnodze elektrycznej, która przepisy ma w przysłowiowej dupie i zamiast jechać chodnikiem to wybrała środek drogi. Po strąbieniu owy "prawilniak" zatrzymał się i wyglądał na takiego co chce mnie zatrzymać, więc zatrzymałem się i zwróciłem grzecznie uwagę, że powinien jechać chodnikiem, a nawet by być miłym dodałem, że jak już ulicą to mógłby prawą stroną. Od razu zareagował agresywnie i nawet próbował łapać za klamkę zanim usłyszał, że mam gaz pieprzowy. Wtedy wydał się bardziej agresywny, więc wprost zasugerowałem, że zgłoszę zaraz na policje. Ale to można usłyszeć już na nagraniu. Następnie gdy zobaczyłem radiowóz, może niepotrzebnie, ponieważ zdradziłem zamiary powiedziałem "OO" z myślą, że poproszę o 2 patrol, ponieważ z doświadczenia wiem, że po telefonie na 112 czeka się ok 30 minut. I tutaj ważna sprawa policja co słychać nie miała włączonego sygnału dźwiękowego, więc jak niedawno pokazała na przykładzie kierowcy ambulansu nie jest pojazdem uprzywilejowanym. Ważne jest to, że w takim razie oni złamali przepisy wjeżdżając pod prąd (ulica, którą jechałem jest jednokierunkowa). Dodatkowo co widać i słychać na nagraniu owy "prawilniak" napluł mi na auto na oczach policji. Po podjechaniu do policjantów chcąc prosić o wezwanie 2 patrolu i podać nr tel. by było łatwiej mnie i osoby na hulajnodze zlokalizować zostałem w bardzo niemiły sposób spławiony. W przypływie emocji nie pomyślałem by wytknąć im jazde pod prąd i w pewnym sensie wymusić poświęcenie tej minuty mi(bo mniej więcej tyle by to trwało). Wiedząc, że nie mam co jeździć jak głupi za "prawilniakiem" (bo tak jak napisałem na patrol ze 112 to zazwyczaj czekałem co najmniej 30 minut). Jednak nie zmienia to faktu, że skoro w biały dzień chciał mnie pobić przy rynku i był w stanie napluć mi na auto, to nie weźmie w nocy przerysuje po całej długości. A z zapamiętaniem mojego auta raczej problemu nie miał, bo mam 1 takie auto w powiecie i jednocześnie na obcych blachach, więc raczej na luzie je znajdzie. A z autopsji wiem, że jak ktoś uszkodzi auto na parkingu to policja g@wno zrobi, bo już z tatą mieliśmy 2 razy sytuacje, w której wjechali na parkingu w auto i policja rozłożyła ręce. Na policję idę dopiero jutro(31.07) i wtedy będę mógł dać update czy przyjęli zgłoszenie. Na koniec chciałbym prosić o informację czy to się łapało pod groźby karalne i czy za to naplucie coś może mu też grozić.
    28.07.2023 Bielawa, koło Dzierżoniowa
    2 sierpnia 2023, 1:02 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego tarnogórskiej komendy zatrzymali w poniedziałek 43-letniego mężczyznę, który zignorował sygnały do zatrzymania pojazdu i podjął ucieczkę. Mundurowi rozpoczęli pościg i kilka chwil później uciekinier był już w ich rękach. Powód jego ucieczki wyjaśniło badanie alkomatem…

    W poniedziałek około 20.00 policjanci ruchu drogowego patrolowali rejon Zbrosławic. W pewnym momencie zauważyli motorower, którego kierujący wyglądał, jak gdyby prowadził go pod wpływem alkoholu. Mając podejrzenia, że jest nietrzeźwy, mundurowi od razu włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając kierującemu wyraźny sygnał do zatrzymania się. Widząc, że policyjny patrol zamierza go skontrolować, mężczyzna przyspieszył i nie zamierzał się zatrzymać. Pościg przebiegał ulicami Zbrosławic do chwili, gdy kierujący skuterem wjechał w leśną ścieżkę.
    Zapewne liczył, że wjeżdżając w wąską, leśną drogę, uda mu się zgubić policyjny pościg, jednak dalsze wydarzenia, zapewne wprawiły go w osłupienie. Policjanci, nie mając technicznej możliwości kontynuowania pościgu radiowozem, ruszyli pieszo za odjeżdżającym skuterem.
    Dosłownie kilka chwil wystarczyło sierżantowi Arturowi Musikowi, aby uciekinier znalazł się w jego rękach. Po obezwładnieniu go, gdy był już w radiowozie, wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem tylko potwierdziło ich przypuszczenia.

    /KPP Tarnowskie Góry
    25 maja 2023, 1:11 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Na widok policji jedni pokornieją, inni robią głupoty, a niektórzy... w ogóle nie widzieli radiowozu ;)

    W ostatnim przypadku sprawca kolizji wydmuchał prawie 3 promile. Już wcześniej jeździł wężykiem, dlatego szukał go patrol, który dostał o tym informację. Za kierowanie pojazdem w takim stanie i spowodowanie kolizji drogowej grozi mu wysoka grzywna i kilkuletni zakaz kierowania pojazdami. 60-latek będzie jeszcze musiał zapłacić co najmniej 5000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Mężczyzna najprawdopodobniej będzie też musiał pokryć koszty naprawy Hyundaia. /KMP Lublin
    26 kwietnia 2023, 22:20 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj