Szukaj
Znalazłem 51 takich materiałów
Przebieg zdarzenia:
Grupa dzieci i rodziców pakowała bagaże do autokaru. Ciemne BMW z dużą prędkością wjechało w tłum. 10-latek został śmiertelnie potrącony. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
Poszukiwania i zatrzymanie:
Policja i mieszkańcy Wawrowa i Gorzowa zaangażowali się w poszukiwania sprawcy. Po kilkunastu godzinach 26-latek został zatrzymany. Mężczyzna przyznał się do prowadzenia BMW. Posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Miał przy sobie narkotyki.
Dochodzenie:
Trwają czynności procesowe. Zatrzymane zostały dwie osoby, które mogą być powiązane z ukrywaniem sprawcy lub porzuceniem auta. Pobierana jest krew do badań.
Współczucia:
Rodzinie i bliskim 10-latka składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Po sprawdzeniu w bazach danych wyszło na jaw, że 26-latek ukradł samochód tydzień wcześniej z terenu Bielska-Białej i założył na niego tablice rejestracyjne z innego pojazdu. Zachowanie kierowcy świadczyło o tym, że najprawdopodobniej jest pod wpływem środków odurzających, co wstępnie potwierdzili policjanci i sam uciekinier. Dlatego też została pobrana od niego krew do dalszych badań.
Sprawdzenie danych kierowcy wskazało kolejne powody jego ucieczki. 26-latek nie posiadał prawa jazdy, a dodatkowo miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał on zarzuty związane z niezatrzymaniem do kontroli drogowej i niestosowaniem do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Dodatkowo policjanci z Bielska-Białej przedstawili mu zarzut kradzieży pojazdu oraz udowodnili przestępstwa związane z kradzieżą dokumentów. W przypadku uzyskania pozytywnego wyniku na obecność narkotyków w organizmie, mężczyzna usłyszy kolejny zarzut: prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających. Za liczne wykroczenia w ruchu drogowym grozi mu grzywna nawet do 30 tysięcy złotych. Z kolei za popełnione przestępstwa może on trafić do więzienia nawet na 5 lat.
/KPP Cieszyn
BECOMING to pierwszy w Polsce film dokumentalny o wyścigach. O kierowcy pełnym pasji przechodzącym trudną ścieżkę prowadzącą do świata prawdziwego motorsportu. Michał bierze udział w swoim pierwszym profesjonalnym sezonie w 7 wyścigach długodystansowych w Polsce, Czechach i USA oraz 3 rundach Track Masters - Central Europe Time Attack Cup.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, którym okazał się 37-latek z gminy Konopnica. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Z uwagi na jego agresywne zachowanie została od niego pobrana krew do badań na zawartość substancji odurzających. W jego aucie policjanci znaleźli i zabezpieczyli nóż.
37-latek trafił do policyjnego aresztu. W przeszłości był notowany za przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu oraz wolności, a także za uprawę konopi. Jutro z mężczyzną będą wykonywane dalsze czynności procesowe.
Zgodnie z przepisami, za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna będzie też odpowiadał za groźby i uszkodzenie ciała, zniszczenie mienia, a także za popełnione wykroczenia drogowe.
młodszy aspirant Kamil Karbowniczek
Źródło: KMP Lublin
Natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, jednocześnie wydając mu polecenie zatrzymania się do kontroli drogowej. Skrajnie nieodpowiedzialny kierujący volkswagenem postanowił jednak kontynuować jazdę ignorując funkcjonariuszy i co gorsza - innych uczestników ruchu, powodując wobec nich zagrożenie bezpieczeństwa.
W trakcie pościgu, mężczyzna kilkukrotnie usiłował za wszelką cenę zepchnąć z jezdni radiowóz i zajeżdżał mu drogę, niemal doprowadzając do wypadku! Biorąc pod uwagę sytuację na drodze, duże natężenie ruchu oraz brawurę z jaką wykonywał gwałtowne manewry, realnie mogło dojść do tragedii.
Za kierownicą radiowozu marki BMW siedział doświadczony policjant, który jest przeszkolony z techniki jazdy pojazdem uprzywilejowanym i w momencie zderzania się z volkswagenem, wiedział jak ma zareagować. Zatrważająca jest zatem myśl, co mogłoby się wydarzyć, gdyby jadąc z tak dużą prędkością, wjechał w inny cywilny pojazd…
Po kilkunastokilometrowym pościgu, kiedy do akcji wkroczyli kolejni policjanci - koledzy z Komisariatu Policji w Sycowie, finalnie przerwano szaleńczą ucieczkę kierującego i został zatrzymany.
Okazał się nim być 31-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Mundurowi wyczuli od niego silną woń alkoholu, jednak ten odmówił badania stanu trzeźwości. W związku z tym pobrano od mężczyzny krew do badań laboratoryjnych, a dzisiaj możemy już potwierdzić, że miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut m.in. za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości. Ponadto będzie również odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli w myśl art. 178b Kodeksu karnego.
Sprawa ta ma charakter rozwojowy i po dokładnym przeanalizowaniu zebranego materiału dowodowego znajdzie swój finał w sądzie. 31-latek powinien liczyć się z faktem, że zakres odpowiedzialności karnej może ulec zwiększeniu do 5 lat pozbawienia wolności, a nawet dłuższej.