Szukaj
Znalazłem 3 takie materiały
Ostatnio spodobał się Wam nasz vlog z wyprawy Jukiem przez Hiszpanię i Portugalię. Padło pytanie o to jak, gdzie i za ilę wypożyczyć auto. Naszego Nissana wypożyczyliśmy w Portugalii, dokładnie w Koimbrze. Wybraliśmy firmę Guerin bo daje chyba najlepsze warunki + znajomy nam polecił. Dają też dobre warunki, gdy robi się niewielką przedpłatę na 2 tygodnie przed wypożyczeniem (kilka Euro, my chyba wpłaciliśmy 64 zł, żeby potwierdzić rezerwację). Ceny samych aut są różne w zależności od klasy auta i okresu na jaki się bierze. Ale co ważne, Guerin ma dosyć dobre UBEZPIECZENIE podstawowe - co jest mega ważne i na tym nie oszczędzajcie! Warto pamiętać, że jest bardzo dużo opłat dodatkowych, które w Guerinie wydają się być przyzwoite i moim zdaniem warto ponieść ten koszt. Przede wszystkim dodatkowe ubezpieczenie - kilka euro za dzień, ale działa trochę jak AC, więc wszelkiego rodzaju obcierki, obicia itd. macie z głowy. Naszemu znajomemu tydzień przed nami ktoś auto obtarł na parkingu - zupełnie niegroźnie, ale gdyby nie to ubezpieczenie, to 400E w plecy. ALE w żadnym ubezpieczeniu i to dotyczy większości wypożyczalni, nie macie ubezpieczonych "szyb i felg". Warto o tym pamiętać, dzięki czemu nie zapłaciliśmy za kamyczek, który uderzył w naszą przednią szybę na autostradzie i za obtartą felgę gdzieś na jakimś ciasnym zadup*. Do tego musicie zgłosić ilość kierowców i lepiej zapłacić jak kombinować. Bo cokolwiek się wydarzy, a za kierownicą będzie nie ten kierowca, który być powinien (jest to wpisane w dokumencie odbioru auta) to jest tragedia. Do tego dochodzi coś około 13-16E za przekroczenie granicy. Liczy się ilość krajów, w naszym przypadku jedna granica Portugalia - Hiszpania. I na koniec coś czego my nie braliśmy czyli GPS - 15E dziennie... dlatego taniej kupić kartę z Internetem i lecieć na nawigacji z telefonu. Koszta w sumie wcale nie są duże, jak sie dzieli na kilka osób. Za 8 dni ze wszystkimi dodatkowymi ubezpieczeniami, 2 kierowców i przekraczaniem granicy zapłaciliśmy około 1300zł. Pewnie można kombinować, jakieś promocje, kupony rabatowe itd. ale my nie mieliśmy za bardzo czasu, żeby się tym zająć tyle z naszego doświadczenia z wypożyczalnią. Warto brać auto i samemu zwiedzać, bo można dużo fajnych rzeczy zobaczyć. Polecamy!
Opcjonalnie do modelu W124 można było zamówić napęd na 4 koła (4Matic od 1987). Za dopłatą dostarczana była również automatyczna blokada mechanizmu różnicowego tylnej osi (ASD) oraz w późniejszych rocznikach system kontroli trakcji (ASR). Model W124 był także jednym z najmniej zawodnych aut jakie powstawały w tamtym okresie, oprócz tego był także jednym z najbardziej komfortowych. Skomplikowane tylne zawieszenie (wielowahaczowe - opracowano je w 1983 roku dla modelu W201, było ono jednak tak dobre że zaadoptowano je do większego modelu W124, a potem do modelu W210) nastawione było raczej miękko, co skutecznie tłumiło wszelkie niedostatki nawierzchni, jednak nie zapewniało sportowych właściwości jezdnych. Model 500E stworzony w 1990 roku, w kooperacji z Porsche, był próbą stworzenia konkurencji dla BMW M5 E34 i również skutecznie spełnił pokładane w nim nadzieje, oferując lepszy komfort jazdy i bardziej dostojnie poruszając się po autostradach. W 1995 roku produkcja czterodrzwiowej limuzyny została przerwana i zastąpił go model W210 klasy E (okularnik), który nie miał już tak dobrej opinii, jak jego poprzednik, głównie ze względu na jakość blachy (korozja). Modele W124 kombi i coupé były produkowane rok dłużej tzn. do 1996, a cabrio do 1997. W124 krytykowany był za ubogie wyposażenie seryjne na początku produkcji oraz za pojedynczą wycieraczkę szyby przedniej, która rzekomo nie była dosyć efektywna.Paleta siników w Mercedesie W124 była bardzo bogata, od silników diesla aż do benzynowych silników V8, w których największy ma pojemność 6,0 l i osiąga moc 381 KM i 580 Nm w wersji AMG i 408 KM, 600 Nm w wersji Brabusa. Istnieją także 3 egzemplarze W124 z silnikiem V12 firmy VATH o ogromnej pojemności 7,2 l i mocy 510 KM. Mocniejszy od niego jest tylko egzemplarz przerobiony przez niemieckiego Brabusa. Model E V12 7.3l o mocy 530 KM. Jest najmocniejszym W124 w historii. Żaden z jego ówczesnych rywali nie posiadał w ofercie tak potężnego silnika, i praktycznie te modele nie miały konkurencji pod względem osiągów. Jednak te egzotyczne modele produkowano w bardzo niewielkich ilościach, przez co ciężko je nazwać seryjnymi.
1
« poprzednia 1 następna »