Retro Reaktywacja - Bensport LaSarthe
Korzenie firmy Bensport sięgają końca lat pięćdziesiątych, w których sprzedawany był słynny R-Type Continental, jeden z najwspanialszych, brytyjskich grand tourerów wszech czasów, którym jeździł książkowy James Bond. Jej nazwa jest jeszcze starsza: w latach trzydziestych pod kryptonimem "Bensport" ukrywał się projekt sportowego modelu Bentley'a, który nigdy nie doszedł do skutku. Specjalnością Bensport od początku działalności jest renowacja klasyków, wśród których znajdziemy modele marek Bentley, Rolls-Royce, Jaguar i Alfa Romeo. W roku 2014 firma, prowadzona przez Roberta Perry'ego, pokazała coś z zupełnie innej beczki, coupe La Sarthe.
La Sarthe to Bentley, którego nigdy nie było. Maszyna łącząca serię R-Type Continental z 24-godzinnym, rozgrywanym na 13,6-kilometrowej pętli Circuit de la Sarthe wyścigu Le Mans, mogąca wprawić w konsternację niejednego znawcę brytyjskiej marki. Maszyna przypominająca o czasach, w których u producenta danego modelu można było zamówić jedynie podwozie, które ubierało się w karoserię u firm zewnętrznych. Bensport robi coś podobnego.
Bilenkin Vintage
Model Vintage to projekt Bilenkin Classic Cars, specjalistów od renowacji, modyfikacji i importu klasyków oraz projektów na indywidualne zamówienia, sprowadzających się przeważnie do osadzania starych karoserii na nowoczesnych podwoziach. Vintage, powstały we współpracy między innymi z Cardi, wpisuje się w ten ostatni proceder. Za bazę do zbudowania samochodu posłużyło nie produkowane od ponad trzech lat BMW serii 3 generacji E92, po którym nie zostawiono prawie żadnego śladu.
David Brown Speedback GT
Maszyna adresowana do koneserów zasilana jest jednym z najmocniejszych silników z repertuaru Jaguara. Mowa o doładowanej jednostce V8 o pojemności pięciu litrów, która rozwija 510 koni mechanicznych oraz 625 niutonometrów - z możliwością zwiększenia obu parametrów na życzenie po odpowiedniej opłacie. Napęd na tylną oś przekazuje 6-stopniowa, automatyczna skrzynia biegów, która przy masie około 1800 kilogramów już po 4,8 sekundach pozwala na przekroczenie 100 km/h. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 kilometrów na godzinę, ale i z tym można sobie poradzić jeśli nie ograniczają nas finanse.
Eagle Speedster
Co ciekawe dzieło Eagle nie jest pełnoprawną repliką. Firma od prawie 30 lat pracuje nad konserwacją i odbudową oryginalnych E-Type'ów i właśnie na oryginalnych częściach, które są odnawiane i montowane do oryginalnego monocowue, bazuje ich Speedster. Zbudowanie kompletnego auta pochłania około 3,5 tysiąca godzin pracy.
Komentarze