Napotkane zupełnie przypadkowo w garażu pana od którego postanowiłem kupić części. Nie powiem, ale moje zdziwienie było ogromne gdy ujrzałem to cudo na oczy. Po rozmowie z właścicielem dowiedziałem się, że remontował ją 3 lata i dopiero w te wakacje przejechał nią, mając pod maską 320 konny silnik M-Power'a, pierwsze 300 km. Mam nadzieję, że ujrzę to cudo jeszcze nie raz i to nie tylko podczas postoju.
Komentarze