Spełniający regulamin FIA, jest dotychczas uważany za jeden z najbardziej szalonych modeli marki z Maranello.
Jest też jednym z niewielu modeli, które zostały oznaczone znaczkiem "Gran Turismo Omologata", czyli najszybsze i najbardziej szalone, taka legalna wyścigówka. Pierwszy raz to oznaczenie pojawiło się w Ferrari 250 GTO, natomiast ostatnim jest 599 GTO. Pomiędzy istniał ten oto model, 288 GTO.
Jego budowę zaczęto od wzięcia modelu 308 GTB, za projekt odpowiadał Mauro Forghieri (główny projektant Ferrari) i Michelotto Automobili (firma która miała spore udziały w wyścigach modelami Ferrari).
288 GTO został zaprezentowany na Salonie samochodowym w Genewie, podobieństwo do wcześniej wspomnianego modelu jest ewidentne: wygląda jak 308 GTB na sterydach. W sumie taki był.
Dzięki silnikowi V8 o pojemności 2855 cm³ wspomagany dwiema turbospreżarkami IHI o ciśnieniu 0.9 bara, elektryczny wtrysk paliwa pochodzący z F1. Cała jednostka jest umieszczona podłużnie, a nie poprzecznie jak w 308. Nowa pięciobiegowa skrzynia biegów i dyferencjał o ograniczonym poślizgu znajdowały się za silnikiem.
W praktyce to oznacza łatwiejszy dostęp do mechaniki podczas wyścigu, ale nie o to w tym chodzi. To wszystko sprawiło, że 288 GTO był najszybszym samochodem na świecie w latach 1984-86. 400 brutalnych koni pozwalały osiągnąć prędkość maksymalną 303 km/h, a do pierwszej "setki" przyspiesza w 4.8 s.
Czas napisać coś o nadwoziu: nie wchodząc w dokładne rozmiary, 288 GTO jest (ciut) dłuższy, szerszy (żeby pomieścić opony 225/55VR16 z przodu i 265/50VR16 z tyłu) i ma większy zostaw osi od 308. Ma też zwiększone ospojlerowanie i umieszczono światła wzdłuż "grilla". Całą karoserię wykonano z kevlaru.
Komentarze