Momencik, trwa przetwarzanie danych
Witam! Chciałbym opisać wam, co się mi przydarzyło i przy okazji ostrzec przed oszczędzaniem na bezpieczeństwie, a mianowicie: Jechałem zatankować samochód późnym wieczorem, a że CPN, który mam najbliżej zamykali za parę minut, a mam 4 km do niego - się spieszyłem po bardzo krętej drodze w lesie, gdzie osiąga się prędkości od 100km/h do 140km/h. Czułem, iż samochód zachowuje się inaczej niż zwykle, a że byłem świeżo po przeglądzie, to olałem to, choć wiedziałem, że zawieszenie mam w opłakanym stanie. Wjechałem na CPN i zahamowałem przed dystrybutorem... w tym momencie stało się to... rozpiął się sworzeń. Gdyby stało się to tam, w lesie, podczas szybkiego pokonywania zakrętów, to nie pisał bym teraz o tym i zakończył życie na jednym z drzew. Ten demot powstał po to by ostrzec Was i uczulić, by nie olewać żadnego skrzypienia, a nawet zmiany w charakterystyce prowadzenia waszego auta, bo możecie nie mieć tyle szczęścia co ja...
12 października 2014, 21:30
przez
McEustachy
(
PW)
|
Skomentuj (33)
Zobacz następny
Komentarze