Reklama
Szacowany wzrost pochodzi m.in. ze Stanów Zjednoczonych. BP twierdzi, że USA mają aktualnie 44,2 mld baryłek rezerwy, co jest wynikiem o 26 % lepszym od szacunków zeszłorocznych. Jest to m.in. zasługa złóż łupkowych w Bakken, Eagle Ford oraz Permian Basin, których wyniki wpłynęły na powiększenie rezerw ropy naftowej.
Firma analityczna Pioneer Natural Resources szacuje obecnie, że w rejonie Permian Basin (Teksas) znajduje się 75 mld baryłek ropy oraz gazu, choć z zeszłym roku zakładano, że można stamtąd uzyskać tylko 50 mld baryłek tych surowców. Z raportu wynika także, że ze względu na zwiększające się możliwości technologiczne eksplorowania złóż łupkowych możemy spodziewać się dalszych wzrostów rezerw ropy.
Reklama
Komentarze