Lubię motoryzację niespętaną wymogami emisji CO2, taką gdzie pojazd pluje ogniem, gorącym olejem z zapachem niedopalonej mieszanki, pozostawiając czarne krechy na asfalcie. Im więcej cylindrów, tym lepiej. Ulubione sporty: F1 i rajdy.
Materiałów na głównej: 109 z 113 (4 usunietych przez adm.)
Około 35-letni samochód, a odwraca głowy bardziej, niż... no weźmy jakieś dowolne nowocześnie produkowane auto np. Veloster.
Na czym polega fenomen?
Na bezawaryjności? - psuje się, pewnie nie rzadko.
na oszczędności? - średnio 12l/100 dla v6 to oszczędnie?
Na emisji C02? - good joke
Otóż w dzisiejszych czasach słowo komputer oraz samochód, zaczęły się na siebie nakładać, wtedy rodzą się takie twory jak i8. Nic nie mam do tego samochodu, ale nie czułbym się w nim komfortowo (nie chodzi tu o superwygodne fotele).
W skrócie: Nie lubię samochodów, których nie rozumiem.
Można twierdzić, ze to "muskuł" i kiepsko jeździ, ale w rzeczywistości podobny do Corvette, czyli na nasze standardy nie tak źle
Moc? Ile zdań, tyle odpowiedzi. Jedni mówią, że 265, drudzy 305.
Spalanie?
Pewnie około za 20L/100
Na pewno nie jest to auto na co dzień, ale przecież można kupić Pontiaca na weekendy, a do normalnej jazdy Ibizę III z 1,2
Skorupka na kołach z maksymalnie odkrytym kierowcą na wierzchu. Czarne lata F1, kiedy mało który wyścig kończył się bez ofiar. Zauważcie, jak mały jest ten Lotus. Wrażenie wywarły na mnie właśnie rozmiary i pozycja kierowcy.