Profil użytkownika
szczerbus9
Kierowca
Zamieszcza materiały od: | 13 marca 2012 - 18:40 |
Ostatnio: | 25 czerwca 2018 - 19:46 |
- Materiałów na głównej: 47 z 52 (5 usunietych przez adm.)
- Punktów za materiały: 1039
- Komentarzy: 425
- Punktów za komentarze: 183
No ładnie... Ciekawe jak to jest nie czuć, że silnik nam słabnie, a paliwa z baku zastraszająco szybko ubywa...
Jest łada... jest ruda...
@paVWel: Też tego nie kapuję... zawsze tankuje do odbicia... tyle, że nie robię długich tras i starcza na 3-4tyg...
katowanie r6 rwd z szperą na zakrętach...
Faktycznie podobne... Peugeoty fajne autka... zasługują na RWD... nie wiem co trzeba mieć w głowie by zepsuć takie auto przez fwd...
Oryginalny może być... pytanie który raz? Sam mam niecałe 170tys w swojej e46 z '02r... i dziurę w kierownicy... i też się upieram, że oryginał
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2017 o 22:28
Jestem za manualem... w sumie to nie jeździłem automatem i ciężko mi jest nawet gdybać... chodzi głównie o to, że prędkość określam przeważnie po biegu i dźwięku silnika, więc nie wyobrażam sobie szybkiej jazdy po krętych drogach z automatem, to samo jazda z góry, teraz mam wręcz ciężarówkowy nawyk redukcji przed zjazdem... ale i one coraz częściej mają automaty... Ale wypadało by zabrać głos również za ludzi jak kolega... nie uznaje zupełnie ręcznej skrzyni do szybkiej jazdy, bo jak uważa przegrywają z automatami czasem zmiany przełożeń...
kumpocik... mam czarnego... brzydki jak noc, ale srebrny jeszcze gorszy...
Ale nie gulfem...
Też słyszałem od różnych osób, że jeżdżą lepiej ode mnie... aby nie od żony (trzeba ją mieć)... wtedy jest jedno rozwiązanie... redukcja na rondzie z strzałem ze sprzęgła (chyba pokazywałem swojego brzydala)
czerwone lepsze... ale mi coś u nie pasuje... BMW na łańcuchu... zwykle mały wałek...
Przy tym o wycofywaniu tylnego napędu chciałem się już ciąć... ale ryż wrócił mnie na tory...
Obawiam się, że trudność pokonania takiej i śniegowej zaspy są podobne...
Pamiętam z YAFUD-a podobną historię, tylko tam pasażer się postawił, ze czemu ma dmuchać... podobno mało brakowało by wywieźli ich na komendę...
to na koniec z pociągami to już czysty śmiech na sali...
Powiem to co mi ojciec powiedział jak kupowałem swój obecny samochód, mi się jednak z tylnym napędem lepiej jeździ (jeździło)... chociaż quatro też wydaje się ciekawą propozycją
nie wiedzieć czemu, przypomina mi auto Kubańczyków z vice city...
Pozdrawiam... też jestem z tych okolic, dokładne przy wale na zachodnim brzegu...
Mogę śmiało powiedzieć, że na takim cudzie uczyłem się jeździć... była wtedy w domu 11 lub 12 rok, trochę gaz jej zaszkodził i ruda nadgryzła... za nie długo po moim prawku została sprzedana na żyletki, ale to właśnie nią upaliłem pierwszego laczka... i w ten właśnie sposób mam sentyment do gruzów wszelkiej maści... też miałem w sedanie, tylko lakier ciemny zielony, ale fakt dość podobna do imprezy z tamtych lat (do lancerka chyba też)
Idealne wyjaśnienie dlaczego tak nienawidzę kolein, droga zimą ma być albo biała, albo czarna, a nie p3rdolone koleiny... pokazałbym ten filmik niektórym moim pasażerom, co trzęsą się jak galareta gdy jest biała droga i pchają mnie w koleiny... tylko co to da, będzie jeszcze gorzej...
zrobione przy przesiadce, czy kolega... sam też teraz przesiadłem się do BMW
nie było aż tak źle, może w dostawczakach i autobusach trzeba było mieć pary w łapie, a reszta to tylko kilka prostych sztuczek, za jedną zdarzyło mi się oberwać od ojca: nie kręci się w miejscu, a reszta to przełożenie na maglownicy i wielkość koła kierownicy
jednak siódemka, z LA bardziej mi się podoba, może przez mustanga
Ale wy wiecie że takie rzeczy się zdarzają i to we wszystkich dziedzinach
jak ma nie dawać rady, po opisie sam sugerujesz charakterystykę silnika, a co on taki przekrzywiony, za duże koła z przodu czy go na zwolnicach opuściłeś, wygląda jakby był amortyzowany i wchodził na wheelie