Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Profil użytkownika

    michalrek113

    Kierowca
    Zamieszcza materiały od: 29 lipca 2013 - 19:40
    Ostatnio: 26 lutego 2014 - 21:04
    • Materiałów na głównej: 2 z 3 (1 usunietych przez adm.)
    • Punktów za materiały: 129
    • Komentarzy: 1
    • Punktów za komentarze: 1
     
    ASTON MARTIN 007 – Szwajcarski milioner Thomas Straumann wystawił na sprzedaż Astona Martina DB5, samochód, który wystąpił w filmach o przygodach Jamesa Bonda "Goldfinger" i "Operacja piorun".

Chce za niego 3,4 mln euro - podał w "Neue Zuercher Zeitung".

Samochód o numerach rejestracyjnych "JB007" został wystawiony na sprzedaż w salonie dealera marki Aston Martin w Surrey w Wielkiej Brytanii. Straumann, współwłaściciel szwajcarskiej firmy o tej nazwie produkującej implanty dentystyczne, kupił samochód Bonda w 2006 roku na aukcji w Phoenix w USA za 2,7 mln dol.


Advertisement
 
Pojazd został całkowicie odrestaurowany w Szwajcarii, łącznie z ostrzami wychodzącymi z kół i atrapami karabinów maszynowych ukrytymi za reflektorami. Ma też agregat do produkcji dymu i wysuwaną kuloodporną płytę kryjącą tylną szybę. Z powodu dodatkowego wyposażenia ważącego 400 kg samochód musiał mieć wzmocnione zawieszenie.

Według gazety restauracja pojazdu zajęła trzy lata - łącznie 3 tys. godz. pracy. Brakuje w nim jednak jednego gadżetu - wyrzucanego fotela, którym kierowca mógłby się katapultować.
    Szwajcarski milioner Thomas Straumann wystawił na sprzedaż Astona Martina DB5, samochód, który wystąpił w filmach o przygodach Jamesa Bonda "Goldfinger" i "Operacja piorun".

    Chce za niego 3,4 mln euro - podał w "Neue Zuercher Zeitung".

    Samochód o numerach rejestracyjnych "JB007" został wystawiony na sprzedaż w salonie dealera marki Aston Martin w Surrey w Wielkiej Brytanii. Straumann, współwłaściciel szwajcarskiej firmy o tej nazwie produkującej implanty dentystyczne, kupił samochód Bonda w 2006 roku na aukcji w Phoenix w USA za 2,7 mln dol.


    Advertisement

    Pojazd został całkowicie odrestaurowany w Szwajcarii, łącznie z ostrzami wychodzącymi z kół i atrapami karabinów maszynowych ukrytymi za reflektorami. Ma też agregat do produkcji dymu i wysuwaną kuloodporną płytę kryjącą tylną szybę. Z powodu dodatkowego wyposażenia ważącego 400 kg samochód musiał mieć wzmocnione zawieszenie.

    Według gazety restauracja pojazdu zajęła trzy lata - łącznie 3 tys. godz. pracy. Brakuje w nim jednak jednego gadżetu - wyrzucanego fotela, którym kierowca mógłby się katapultować.
    26 lutego 2014, 21:04 przez michalrek113 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    zarchiwizowany
    Busy – Przeglądam i przeglądam naszą stronę gdzie dzielimy wspólne pasje, zainteresowania i doszedłem do wniosku, że bardzo mało jest tu materiałów na temat pracy kierowców w ruchu międzynarodowym, "nietoperzy".
To jak jadą z tak zwanym "expresem", mijają nas codziennie często zostawiając swoje rodziny na długie tygodnie zasługuje na wyrazy uznania w ich specyficznej i trudnej pracy.
    Przeglądam i przeglądam naszą stronę gdzie dzielimy wspólne pasje, zainteresowania i doszedłem do wniosku, że bardzo mało jest tu materiałów na temat pracy kierowców w ruchu międzynarodowym, "nietoperzy".
    To jak jadą z tak zwanym "expresem", mijają nas codziennie często zostawiając swoje rodziny na długie tygodnie zasługuje na wyrazy uznania w ich specyficznej i trudnej pracy.
    Polska motoryzacja w słonecznej Italii – Zdjęcie zrobione w Rzymie 27 07 2013
    Zdjęcie zrobione w Rzymie 27 07 2013
    29 lipca 2013, 19:49 przez michalrek113 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Źródło:

    własne


    1