Auto kupiłem tydzień temu od znajomego znajomego, który ma znajomego... itp nie przez internet. Auto jest sprowadzone z Niemiec, jest w bardzo dobrym stanie, nic nie było przy nim robione z poważniejszych rzeczy. Jedynie nadkola i pas tylni do roboty reszta zdrowa. Silnik sprawny. Środek idealny. Mam nadzieje, że zdążę w te wakacje pieściochę odpicować na gotowo.
No niestety sprzedałem go w 2007, bo nie miałem kasy, wtedy jeszcze nie było takiej mody na tuning jak dzisiaj. Jak kupowałem go w 2004 roku, chyba tylko 4 takie były w Polsce, wiem że tuningiem zajęła się jakaś niemiecka firma, ale nazwy nie pamiętam.. Zamierzałem wrzucić vr6 bo był tam 1.8 ( lipa ). Do dzisiaj żałuje tego że go sprzedałem. Niech moc będzie z nim.