Moda na termoczułe powłoki lakiernicze nabiera tempa. Tym razem pod pistolet lakierniczy trafiło Lamborghini Aventador. Na chłodno wita nas szykownym i klasycznym czarnym matem jednak jak tylko temperatura wzrośnie ujawnia swoje prawdziwe oblicze, efektowną grafikę z motywem przewodnim Ironman. Całość jak twierdzi właściciel auta kosztowała w przeliczeniu na złotówki jakiej 130 tysięcy.
Może być furgonem, wywrotką, lawetą chłodnią, autobusem, samochodem terenowym, karetką, wozem transmisyjnym, wozem bojowym straży pożarnej, więźniarką. Może być czym chce. Ten sprinter postanowił zostać mobilnym luksusowym salonem fryzjerskim. Poznaj jego historię.