Jak większość ludzi wyjeżdżaliśmy z Zakopanego w dniu 2 stycznia.
Całe Zakopane stało w miejscu.
Wystarczyło włączyć Google Maps, aby to wszystko ominąć pobliskimi wioskami.
Gdy wszyscy pchali się na Zakopiankę, Google Maps kierowało nas na Bukowinę Tatrzańską, a stamtąd Olczańskim Wierchem na Szaflary. W Szaflarach przecięliśmy zakorkowaną Zakopiankę i dalej już przez wioski aż do Krakowa.