Profil użytkownika
Charakterek
Redaktor serwisu
Turbowymiatacz
Zamieszcza materiały od: | 26 lipca 2011 - 0:00 |
Ostatnio: | 18 września 2024 - 23:44 |
O sobie: |
http://www.charakterek.pl |
- Materiałów na głównej: 30996 z 31294 (276 usunietych przez adm.)
- Punktów za materiały: 203616
- Komentarzy: 1712
- Punktów za komentarze: 96
W międzyczasie się dowiedziałem że być może zajechałem mu wcześniej drogę co mogło być efektem ucieczki przed autem które na trasie najpierw jechało za mną na zderzaku, a po zjechaniu na pas obok, zajechał mi drogę i gwałtownie hamował, musiałem się ratować ucieczką na drugi pas.
Policja była ale zarejestrowała tylko zdarzenie drogowe, na rondzie z tego co widziałem brak monitoringu
Policjanci się wrócili i kazali kobiecie w czerwonym aucie zjechać na bok. Rozmawiali tylko przez otwarte okna, bez wychodzenia z radiowozu. Dalsze losy nie są mi niestety znane.
3.09.2024 Oborniki Śląskie
Zajechał drogę i wyskoczył z auta
16.09.2024 Police
Nawet jeżdżąc przepisowo nie zawsze da się uniknąć tragedii. Pokrętne tłumaczenia z wyprzedzania na skrzyżowaniu.
Przesyłam nagranie z ostatnio pokonywanej trasy. Tylko ze względu na to, że niebezpieczna sytuacja wystąpiła gdy podróżowałem z żoną i dwójką małych dzieci (2 lata oraz dwutygodniowy noworodek) postanowiłem, że się nim podzielę, by przestrzec rodziców, że nawet jeżdżąc przepisowo nie zawsze da się uniknąć tragedii.
Sytuacja na nagraniu:
1) W związku z tym, że noworodek w foteliku zaczął ulewać włączyłem kierunkowskaz w lewo i zjechałem z drogi głównej w podporządkowaną zgodnie ze znakami poziomymi występującymi na drodze.
2) Kierowca BMW postanowił wyprzedzić mnie na podwójnej ciągłej linii, zajechać mi drogę i wydukać kilka słów.
3) Szczęście w nieszczęściu, że dostrzegłem go w lusterku i mogłem odpowiednio zareagować, by uniknąć kolizji.
Oczywiście nie byłoby problemu gdyby człowiek próbujący prowadzić BMW przyznał się do winy i wziął odpowiedzialność za brak wiedzy i lekkomyślną jazdę, ale tym razem ten "kierowca" zatrzymał się i wystrzelił do mnie z tekstem, że w lusterka to się patrzy.
Ten młodzieniaszek nie wziął jednak pod uwagę, że po pierwsze przed skrzyżowaniem jest linia podwójna ciągła i nie można na niej wyprzedzać, po drugie, że z dużą prędkością i w ostatniej chwili wykonał nielegalny manewr, a po trzecie nie ma tam żadnego lewego pasa do skrętu w lewo - domyślam się, że potraktował zatoczkę autobusową jako przeciwległy pas, a przeciwległy pas drogowy jako pas do skrętu w lewo, jednak to tylko zakłamujące rzeczywistość domysły...
Po wyłączeniu silnika doedukowałem "kolegę".