Szukaj
Znalazłem 97 takich materiałów
Kierowca Audi był w miejscowości Santok kiedy przyjechał patrol ruchu drogowego. Funkcjonariusze zajechali drogę kierowcy. W Audi znajdował się mężczyzna, którego policjanci musieli wyciągać z pojazdu, bo nie chciał wysiąść dobrowolnie. Po obezwładnieniu założono mu kajdanki i przewieziono do komendy. Po sprawdzeniu 27-letniego kierującego okazało się, że mężczyzna w ogóle nie powinien siadać za kierownicę, bo ma sądowy zakaz. Badanie trzeźwości potwierdziło przypuszczenia dzielnicowego. Kierowca miał w organizmie ponad 1,5 promila.
Kierującym okazał się 29-letni zielonogórzanin. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto jego zachowanie na tyle wzbudziło podejrzenia policjantów, że postanowili poddać go badaniu na obecność środków odurzających w organizmie. Badanie laboratoryjne potwierdziło podejrzenia policjantów - mężczyzna kierował będąc pod wpływem amfetaminy i marihuany.
29-letni kierujący odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz kierowanie pojazdem mechanicznym będąc pod wpływem środków odurzających. Za te przestępstwa według kodeksu karnego grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Zielona Góra
Ciekawostka. Znak B-25 (zakaz wyprzedzania) zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury
w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych ...
NIE MOŻE być zamieszczany na takich jezdniach
"Znaku tego nie stosuje się na jezdniach, na których istnieją co najmniej dwa pasy ruchu dla
jednego kierunku, nawet w tych przypadkach, gdy następuje zmniejszenie liczby pasów
ruchu, np. z czterech lub trzech do dwóch oraz z dwóch do jednego"
W sobotę (16.07) przed godz. 8.00 policjanci ruchu drogowego ze Świecia, patrolujący drogę ekspresową S-5, w pewnym momencie zauważyli jadący z przeciwka, tym samym pasem ruchu, „pod prąd” samochód. Kierujący volkswagenem nie zwalniał. Zareagował dopiero, gdy mundurowi użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych zaznaczając w ten sposób swoją obecność, a tym samym powstrzymując kierowcę od dalszej niebezpiecznej jazdy.
Gdy samochód się zatrzymał, wysiadał z niego mężczyzna, który oznajmił funkcjonariuszom, że chciał skręcić w drogę, którą jeszcze do niedawna jeździł, ale został w tym miejscu postawiony płot, dlatego zawrócił. 76-latek nie zwrócił uwagi na zmiany w organizacji ruchu i nawet się nie zorientował, że jedzie drogą „pod prąd”.
Stróże prawa poinformowali kierującego, że jazda niezgodna z kierunkiem ruchu drogą ekspresową jest wykroczeniem, lecz przede wszystkim stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla niego, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mieszkańca powiatu świeckiego zakończyło się zatrzymaniem prawa jazdy i skierowaniem wniosku do sądu o ukaranie. Za tego typu przewinienie grozi wysoka grzywna, nawet do 30 tys. złotych. Sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjanci o całym zdarzeniu poinformowali dyżurnego jednostki. Na miejsce skierowano kolejny radiowóz w celu ustawienia blokady na ulicy 11 Listopada. Kiedy kierujący audi zauważył pojazd, chciał go ominąć, stracił panowanie nad audi, po czym zjechał na chodnik i uderzył w słup oświetleniowy zatrzymując się nieopodal na miejskiej ławce. Następnie o własnych siłach opuścił rozbity pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo. Na ulicy Nowej został zatrzymany.
Dziś 19-latek został przesłuchany. Usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli i ucieczkę oraz kierowanie pojazdem w pod działaniem środków odurzających. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dodatkowo zostanie ukarany za 18 wykroczeń w ruchu drogowym na łączną kwotę 10 tysięcy złotych oraz otrzyma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 24 miesięcy.
Źródło: KPP Parczew
W tym samym momencie jest wyprzedzany przez motocyklistę i dochodzi do wypadku.
Kierujący skuterem został zabrany do szpitala. Wczoraj rozmawiałem z nim nie ma złamań. Mocno potłuczone kolana, przecięty łuk brwiowy. Kierowca VW ukarany mandatem znak nakaz jazdy na wprost, zakaz wjazdu + spowodowanie wypadku.
Kiedy policjanci wyjaśnili powód ich interwencji, mężczyzna zrobił się agresywny i zaczął ich wulgarnie wyzywać, nie reagując na wezwania do zachowania zgodnego z prawem i uspokojenia się. Podczas próby uspokojenia go i obezwładniania, krewki 46-latek kopnięciami naruszył nietykalność cielesną jednego z policjantów. Po jego obezwładnieniu, podczas doprowadzenia do radiowozu, kopiąc, uszkodził policyjny wóz. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W związku z podejrzeniem prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, zatrzymano mu także prawo jazdy.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty: uszkodzenia mienia, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, znieważenia policjantów i naruszenia nietykalności jednego z nich oraz kierowania gróźb karalnych. Za wszystkie te przestępstwa grozi mu kara nawet 5 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Będzie musiał też zapłacić za straty mieszkańcom staranowanej posesji i za uszkodzony radiowóz. Prokurator objął go policyjnym dozorem i zakazem zbliżania się do mieszkańców tej posesji. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem sąd.