Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 73 takie materiały
    Gadżet Motokillera – Pomysł i wykonanie własne.
    Pomysł i wykonanie własne.
    12 sierpnia 2014, 20:10 przez koper941 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (9)
    Źródło:

    Własne

    Robimy dym dym dym... – 2,5 TDS robi swoje.
Wykonanie moje, foto Bio.
    2,5 TDS robi swoje.
    Wykonanie moje, foto Bio.
    20 lipca 2014, 20:44 przez Bandzior (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Ciekawy pomysł, jak i wykonanie klipu.
    Gdyby ktoś się zastanawiał - jest to Holden Barina, australijska wersja Opla Corsy.
    17 lipca 2014, 13:13 przez Ltvnsky (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Drift dla dzieci z domu dziecka.
    Wykonanie filmiku: MCF Studio (MasterComputingFoto).
    1 lipca 2014, 13:00 przez ~St33l | Do ulubionych | Skomentuj
    Piękna sprawa i wykonanie.
    30 czerwca 2014, 20:45 przez matiqq (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Golfik na ścianie – z blachy #2, wykonanie własne
    Z blachy #2, wykonanie własne
    23 czerwca 2014, 23:25 przez Kunek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Źródło:

    Własne

    "Jeśli chcielibyśmy stworzyć listę samochodów, które stanowią najlepszą inwestycję, to szybko okazałoby się, że prym w tej kategorii wiedzie marka Ferrari. Te z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych kosztują dzisiaj fortunę. Mowa tu o modelach takich jak 275 GTB/4, 250 Testa Rossa, 340/375 MM Berlinetta, czy właśnie 250 GTO. Ten ostatni produkowano w latach 1962-1964. Powstało tylko 39 egzemplarzy tego wyścigowego pojazdu. Debiut tego auta miał miejsce podczas 12-godzinnego wyścigu w Sebring, a za kierownicą zasiadł mistrz świata Formuły 1 Phill Hill. Przez wszystkie 3 lata Ferrari 250 GTO zdobywało mistrzostwo świata w swojej klasie.

    Połączenie klasycznej włoskiej stylistyki z silnikiem V12 o pojemności 3 l i mocy 300 KM dało rewelacyjne rezultaty. Nic więc dziwnego w tym, że samochód jest niezwykle poszukiwany przez kolekcjonerów, za co gotowi są słono płacić. Oprócz 33 podstawowych modeli, powstały też trzy z większym, 4-litrowym silnikiem oraz trzy ze zmodyfikowanym nadwoziem. Te są jeszcze cenniejsze."

    Najdroższy samochód w historii. Na ostatniej aukcji, na której został wystawiony został sprzedany za 53 miliony dolarów (ponad 160 mln zł).

    Zapraszam do obejrzenia filmu, można bardzo dokładnie zobaczyć za co ktoś zapłacił taki majątek. Piękny dźwięk, wygląd, wykonanie. To te prawdziwe Ferrari, kiedy jeszcze w tych autach w podstawowym wyposażeniu nie było nawet radia. Super podróż w czasie.

    Polecam obejrzeć cały film. Jest długi, ale bardzo ciekawie się ogląda.
    Nie będzie bramek na autostradzie A4! – GDDKiA unieważniła przetarg na rozbudowę systemu poboru opłat na autostradzie A4. Sprawa dotyczy odcinka Wrocław – Sośnica, a unieważnienie jest konsekwencją słów Elżbiety Bieńkowskiej. Wicepremier podjęła decyzję o rozpoczęciu prac, które mają na celu wprowadzenie elektronicznego systemu poboru opłat w całej sieci autostradowej w Polsce. Oznacza to, że w niedalekiej przyszłości bramki do poboru opłat staną się całkowicie zbędne. 

Tymczasem unieważniony kontrakt opiewał na kwotę 80 mln zł. Teraz GDDKiA musi zapłacić 8 mln zł tylko za to, że bramek nie będzie. Tyle właśnie wynosi kara umowna, którą otrzyma konsorcjum firm Colas Polska oraz Intertoll Construction. 

Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA poinformował, że odstąpienie od realizacji inwestycji spowodowane było „wystąpieniem istotnych okoliczności powodujących, że dalsze prowadzenie postępowania oraz wykonanie zamówienia nie leży w interesie publicznym, czego nie można było wcześniej przewidzieć”. Chodzi to to, że system już w trakcie projektowania jest przestarzały i uciążliwy dla kierowców. Nie warto wydawać publicznych pieniędzy na to, co za chwile będzie musiało zostać rozebrane.
    GDDKiA unieważniła przetarg na rozbudowę systemu poboru opłat na autostradzie A4. Sprawa dotyczy odcinka Wrocław – Sośnica, a unieważnienie jest konsekwencją słów Elżbiety Bieńkowskiej. Wicepremier podjęła decyzję o rozpoczęciu prac, które mają na celu wprowadzenie elektronicznego systemu poboru opłat w całej sieci autostradowej w Polsce. Oznacza to, że w niedalekiej przyszłości bramki do poboru opłat staną się całkowicie zbędne.

    Tymczasem unieważniony kontrakt opiewał na kwotę 80 mln zł. Teraz GDDKiA musi zapłacić 8 mln zł tylko za to, że bramek nie będzie. Tyle właśnie wynosi kara umowna, którą otrzyma konsorcjum firm Colas Polska oraz Intertoll Construction.

    Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA poinformował, że odstąpienie od realizacji inwestycji spowodowane było „wystąpieniem istotnych okoliczności powodujących, że dalsze prowadzenie postępowania oraz wykonanie zamówienia nie leży w interesie publicznym, czego nie można było wcześniej przewidzieć”. Chodzi to to, że system już w trakcie projektowania jest przestarzały i uciążliwy dla kierowców. Nie warto wydawać publicznych pieniędzy na to, co za chwile będzie musiało zostać rozebrane.
    A6 C5 Quattro – Ręczne wykonanie przez BussoArt.pl
    Ręczne wykonanie przez BussoArt.pl
    4 maja 2014, 14:35 przez ~BussoArt | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Zobaczcie sami
    13 kwietnia 2014, 1:02 przez robertoszd (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)