Kierowcy z korporacji Taxi 4 You, którzy płacą haracze za możliwość parkowania w miejscu publicznym, siłą i agresją starają się egzekwować swoje "zasady".
Jeżeli taksówkarz nie należy do "układu" płacącego haracze, nie może ustawić się w miejscu publicznym pod nocnym klubem. Wyzwiska, obelgi i uporczywe blokowanie uniemożliwiające pracę to standard niestety w weekendowe nocy.
Taksówkarz Radio-Taxi Zrzeszeni z Bydgoszczy najpierw próbował na kobiecie wymusić pierwszeństwo przejazdu, a potem zaczął straszyć, że spuści jej powietrze z opon. Prezes korporacji taksówkowej mówi, że... sfilmowany mężczyzna jest jednym z jego najspokojniejszych kierowców.