Szukaj
Znalazłem 24 takie materiały

Wady, które dyskwalifikują silniki diesla:
- kiepska kultura pracy - głośny, nieprzyjemny dźwięk (wrrr) i drgania przenoszone na "budę"
- słabsze osiągi przy tej samej pojemności
- mało sportowe wrażenia z jazdy
- dysonans podczas jazdy - im wyższe obroty tym mniej mocy (co jest z drugiej strony najważniejszą zaletą diesla - cała potęga tych silników tkwi w dolnym zakresie obrotów)
- problemy z odpalaniem w zimie (świece muszą być w idealnym stanie, wymagają więcej prądu przy rozruchu niż benzyny, również paliwo musi być dostosowane do niskich temperatur)
- niski zakres użytecznych obrotów, trzeba dużo wachlować w przypadku manuala
- wymuszenie stosowania drogich i niezbyt trwałych filtrów które zmniejszają ilość cząstek stałych (DPF, FAP)
- śmierdzące spaliny
- wolne nagrzewanie się w zimie
- nie nadają się do miasta
- przy benzynce możemy wybrać: turbo czy też ssak, w klekocie w zasadzie nie mamy wyboru - diesel musi być doładowany
- w większości przypadków słabiej wyposażone egzemplarze...
- ... z o wiele większymi przebiegami
- droższe w zakupie (choć tańsze jeśli chodzi o tankowanie)
- nowsze są bardzo wrażliwe na jakość paliwa (chociaż silniki benzynowe z bezpośrednim wtryskiem też)
- moim zdaniem nie pasują wizerunkowo do aut wyższej klasy.
Silniki benzynowe dają mi ciszę kiedy chcę ciszy i piękny dźwięk kiedy chcę jechać szybciej. Lepszą kulturę pracy, lepsze wrażenia z jazdy. Dają mi większy wybór jeśli chodzi o liczbę i układ cylindrów, a także o charakterystykę pracy. Ja decyduję czy chcę mieć doładowanego, narwanego fun-cara czy też liniowo rozwijającego moc wolnossaka. Przy tej samej pojemności mam lepsze osiągi.
Uwaga dla zwolenników diesli. Autor wie, że silniki te są stale rozwijane i dążą ku lepszemu. Wie też, że już teraz nowoczesne silniki diesla potrafią zaoferować dobre wrażenia, że kultura ich pracy zależy od liczby i układu cylindrów. Zdaje sobie również sprawę, że nowoczesne konstrukcje przenoszą mniej drgań i są cichsze niż jeszcze kilka lat temu. Ale tu skupiamy się na porównaniu silników od lat '90 do współczesności, więc średnio nadal wypadają gorzej.
Zachęcam do dyskusji w komentarzach. Możecie dodać jeszcze jakieś wady silników ZS? A może widzicie jakieś zalety, o których tu nie wspomniałem? Może macie jeszcze jakieś wady/zalety benzyniaków? Piszcie w komentarzach.


Następnie do oferty dołączą pozostałe odmiany, w tym przednionapędowy Diesel D4 / 190 KM, benzynowy T5 / 254 KM oraz hybrydowy T8 o mocy niemal 400 KM. XC90 z silnikiem D5 (470 Nm) będzie przyspieszał do 100 km/h w 7,8 s. Prędkość maksymalna samochodu to 220 km/h, a deklarowane spalanie średnie ma wynieść 5,8 l ON na 100 km. Z silnikiem T6 (400 Nm) sprint do setki potrwa 6,9 s, a w wersji hybrydowej – 5,9 s.
W wersjach AWD znajdzie się układ Haldex piątej generacji. Wszystkie auta XC90 będą dostępne wyłącznie z ośmiostopniową automatyczną skrzynią biegów.
‹ pierwsza < 1 2 3 > ostatnia ›