Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 52 takie materiały
    24 listopada 2016, 16:36 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Moskwicz azak – Moskwicz mojego syna.
Dziś dorobiłem szybkę z przodu 
jak się prezentuje?
    Moskwicz mojego syna.
    Dziś dorobiłem szybkę z przodu
    jak się prezentuje?
    21 lipca 2015, 17:08 przez mariusztryb (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne

    Moskwicz azak – Świeżo odebrane od lakiernika wozidło mojego syna.
    Świeżo odebrane od lakiernika wozidło mojego syna.
    FSO 125p 1985r. złomek – Nasze FSO czyli spełnienie marzeń ojca i syna.
    Nasze FSO czyli spełnienie marzeń ojca i syna.
    5 czerwca 2015, 21:43 przez ArcziManYea (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Własne

    Chciałbym mieć takie cudeńko w garażu, a Wy? – Samochodu tego nie udało mi się niestety ujrzeć osobiście ale dzięki uprzejmości właściciela mogliśmy zamieścić historię i zdjęcia jego perełki. A oto i historia warszawy Pana Jacka.

,,Warszawa od 1971 roku jeździła po kołobrzeskich drogach jako taksówka. 30 grudnia 1980 roku pan Grzegorz wyrejestrował samochód, zdał tablice i odstawił ją do stodoły.
Tam przestała prawie 29 lat, a kiedy pan Grzegorz postanowił ją sprzedać, bez wahania kupiłem ją. Teraz ja stałem się właścicielem mojego wymarzonego auta, a jednocześnie dotarło do mnie, w jakim stanie znajduje się to auto. Ponad ćwierć wieku w stodole zrobiło swoje. Zacząłem szukać pomocnej ręki do renowacji samochodu. Znalazłem super fachowców- Darka i "Dzidka", którzy włożyli dużo czasu, pracy a także serca, aby przywrócić mojej Warszawie drugie życie. Remont oraz procedura uznania auta za zabytek trwały 6 miesięcy. Chwilami było bardzo ciężko, ale udało się. Dziś patrząc na moje auto wiem, że było warto. Najlepszym dowodem na to jest zachwyt, jaki wzbudza u ludzi, a także opinia mojego syna. On bowiem, po tym jak kupiłem ten samochód bardzo się wstydził, że tata ma taki "szrot". To była po prostu "siara". Jednakże, kiedy zobaczył Warszawę po remoncie spytał:
" Tato zawieziesz mnie do szkoły?"
    Samochodu tego nie udało mi się niestety ujrzeć osobiście ale dzięki uprzejmości właściciela mogliśmy zamieścić historię i zdjęcia jego perełki. A oto i historia warszawy Pana Jacka.

    ,,Warszawa od 1971 roku jeździła po kołobrzeskich drogach jako taksówka. 30 grudnia 1980 roku pan Grzegorz wyrejestrował samochód, zdał tablice i odstawił ją do stodoły.
    Tam przestała prawie 29 lat, a kiedy pan Grzegorz postanowił ją sprzedać, bez wahania kupiłem ją. Teraz ja stałem się właścicielem mojego wymarzonego auta, a jednocześnie dotarło do mnie, w jakim stanie znajduje się to auto. Ponad ćwierć wieku w stodole zrobiło swoje. Zacząłem szukać pomocnej ręki do renowacji samochodu. Znalazłem super fachowców- Darka i "Dzidka", którzy włożyli dużo czasu, pracy a także serca, aby przywrócić mojej Warszawie drugie życie. Remont oraz procedura uznania auta za zabytek trwały 6 miesięcy. Chwilami było bardzo ciężko, ale udało się. Dziś patrząc na moje auto wiem, że było warto. Najlepszym dowodem na to jest zachwyt, jaki wzbudza u ludzi, a także opinia mojego syna. On bowiem, po tym jak kupiłem ten samochód bardzo się wstydził, że tata ma taki "szrot". To była po prostu "siara". Jednakże, kiedy zobaczył Warszawę po remoncie spytał:
    " Tato zawieziesz mnie do szkoły?"
    Mercedes c124 błotnik – Tak jak obiecałem wstawiam zdjęcie pracy ojca i syna. Ojciec malował syn polerował. Czy ten lakier ma moc?
    Tak jak obiecałem wstawiam zdjęcie pracy ojca i syna. Ojciec malował syn polerował. Czy ten lakier ma moc?
    Jeżeli zginę to z pasją... – Coraz częściej widuję tego typu obrazki w naszych internetach i się zastanawiam jak dużym idiotą trzeba być, aby pisać takie głupoty. Motocykle nie zabijają, pasja także! Jedyne co zabija to głupota kierowców (zarówno motocykli jak i samochodów). Moto nikomu nie nakazuje grzać 250km/h przez miasto czy wyprzedzać na zakręcie. Sami na nie siadamy i decydujemy jak pojedziemy. Sam ujeżdżam sporta i nie uważam się, ani za bohatera, ani za dawce. Nawet zaraziłem syna tą piękną pasją i sprzedajemy bzyka i kupujemy 125 :D Taki mały apel dla tych co lubią zapier**lać. Pamiętaj śmierć na moto nie uczyni z Ciebie bohatera i męczennika jak sobie to twórcy takich demotów myślą. Moto to piękna pasja i przygoda, zabija ludzka głupota.....
    Coraz częściej widuję tego typu obrazki w naszych internetach i się zastanawiam jak dużym idiotą trzeba być, aby pisać takie głupoty. Motocykle nie zabijają, pasja także! Jedyne co zabija to głupota kierowców (zarówno motocykli jak i samochodów). Moto nikomu nie nakazuje grzać 250km/h przez miasto czy wyprzedzać na zakręcie. Sami na nie siadamy i decydujemy jak pojedziemy. Sam ujeżdżam sporta i nie uważam się, ani za bohatera, ani za dawce. Nawet zaraziłem syna tą piękną pasją i sprzedajemy bzyka i kupujemy 125 :D Taki mały apel dla tych co lubią zapier**lać. Pamiętaj śmierć na moto nie uczyni z Ciebie bohatera i męczennika jak sobie to twórcy takich demotów myślą. Moto to piękna pasja i przygoda, zabija ludzka głupota.....
    2 października 2014, 20:01 przez Krzychu89 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (12)
    Proszę o pomoc! Mercedes Benz 500sl R129 – Mercedes wystawiony na sprzedaż by ratować syna.
Potrzebna każda kwota, Nas Motokillerów jest wielu. Niech połowa z nas przeleje na jego konto te "5 litrów benzyny" a uratujemy jego życie.
Dlaczego tutaj? Szukamy pomocy wszędzie, a jak sami widzicie po samochodzie jest jednym z nas, Pasjonatem motoryzacji. 
Liczę na WAS! 
W źródle obrazka jest podany link to fejsbuka gdzie opisane jest wszystko o tym chłopaku i o tym jak My możemy mu pomoc
Proszę moderatorów o nie usuwanie tego wpisu, to jest warte jego życia.
    Mercedes wystawiony na sprzedaż by ratować syna.
    Potrzebna każda kwota, Nas Motokillerów jest wielu. Niech połowa z nas przeleje na jego konto te "5 litrów benzyny" a uratujemy jego życie.
    Dlaczego tutaj? Szukamy pomocy wszędzie, a jak sami widzicie po samochodzie jest jednym z nas, Pasjonatem motoryzacji.
    Liczę na WAS!
    W źródle obrazka jest podany link to fejsbuka gdzie opisane jest wszystko o tym chłopaku i o tym jak My możemy mu pomoc
    Proszę moderatorów o nie usuwanie tego wpisu, to jest warte jego życia.
    29 czerwca 2014, 12:44 przez ~Kolano | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Samochody Elvisa Presleya #2 – #2 Cadillac Fleetwood Sixty Special
Chociaż mama Elvisa nie posiadała prawa jazdy, dostała od syna w prezencie wielkiego różowego Cadillaca. Auto stoi do dzisiaj w muzeum Presleya i obwozi gości.
Różowy Fleetwood ma takie same osiągi jak pierwszy samochód Elvisa (V8, 5.4, 250KM).
    #2 Cadillac Fleetwood Sixty Special
    Chociaż mama Elvisa nie posiadała prawa jazdy, dostała od syna w prezencie wielkiego różowego Cadillaca. Auto stoi do dzisiaj w muzeum Presleya i obwozi gości.
    Różowy Fleetwood ma takie same osiągi jak pierwszy samochód Elvisa (V8, 5.4, 250KM).
    2 czerwca 2014, 16:07 przez piotr3101 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj