Mam okazję potestować supersamochody i trudno jej nie wykorzystać. Chciałem się podzielić tym z Wami. Wiem, że dźwięk w tym filmiku kiepski, ale nowy mikrofon już kupiony. Zapraszam do subskrypcji, bo aut do testów jeszcze dużo.
To, co widzimy na obrazku, nie jest wyścigówką Le Mans (wbrew pozorom). Jest to koncepcyjny supersamochód - Jimenez Novia, powstały tylko w jednym egzemplarzu. 10 lat przed Bugatti Veyronem otrzymał silnik o takim samym układ cylindrów, czyli W16. Co ciekawe, silnik samochodu powstał z czterech połączonych rzędowych czwórek motocykli Yamaha FZR1000. Moc wynosi 560km. Nie została zmierzona dokładna prędkość maksymalna tego modelu, ale prawdopodobnie wynosi około 390 km/h! Waży zaledwie 890kg, z czego samo nadwozie 120. Przyjemność jazdy tym samochodem kosztuje 250 tysięcy euro.
Zapewne większość z Was kojarzy Bugatti EB110. Nie każdy jednak wie, że kilka lat później powstał jego krewny - B Engineering Edonis. Oba te samochody łączy wspólna płyta podłogowa. Silnik Edonisa również pochodzi z Bugatti, jednak zostaje nieco zmodyfikowany - pojemność zostaje powiększona z 3,5l do 3,8l, a także zostaje zmienione doładowanie - zamiast czterech małych turbosprężarek, które zwiększały moc pierwowzoru, zostały zamontowane dwie duże. W efekcie moc silnika wzrosła do 680km. Nowinką techniczną samochodu są opony - jest to jeden z pierwszych samochodów, który wykorzystuje system PAX. Prędkość maksymalna wynosi 360 km/h. Ma powstać 21 Edonisów. Ciekawostką jest fakt, że jest pierwszym samochodem XXI wieku - sprytnym ruchem producent zaprezentował auto 1 stycznia 2001 roku. Orientacyjna cena pojazdu wynosi około 766 tysięcy euro.
W innym materiale napisałem, że najlepiej brzmiącym supersamochodem jest Lamborghini Aventador. Ale zapomniałem, że jest jeszcze Lexus LFA, który brzmi równie znakomicie. Więc stawiam je obydwa na równi i uważam, że to dwa najlepiej brzmiące supersamochody.