Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 149 takich materiałów
    Model fiata 126p skala 1:34  2 – Drugi projekt przerobienia malucha zakończony. Zaczęło się od tego że dał mi go 6 letni siostrzeniec i powiedział żebym go przerobił no i zabrałem się do pracy, a więc tak:
- Mocne obniżenie (troszeczkę niżej niż poprzedni model) 
- Lakier biały mat (lewy błotnik, lewe drzwi i tylna klapa pozostały żółte że niby po wypadku, a na szrocie tylko takie mieli)
- Koła z całkiem innego modelu którego nie znam marki (jest też drugi komplet kół do niego z Hondy mogę dodać zdjęcie jak w nim siedzą ale zostawiam je do 3 projektu gdzie będzie robiona rajdówka)
- na dachu bagażnik zrobiony z osiek i wykałaczek pomalowanych bejcą kasztanową
- zderzaki pół na pół czarno białe
- w środku fotele zostały w połowie pomalowane na biało.
To by było na tyle, zabieram się do dalszych projektów bo się wkręciłem a dużo pomysłów jest i też fajnie zająć wolny czas.
    Drugi projekt przerobienia malucha zakończony. Zaczęło się od tego że dał mi go 6 letni siostrzeniec i powiedział żebym go przerobił no i zabrałem się do pracy, a więc tak:
    - Mocne obniżenie (troszeczkę niżej niż poprzedni model)
    - Lakier biały mat (lewy błotnik, lewe drzwi i tylna klapa pozostały żółte że niby po wypadku, a na szrocie tylko takie mieli)
    - Koła z całkiem innego modelu którego nie znam marki (jest też drugi komplet kół do niego z Hondy mogę dodać zdjęcie jak w nim siedzą ale zostawiam je do 3 projektu gdzie będzie robiona rajdówka)
    - na dachu bagażnik zrobiony z osiek i wykałaczek pomalowanych bejcą kasztanową
    - zderzaki pół na pół czarno białe
    - w środku fotele zostały w połowie pomalowane na biało.
    To by było na tyle, zabieram się do dalszych projektów bo się wkręciłem a dużo pomysłów jest i też fajnie zająć wolny czas.
    Alfa Romeo 8C Spider Corsa 1932 – Znana też jako " Tipo Mille Miglia" po wygranej w 1932 roku, w barwach Ferrari wygrał też w latach 1933 i '34. 
W takim modelu, tyle że z '31, Enzo Ferrari rozstrzygnął ostatni wyścig w jego karierze: Il Giro delle Tre Province ( okrążenie trzech województw) 9 sierpnia 1931 roku, ukończył wyścig na drugim miejscu, za Tazio Nuvolari. 

Silnik R8 o pojemności 2336cm³ generował 165 KM, co pozwalało ośiągnąć 195 km/h
    Znana też jako " Tipo Mille Miglia" po wygranej w 1932 roku, w barwach Ferrari wygrał też w latach 1933 i '34.
    W takim modelu, tyle że z '31, Enzo Ferrari rozstrzygnął ostatni wyścig w jego karierze: Il Giro delle Tre Province ( okrążenie trzech województw) 9 sierpnia 1931 roku, ukończył wyścig na drugim miejscu, za Tazio Nuvolari.

    Silnik R8 o pojemności 2336cm³ generował 165 KM, co pozwalało ośiągnąć 195 km/h
    28 lutego 2015, 16:22 przez Italianiec (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne

    Kompilacja filmów zamieszczonych w sieci od 26.12.2014 do 02.01.2015. Ku przestrodze.
    6 stycznia 2015, 15:19 przez driver_ (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Centralne Warsztaty Samochodowe - CWS – Po odzyskaniu niepodległości Polski w 1918r. pojazdy przejęte po likwidowanych jednostkach armii niemieckiej i austriackiej bardzo wyeksploatowane, i zróżnicowanych marek powoli zaczęto zastępować zakupionymi w demobilu francuskim i amerykańskim, od rządu Włoch itd. Jako ciekawostkę należy dodać, że w kraju znajdowało się wtedy ok. 350 marek i typów pojazdów z czego w samej armii polskiej aż 40 typów. Powołano wtedy do życia Centralne Warsztaty Samochodowe Departamentu Samochodowego Ministerstwa Spraw Wojskowych. Jak sama nazwa wskazuje, były tam naprawiane pojazdy użytkowane przez Wojsko Polskie. Warsztaty ulokowano w dawnej fabryce armatur gazowych, w której podczas I wojny światowej mieściły się niemieckie warsztaty wojskowe. CWS było rozlokowane z początku przy ul. Terespolskiej 34 później także 36. Warsztaty miały ciężki orzech do zgryzienia, z racji zróżnicowania taboru samochodowego, i trwających walk z bolszewikami. Spowodowało to odcięcie Rzeczypospolitej od dostępu do części zamiennych i konieczność produkowania własnych, w dodatku oczywiste było zapotrzebowanie sprzętu na froncie, dlatego podjęto działania w celu stworzenia działów pozwalających na produkcję części we własnym zakresie. Nawał pracy był tak wielki, że w kulminacyjnym momencie na naprawę czekało aż 500 samochodów. Konieczna była modernizacja zakładów, zwiększono ilość obrabiarek na początku w 1918 r. z 16 do 83 w dwa lata później. Zastosowano system premii godzinnych dla wydajnych pracowników. Efekty były wyraźne: w 1919 r. wykonywano w CWS średnio 24 remonty samochodów, w rok później już 99 remontów, a w sierpniu 1920 r. osiągnięto rekordową liczbę 174 remontów. Nowe pomieszczenia fabryczne uzyskano remontując już nieczynne zakłady „Just” przy ul. Mińskiej, lecz nie na długo, ponieważ po 3 miesiącach ulokował się tam zmilitaryzowany producent, zakłady „Pocisk” S.A. a CWS musiało przenieść się do nieczynnej fabryki „Kemnitz” na narożniku ul. Mińskiej i Terespolskiej, w których urządzono oddział motocyklowy i rowerowy. Zaadoptowano też zakłady „Drzewiecki i Jeziorański” na ul. Terespolskiej które jednak z rozkazu MSW trzeba było oddać Amerykańskiemu Czerwonemu Krzyżowi. Wyremontowano magazyny położone na terenie Fortu Kamionkowskiego. Centralne Warsztaty Samochodowe musiały także przejąć remonty czołgów, w tym celu zagospodarowano opuszczoną fabrykę „J. Szmidt” na ul.Terespolskiej 40 w której prócz remontów czołgów urządzono tapicernie i lakiernie. Zakłady w szczytowym okresie rozwoju zajmowały 230 000 metrów kwadratowych. W 1928 r. zakłady przemianowano na Państwowe Zakłady Inżynierii, w następstwie czego powstało wiele ciekawych pojazdów rodzimej konstrukcji i tych licencyjnych, o których napiszę wkrótce.
    Po odzyskaniu niepodległości Polski w 1918r. pojazdy przejęte po likwidowanych jednostkach armii niemieckiej i austriackiej bardzo wyeksploatowane, i zróżnicowanych marek powoli zaczęto zastępować zakupionymi w demobilu francuskim i amerykańskim, od rządu Włoch itd. Jako ciekawostkę należy dodać, że w kraju znajdowało się wtedy ok. 350 marek i typów pojazdów z czego w samej armii polskiej aż 40 typów. Powołano wtedy do życia Centralne Warsztaty Samochodowe Departamentu Samochodowego Ministerstwa Spraw Wojskowych. Jak sama nazwa wskazuje, były tam naprawiane pojazdy użytkowane przez Wojsko Polskie. Warsztaty ulokowano w dawnej fabryce armatur gazowych, w której podczas I wojny światowej mieściły się niemieckie warsztaty wojskowe. CWS było rozlokowane z początku przy ul. Terespolskiej 34 później także 36. Warsztaty miały ciężki orzech do zgryzienia, z racji zróżnicowania taboru samochodowego, i trwających walk z bolszewikami. Spowodowało to odcięcie Rzeczypospolitej od dostępu do części zamiennych i konieczność produkowania własnych, w dodatku oczywiste było zapotrzebowanie sprzętu na froncie, dlatego podjęto działania w celu stworzenia działów pozwalających na produkcję części we własnym zakresie. Nawał pracy był tak wielki, że w kulminacyjnym momencie na naprawę czekało aż 500 samochodów. Konieczna była modernizacja zakładów, zwiększono ilość obrabiarek na początku w 1918 r. z 16 do 83 w dwa lata później. Zastosowano system premii godzinnych dla wydajnych pracowników. Efekty były wyraźne: w 1919 r. wykonywano w CWS średnio 24 remonty samochodów, w rok później już 99 remontów, a w sierpniu 1920 r. osiągnięto rekordową liczbę 174 remontów. Nowe pomieszczenia fabryczne uzyskano remontując już nieczynne zakłady „Just” przy ul. Mińskiej, lecz nie na długo, ponieważ po 3 miesiącach ulokował się tam zmilitaryzowany producent, zakłady „Pocisk” S.A. a CWS musiało przenieść się do nieczynnej fabryki „Kemnitz” na narożniku ul. Mińskiej i Terespolskiej, w których urządzono oddział motocyklowy i rowerowy. Zaadoptowano też zakłady „Drzewiecki i Jeziorański” na ul. Terespolskiej które jednak z rozkazu MSW trzeba było oddać Amerykańskiemu Czerwonemu Krzyżowi. Wyremontowano magazyny położone na terenie Fortu Kamionkowskiego. Centralne Warsztaty Samochodowe musiały także przejąć remonty czołgów, w tym celu zagospodarowano opuszczoną fabrykę „J. Szmidt” na ul.Terespolskiej 40 w której prócz remontów czołgów urządzono tapicernie i lakiernie. Zakłady w szczytowym okresie rozwoju zajmowały 230 000 metrów kwadratowych. W 1928 r. zakłady przemianowano na Państwowe Zakłady Inżynierii, w następstwie czego powstało wiele ciekawych pojazdów rodzimej konstrukcji i tych licencyjnych, o których napiszę wkrótce.
    Nowy Dodge Chellenger SRT hellcat rozbity – Pewien 34-letni mężczyzna spełnił swoje motoryzacyjne marzenie i zakupił nowiutki model w kolorze zielonym. Pech chciał, że zaledwie godzinę po opuszczeniu salonu nowiutkim Challengerem miał wypadek. Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu Brighton w stanie Kolorado.
    Pewien 34-letni mężczyzna spełnił swoje motoryzacyjne marzenie i zakupił nowiutki model w kolorze zielonym. Pech chciał, że zaledwie godzinę po opuszczeniu salonu nowiutkim Challengerem miał wypadek. Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu Brighton w stanie Kolorado.
    Postój w drodze na zlot – Postój w drodze na zlot i fotka musi być.
Moja to E 34 sedan M20B20 E36 kolegi 1.6 i E 34 touring M50B20.
    Postój w drodze na zlot i fotka musi być.
    Moja to E 34 sedan M20B20 E36 kolegi 1.6 i E 34 touring M50B20.
    T-34/85 "RUDY" – Wprawdzie to nie jest "typowy" temat motoryzacyjny, ale skoro ma koła i silnik, to pozwoliłem sobie go tutaj umieścić.
Tej maszyny nie trzeba chyba nikomu przedstawiać! Sam, jako dziecko jarałem się nim strasznie, a i wciąż moim marzeniem jest poprowadzić takie cudo! :)
Zajął mi 19 godzin, ołówki. Format A3
    Wprawdzie to nie jest "typowy" temat motoryzacyjny, ale skoro ma koła i silnik, to pozwoliłem sobie go tutaj umieścić.
    Tej maszyny nie trzeba chyba nikomu przedstawiać! Sam, jako dziecko jarałem się nim strasznie, a i wciąż moim marzeniem jest poprowadzić takie cudo! :)
    Zajął mi 19 godzin, ołówki. Format A3
    '34 Ford Sedan –
    2 września 2014, 20:15 przez flatron (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Triumph Spitfire Mk4 – Spot #34 - 21.05.2013

Prawdopodobnie ten sam co wcześniej, ale już na innych blachach.

Triumph Spitfire Mk4 produkowany był w Angielskim Coventry w latach 1970 - 1980, z czego mocniejsza wersja oznaczona jako 1500 od 1976r. Zwiększono w niej pojemność z 1296 do 1493cm3 poprzez zwiększenie skoku tłoka. Wyprodukowano odpowiednio 70 021 i 95 829 sztuk. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć która wersja jest na zdjęciu, ponieważ z zewnątrz nie różnią się absolutnie niczym.
    Spot #34 - 21.05.2013

    Prawdopodobnie ten sam co wcześniej, ale już na innych blachach.

    Triumph Spitfire Mk4 produkowany był w Angielskim Coventry w latach 1970 - 1980, z czego mocniejsza wersja oznaczona jako 1500 od 1976r. Zwiększono w niej pojemność z 1296 do 1493cm3 poprzez zwiększenie skoku tłoka. Wyprodukowano odpowiednio 70 021 i 95 829 sztuk. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć która wersja jest na zdjęciu, ponieważ z zewnątrz nie różnią się absolutnie niczym.
    13 sierpnia 2014, 18:32 przez MarcinWrc (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Mój aparat