Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 92 takie materiały
    Hennessey Venom GT – Hipersamochód produkowany przez amerykańską markę Hennessey w latach 2011–2017, pierwszy raz zaprezentowany w marcu 2010 roku. Podwozie pochodzące z Lotusa Exige powstawało w Wielkiej Brytanii, zaś nadwozie w Stanach Zjednoczonych. Typ nadwozia to 2-drzwiowe coupe. Venom GT napędzany V8 o pojemności 7 l, które generuje moc maksymalną 1244 KM i moment obrotowy 1318 Nm w 2014 stał się najszybszym samochodem świata, a to za sprawą Briana Smitha, który w Kennedy Space Center na pasie do lądowania wahadłowców pojechał z prędkością 435,31 km/h. Mimo takiej prędkości, Hennessey Venom GT nie został uznany za najszybszy samochód produkcyjny przez Księgę Rekordów Guinnessa. Amerykańskie auto nie spełniło szeregu warunków. Przede wszystkim, NASA udostępniła swój pas jedynie na krótki czas pozwalający na jedną próbę, a rekordowy wynik uznawany jest na podstawie średniej dwóch przejazdów w przeciwnych kierunkach. Zasady Księgi Rekordów Guinnessa wymagają, aby samochód powstał w przynajmniej 30 egzemplarzach, a Venom GT zaplanowany jest na 29 sztuk (z czego sprzedano 11). Dodatkowo Hennessey zarejestrowany jest jako zmodyfikowany Lotus Exige, a to oznacza, że nie jest oddzielnym modelem. Nie zmienia to jednak imponującego wyniku uzyskanego przez Venoma GT. Samochód za to pobił rekord przyspieszenia do 300 km/h, który osiągnął w czasie 13,18 sekundy.
    Hipersamochód produkowany przez amerykańską markę Hennessey w latach 2011–2017, pierwszy raz zaprezentowany w marcu 2010 roku. Podwozie pochodzące z Lotusa Exige powstawało w Wielkiej Brytanii, zaś nadwozie w Stanach Zjednoczonych. Typ nadwozia to 2-drzwiowe coupe. Venom GT napędzany V8 o pojemności 7 l, które generuje moc maksymalną 1244 KM i moment obrotowy 1318 Nm w 2014 stał się najszybszym samochodem świata, a to za sprawą Briana Smitha, który w Kennedy Space Center na pasie do lądowania wahadłowców pojechał z prędkością 435,31 km/h. Mimo takiej prędkości, Hennessey Venom GT nie został uznany za najszybszy samochód produkcyjny przez Księgę Rekordów Guinnessa. Amerykańskie auto nie spełniło szeregu warunków. Przede wszystkim, NASA udostępniła swój pas jedynie na krótki czas pozwalający na jedną próbę, a rekordowy wynik uznawany jest na podstawie średniej dwóch przejazdów w przeciwnych kierunkach. Zasady Księgi Rekordów Guinnessa wymagają, aby samochód powstał w przynajmniej 30 egzemplarzach, a Venom GT zaplanowany jest na 29 sztuk (z czego sprzedano 11). Dodatkowo Hennessey zarejestrowany jest jako zmodyfikowany Lotus Exige, a to oznacza, że nie jest oddzielnym modelem. Nie zmienia to jednak imponującego wyniku uzyskanego przez Venoma GT. Samochód za to pobił rekord przyspieszenia do 300 km/h, który osiągnął w czasie 13,18 sekundy.
    "Policjanci z grupy Speed patrolując ul. Fordońską zauważyli motocyklistę, który łamał przepisy ruchu drogowego związane z przekroczeniem podwójnej linii ciągłej. Na dodatek pojazd miał zamontowaną tablicę rejestracyjną w taki sposób, że nie można było odczytać numerów rejestracyjnych. Policjanci, przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych, postanowili zatrzymać kierowcę suzuki do kontroli drogowej. Mężczyzna nie reagował na wydawane sygnały, zajął lewy pas ruchu i kontynuował jazdę, wyprzedzając jadący pojazd przed przejściem dla pieszych. Następnie skręcił w ulicę Kazimierza Wielkiego. Tam ponownie przekroczył podwójną linię ciągłą, po czym znacznie zwiększył prędkość i zaczął uciekać. Uciekając wjechał w Aleje Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i tak dojechał do skrzyżowania z ulicami Wojska Polskiego i Kombatantów. Po wjechaniu w tę ostatnią kierowca znacząco zmniejszył prędkość i nagle zmienił kierunek jazdy skręcając w lewo i zahaczając o zderzak radiowozu, po czym przewrócił się i uderzył w zaparkowany inny pojazd. Podjął jeszcze próbę ucieczki pieszo, ale został zatrzymany przez policjantów. W rozmowie z funkcjonariuszami stwierdził, że uciekał ponieważ spanikował z uwagi na brak uprawnień do kierowania, co potwierdziło sprawdzenie jego danych personalnych w policyjnych systemach informatycznych. Zastrzeżenia były również do motocykla, nie miał aktualnych badań technicznych.

    35-latek został przewieziony na badania do szpitala, a następnie do policyjnego aresztu. Finalnie bydgoszczanin odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej mimo wydawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania oraz prowadzenia pojazdu mimo cofnięcia uprawnień, a także za sześć wykroczeń w ruchu drogowym dotyczących dwukrotnego przekroczenia podwójnej linii ciągłej, wyprzedzania innego pojazdu na przejściu dla pieszych, niestosowania się do sygnalizacji świetlnej, jazdy po powierzchni wyłączonej z ruchu i niezastosowania się do nakazu jazdy z prawej strony znaku, a także spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór."
    28 czerwca 2022, 17:39 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    1. Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w sobotnie przedpołudnie na terenie powiatu augustowskiego i suwalskiego. Kilkanaście minut po 11.00 policjanci z augustowskiej drogówki, w Topiłówce, próbowali zatrzymać do kontroli bmw jadące całą szerokością jezdni. Kierowca zlekceważył sygnały świetlne i dźwiękowe i zaczął uciekać. Przez blisko 30 kilometrów pędził w kierunku Suwałk stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu. W międzyczasie informacja o pościgu trafiła do suwalskich policjantów, którzy również podjęli próbę zatrzymania bmw. Kierowca nie reagował na polecenia zatrzymania i dalej, w niebezpieczny sposób jechał suwalskimi ulicami. Na ulicy Bydgoskiej stracił panowanie i zderzył się z renault. Pasażerka z tego pojazdu trafiła pod opiekę służby medycznej. To jednak nie powstrzymało mężczyzny, który nadal kontynuował ucieczkę. Na tej samej ulicy suwalscy policjanci, z narażeniem własnego życia, odcięli mu drogę ucieczki. Kierowca bmw nie zmniejszając prędkości z impetem uderzył w policyjne auto. W wyniku tego dwoje policjantów i uciekinier trafili do szpitala.

    Jak ustalili policjanci, za kierownicą bmw siedział 44-letni suwalczanin. Mężczyzna był poszukiwany przez suwalski sąd, bo miał do odbycia karę półtora roku pozbawienia wolności, między innymi za posiadanie narkotyków. Wyszło też na jaw, że nigdy nie posiadał prawa jazdy, a wstępne badanie krwi wykazało, że jechał pod wpływem amfetaminy. Przedwczoraj, 16.05.2022 r., mężczyzna usłyszał już zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Wczoraj sąd zadecydował o jego trzymiesięcznym areszcie. Policjanci skierowali również wniosek do prokuratury o rozszerzenie zarzutów, dotyczących narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo, spowodowania wypadku drogowego, a także kierowania pojazdem pod wpływem środka psychotropowego i czynną napaść na funkcjonariusza publicznego. 44- latek odpowie również za liczne wykroczenia, które popełnił podczas ucieczki.

    Źródło: KWP Białystok

    2. W sobotę po godzinie 18.00 policjanci pełniący służbę ponadnormatywną na terenie Gminy Michałowice zauważyli
    na ul. Komorowskiej w Pęcicach Małych motocyklistę, który przejechał
    na czerwonym świetle. Policjanci użyli sygnałów świetlnych
    i dźwiękowych w celu zatrzymania kierującego do kontroli, ten jednak nadal uciekał. Poruszał się ulicą Sokołowską w kierunku Wypęd, popełniając kilka wykroczeń w ruchu drogowym. Policjanci kontynuowali pościg. Przed wjazdem na rondo motocyklista wywrócił się. Na szczęście nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. Po swoich „eskapadach” został zatrzymany. Po badaniach lekarskich został osadzony w policyjnym areszcie. Podczas sprawdzania w policyjnych systemach okazało się , że 45-letni obywatel Włoch nie posiada prawa jazdy. Popełnił 9 wykroczeń w ruchu drogowym, za co został ukarany mandatami karnymi na łączna kwotę 6800 zł.

    Za brak uprawień skierowany zostanie wobec mężczyzny wniosek o ukaranie. Oprócz mandatów i wniosku dochodzeniowcy z Michałowic przedstawili 45-latkowi zarzut niezatrzymania się do kontroli. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa.
    18 maja 2022, 15:03 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Od autora: DW747 na odcinku Osiny-Malinowszczyzna (Chodel-Bełżyce)
    Podejrzanie jadące wolno auto i dziwne zachowanie na drodze. Autor wraz z innym kierowcą podejmują probe zatrzymania podejrzanego.


    "Lexus ładnie zatrzymał się za mną. Kierowca otworzył drzwi. Zgasiłem mu samochód i później zabrałem kluczyki. Tu uwaga - później sobie uświadomiłem, że zrobiłem głupio jak schylałem się w kierunku stacyjki - kierowca mógł się wystraszyć, ruszyć albo próbować mnie powstrzymać jakimiś narzędziami i miałbym lipę. Kierowca Passata wezwał policję. W oczekiwaniu na patrol dowiedzieliśmy się, że kierujący (chłopak 27 lat) odwoził kolegę (jeszcze bardziej pijanego), bo nie chciał, żeby u niego został i nie miał co z nim zrobić.
    Po przyjeździe patrolu przekazałem potrzebne informacje, oddałem im kluczyki i pojechałem w swoją stronę. Nie wiem ile wydmuchał."
    2 października 2021, 23:53 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    27 sierpnia 2021, 20:10 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Zirytowany kierowca nie może przeżyć, że ktoś przed nim ma odrobinę kultury i puszcza dwa samochody. Klaksony auta za mną. Kierowca ucieka i próbuje mnie zgubić przez całe miasto, zatrzymujemy się prawie kilometr dalej na ul. Spacerowej. Po drodze została zawiadomiona policja. Po zatrzymaniu dochodzi do wymiany zdań, kłótni, wyzwisk w moją stronę, szarpania drzwiami. Po wyjęciu gazu pieprzowego kierowca stonował i odsunął się od mojego auta. Po kilku minutach wsiadł do auta i znów uciekał. Później minąłem radiowóz i z nim zawróciłem na miejsce wezwania ul. Spacerowa. Jak się okazało, po kilkudziesięciu minutach sprawca zdarzenia wrócił do swojego domu właśnie na ul. Spacerową, gdzie zostały dokonane czynności mandatowe za spowodowanie zagrożenia w ruchu (najwyższy mandat). Sprawca zgrywał "nieświadomego" że uderzył. Na koniec kierowca został poinformowany, że całe zdarzenie jest nagrane.
    26 sierpnia 2021, 23:38 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Krótka prezentacja auta, które zdało próbę czasu - ponad 8 lat na doładowaniu 1.2 bar w połączeniu z instalacją LPG. Wszystko to na seryjnym silniku. Przyrost mocy 90KM -> ~210KM
    17 lipca 2021, 8:11 przez nitro2112 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Własne

    Samochód sportowy klasy kompaktowej, następnie klasy średniej produkowany pod amerykańską marką Ford w latach 1988 – 1997.
    "NIE ZATRZYMAŁ SIĘ DO KONTROLI DROGOWEJ
    Policjanci z grudziądzkiej grupy SPEED zatrzymali 43-latka, który kierując Golfem, nie zatrzymał się do kontroli i rozpoczął ucieczkę. Mężczyzna kierował samochodem pomimo dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
    W Wigilię (24.12.2020 r.) policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu, kontrolowali prędkość na ul. Peszkowskiego w Grudziądzu. O godzinie 12.50 postanowili zatrzymać do kontroli samochód marki VW Golf, którego kierujący przekroczył dozwoloną prędkość o 38 km/h. Kierowca postanowił jednak nie zatrzymywać się do kontroli i podjął próbę ucieczki w kierunku węzła A1. Policjanci rozpoczęli pościg za kierowcą. Po przejechaniu ok 2 km okazało się, że uciekinier swoją brawurową jazdę zakończył na barierze energochłonnej. Jemu ani innym użytkownikom drogi nic się nie stało. Po sprawdzeniu kierowcy okazało się że ciąży na nim dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Jego sprawą zajmie się teraz Sąd Rejonowy w Grudziądzu." KWP Bydgoszcz
    -Bardzo dziękuję za obejrzenie filmu i odwiedzenie mojego profilu. Nie zapomnij za subskrybować mojego kanału oraz koniecznie zostaw łapkę w górę i komentarz-
    Subskrybuj i bądź na bieżąco
    28 grudnia 2020, 19:43 przez ~ASz | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    AutemSzanujeZasady

    66-latka zgłosiła policji próbę kradzieży jej samochodu. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, szybko odkryli, że kobieta zapomniała zaciągnąć hamulec ręczny, dlatego auto odjechało kilkadziesiąt metrów dalej.

    66-latka zgłosiła próbę kradzieży auta policjantom w Bełżycach (woj. lubelskie). "Kobieta twierdziła, że w czasie, gdy poszła pobrać pieniądze z bankomatu, ktoś próbował ukraść jej samochód. Sprawca podczas ucieczki miał uderzyć autem w słupki przy zatoczce parkingowej i porzucić pojazd" - podała policja w komunikacie prasowym na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

    Na miejsce zgłoszonej kradzieży skierowano zespół dochodzeniowo-śledczy oraz przewodnika z psem służbowym.

    Policjanci sprawdzili też zapisy z kamer monitoringu. "Bardzo szybko odkryli, że za sprawą nie stoją złodzieje, a niefrasobliwa właścicielka, która zapomniała zaciągnąć hamulec ręczny. Na nagraniu widać, że samochód sam przejechał kilkadziesiąt metrów mijając się z innymi pojazdami" - podano w komunikacie.

    Na szczęście podczas całego zdarzenia nikt nie został poszkodowany.

    Kobieta została pouczona przez policjantów.
    3 września 2020, 21:53 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj