Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 56 takich materiałów
    Nowy McLaren 650S Coupé ma pod maską 3.8 V8 o mocy 641 KM! – Przód jest niewątpliwie inspirowany topowym modelem P1, tył natomiast to skóra zdjęta z 12C. Ośmiocylindrowa, podwójnie doładowana jednostka o pojemności 3.8 litra generuje teraz o 25 KM mocy więcej niż w MP4 12C.
    Przód jest niewątpliwie inspirowany topowym modelem P1, tył natomiast to skóra zdjęta z 12C. Ośmiocylindrowa, podwójnie doładowana jednostka o pojemności 3.8 litra generuje teraz o 25 KM mocy więcej niż w MP4 12C.
    Mercedes klasy S w wersji Coupe – Pod maską sportowego S Coupé Mercedes postanowił umieścić podwójnie doładowany silnik V8 o pojemności 4.7 litra i mocy 455 KM.
    Pod maską sportowego S Coupé Mercedes postanowił umieścić podwójnie doładowany silnik V8 o pojemności 4.7 litra i mocy 455 KM.
    Motokiller nagrodzony. Podwójnie! – Pamiętacie głosowanie na Webstara? Dzięki Wam wygraliśmy w swojej kategorii i dostaliśmy Webstara. Ale zaraz. Mamy nie jednego, a dwa. Skąd ten drugi? Przyznała go nam Akademia Internetu. Dziękujemy!
    Pamiętacie głosowanie na Webstara? Dzięki Wam wygraliśmy w swojej kategorii i dostaliśmy Webstara. Ale zaraz. Mamy nie jednego, a dwa. Skąd ten drugi? Przyznała go nam Akademia Internetu. Dziękujemy!
    23 stycznia 2014, 12:18 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (15)
    Aston Martin Bulldog 1980 (Prototyp) – Umieszczony centralnie, podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 5,3 litra generował około 700 KM mocy i 677 Nm momentu obrotowego. Plany zakładały, że w wersji produkcyjnej moc ta zostanie ograniczona do 650 KM. Podczas pierwszej jazdy testowej pod koniec 1979 roku udało się rozpędzić Bulldoga do 307 km/h, jednak teoretycznie prędkość maksymalną oszacowano na 381 km/h. Niestety, kolejnych prób nie przeprowadzono.
    Umieszczony centralnie, podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 5,3 litra generował około 700 KM mocy i 677 Nm momentu obrotowego. Plany zakładały, że w wersji produkcyjnej moc ta zostanie ograniczona do 650 KM. Podczas pierwszej jazdy testowej pod koniec 1979 roku udało się rozpędzić Bulldoga do 307 km/h, jednak teoretycznie prędkość maksymalną oszacowano na 381 km/h. Niestety, kolejnych prób nie przeprowadzono.
    20 stycznia 2014, 23:37 przez RoniNek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Benzyna płynie w naszej krwi – Odkąd to sobie uświadomiłem uważam podwójnie by się nie skaleczyć.
    Odkąd to sobie uświadomiłem uważam podwójnie by się nie skaleczyć.
    16 stycznia 2014, 19:53 przez Norbi97 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    SSC-Shelby SuperCars a co to? – a To: Shelby SuperCars Inc. (SSC) – amerykańskie przedsiębiorstwo motoryzacyjne założone w 1999 roku przez Jeroda Shelby'ego. Siedziba firmy mieści się w West Richland, w pobliżu aglomeracji Tri-Cities w stanie Waszyngton. Firma specjalizuje się w produkcji samochodów sportowych. Flagowym jej modelem jest SSC Ultimate Aero TT, do niedawna najszybszy samochód świata (tytuł ten odebrał mu Bugatti Veyron Super Sport). Napędzany jest on przez podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 6,35 litra, generuje on moc 1183 KM. A to własnie jest ich perełka: SSC Ultimate Aero TT – supersamochód produkowany przez amerykańską firmę Shelby Super Cars, jeden z najszybszych samochodów świata, w okresie od lipca 2010 do kwietnia 2013 najszybszym samochodem świata był Bugatti Veyron Super Sport.
Został zaprojektowany jako bezpośredni rywal dla Bugatti Veyrona, miał osiągać prędkość ponad 407 km/h oraz przyspieszać od 0 do 60 mil na godzinę (0-96 km/h) w czasie 2,78 s (wersja Ultimate Aero TT). SSC Aero powstał przy współpracy Jeroda Shelby'ego oraz Athana Aridasa, który przez siedem lat pracował nad jego projektem. Był to najszybszy produkowany seryjnie samochód, osiągający prędkość 412 km/h; wynik ten zmierzono 13 września 2007 w West Richland. W rezultacie, 9 października 2007 SSC Aero został uznany przez Księgę rekordów Guinnessa za najszybszy produkowany seryjnie samochód świata.
W 2010 Bugatti Veyron odzyskał miano najszybszego samochodu produkowanego seryjnie. Dzięki specjalnej wersji nazwanej Super Sport która osiąga moc 1200 KM samochód osiągnął na torze prędkość 431 km/h. Prędkość wpisana została do Księgi Rekordów Guinnessa. Lecz tytuł ten został mu odebrany ze względu na wyłączenie elektronicznego ogranicznika prędkości, które nie jest możliwe w wersji dla zwykłych nabywców.
Dostępna jest także wersja Ultimate Aero, o lepszych osiągach od bazowego Aero. Według różnych źródeł, powstać ma jedynie 25 sztuk modelu. Podstawowa wersja Aero, której produkcji zaprzestano w 2008 roku kosztowała 239 000 USD, wariant Ultimate Aero to już wydatek rzędu 620 000 USD (stan na rok 2008).
    A To: Shelby SuperCars Inc. (SSC) – amerykańskie przedsiębiorstwo motoryzacyjne założone w 1999 roku przez Jeroda Shelby'ego. Siedziba firmy mieści się w West Richland, w pobliżu aglomeracji Tri-Cities w stanie Waszyngton. Firma specjalizuje się w produkcji samochodów sportowych. Flagowym jej modelem jest SSC Ultimate Aero TT, do niedawna najszybszy samochód świata (tytuł ten odebrał mu Bugatti Veyron Super Sport). Napędzany jest on przez podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 6,35 litra, generuje on moc 1183 KM. A to własnie jest ich perełka: SSC Ultimate Aero TT – supersamochód produkowany przez amerykańską firmę Shelby Super Cars, jeden z najszybszych samochodów świata, w okresie od lipca 2010 do kwietnia 2013 najszybszym samochodem świata był Bugatti Veyron Super Sport.
    Został zaprojektowany jako bezpośredni rywal dla Bugatti Veyrona, miał osiągać prędkość ponad 407 km/h oraz przyspieszać od 0 do 60 mil na godzinę (0-96 km/h) w czasie 2,78 s (wersja Ultimate Aero TT). SSC Aero powstał przy współpracy Jeroda Shelby'ego oraz Athana Aridasa, który przez siedem lat pracował nad jego projektem. Był to najszybszy produkowany seryjnie samochód, osiągający prędkość 412 km/h; wynik ten zmierzono 13 września 2007 w West Richland. W rezultacie, 9 października 2007 SSC Aero został uznany przez Księgę rekordów Guinnessa za najszybszy produkowany seryjnie samochód świata.
    W 2010 Bugatti Veyron odzyskał miano najszybszego samochodu produkowanego seryjnie. Dzięki specjalnej wersji nazwanej Super Sport która osiąga moc 1200 KM samochód osiągnął na torze prędkość 431 km/h. Prędkość wpisana została do Księgi Rekordów Guinnessa. Lecz tytuł ten został mu odebrany ze względu na wyłączenie elektronicznego ogranicznika prędkości, które nie jest możliwe w wersji dla zwykłych nabywców.
    Dostępna jest także wersja Ultimate Aero, o lepszych osiągach od bazowego Aero. Według różnych źródeł, powstać ma jedynie 25 sztuk modelu. Podstawowa wersja Aero, której produkcji zaprzestano w 2008 roku kosztowała 239 000 USD, wariant Ultimate Aero to już wydatek rzędu 620 000 USD (stan na rok 2008).
    12 stycznia 2014, 16:02 przez AwesomeMuscule (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    BMW M3 i M4 – Potwierdzają się nieoficjalne informacje o tym, że silnik nowego M3 będzie turbodoładowany. Dotychczasowa V8-ka o pojemności 4 litrów i mocy 420 KM zostanie zastąpiona podwójnie doładowanym 3-litrowym rzędowym silnikiem o mocy ok. 430 KM i 500 Nm. Czym jeszcze zaskoczy nowe M?
    Potwierdzają się nieoficjalne informacje o tym, że silnik nowego M3 będzie turbodoładowany. Dotychczasowa V8-ka o pojemności 4 litrów i mocy 420 KM zostanie zastąpiona podwójnie doładowanym 3-litrowym rzędowym silnikiem o mocy ok. 430 KM i 500 Nm. Czym jeszcze zaskoczy nowe M?
    26 września 2013, 15:31 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (5)
    Revo Volkswagen Transporter 2.0 BiTDI – Podkręcony przez firmę Revo Volkswagen Transporter 2.0 BiTDI uzyskał rekordowy wśród aut dostawczych czas przejazdu Północnej Pętli toru Nürburgring - 9 minut i 57 sekund.


Całkiem nieźle jak na samochód o kształtach lodówki, biorąc pod uwagę, że 510-konny Range Rover Sport Supercharged z 2010 roku potrzebował na ten sam wyczyn 8 minut i 55 sekund. Ekipa z Revo miała jednak na celowniku inny model - seryjnego Forda Transita, który uzyskał wynik 10 minut i 8 sekund.

W przeciwieństwie do Transita, Volkswagen Transporter 2.0 BiTDI musiał pokonać całą Północną Pętlę (22,8 zamiast 20,8 km), przedtem został jednak poddany kuracji wzmacniającej. Dzięki zmianom w elektronice, nowemu intercoolerowi i wydechowi moc podwójnie turbodoładowanego diesla wzrosła ze 180 do 220 KM. 

Do kompletu samochód otrzymał regulowane zawieszenie Bilsteina oraz nowe obręcze z ogumieniem Dunlop. Specjaliści z Revo celowo zmodyfikowali dostawczego Transportera, a nie osobową wersję Multivan - ta druga jest o 430 kg cięższa. Swój cel osiągnęli, bijąc czas uzyskany przez Transita o ponad 10 sekund.
    Podkręcony przez firmę Revo Volkswagen Transporter 2.0 BiTDI uzyskał rekordowy wśród aut dostawczych czas przejazdu Północnej Pętli toru Nürburgring - 9 minut i 57 sekund.


    Całkiem nieźle jak na samochód o kształtach lodówki, biorąc pod uwagę, że 510-konny Range Rover Sport Supercharged z 2010 roku potrzebował na ten sam wyczyn 8 minut i 55 sekund. Ekipa z Revo miała jednak na celowniku inny model - seryjnego Forda Transita, który uzyskał wynik 10 minut i 8 sekund.

    W przeciwieństwie do Transita, Volkswagen Transporter 2.0 BiTDI musiał pokonać całą Północną Pętlę (22,8 zamiast 20,8 km), przedtem został jednak poddany kuracji wzmacniającej. Dzięki zmianom w elektronice, nowemu intercoolerowi i wydechowi moc podwójnie turbodoładowanego diesla wzrosła ze 180 do 220 KM.

    Do kompletu samochód otrzymał regulowane zawieszenie Bilsteina oraz nowe obręcze z ogumieniem Dunlop. Specjaliści z Revo celowo zmodyfikowali dostawczego Transportera, a nie osobową wersję Multivan - ta druga jest o 430 kg cięższa. Swój cel osiągnęli, bijąc czas uzyskany przez Transita o ponad 10 sekund.
    Peugeot Oxia – W 1988 roku Peugeot zaprezentował ostatni z serii szalonych “kosmicznych” konceptów. Po Quasarze i Proximie przyszedł czas na najbardziej dopracowany i realistyczny model, który doczekał się nawet w pełni działającego prototypu zdolnego pojechać 349 km/h!

Jak w pozostałych przypadkach, tak i tutaj Peugeot nawiązał w nazwie do kosmosu. Oxia Palus to nazwa odnosząca się do regionu na Marsie. W ziemskiej formie Peugeot Oxia zadebiutował w 1988 roku na salonie samochodowym w Paryżu, a producent reklamował go sloganem “ziemski debiut”.

Oxia porzuca futurystyczną stylistykę na rzecz nowoczesnego, eleganckiego i bardziej praktycznego designu. Bardzo niskie, mierzące 1130 mm wysokości nadwozie, świadczy o sportowych aspiracjach tego modelu. W środku znalazło się miejsce dla dwóch osób, czyniąc z pojazdu supersamochód w pełnym tego słowa znaczeniu.

Z wyglądu Oxia nawet dzisiaj prezentuje się bardzo dobrze. Pojazd został zbudowany z włókna węglowego, kevlaru i aluminium, dzięki czemu jego masa nie przekracza 1380 kg.

Prototyp został wyposażony w centralnie umiejscowiony, podwójnie turbodoładowany silnik w układzie V6 o pojemności 2849 cm3. Generował on 680 KM i 726 Nm momentu obrotowego. Moc ta była przekazywana na wszystkie 4 koła za pomocą 6-biegowej skrzyni biegów. Co więcej, wszystkie 4 koła były skrętne, a pojazd wyposażono w mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu z przodu i z tyłu. W tylnej części pojazdu dominował duży spoiler, który zmieniał kąt nachylenia w zależności od prędkości.

Prędkość została wstępnie oszacowana na 300 km/h, jednak gdy za kierownicą zasiadł kierowca testowy Mechelin, bariera ta została przekroczona o prawie 50 km/h. Okazało się, że Peugeot Oxia może pojechać 349 km/h! Peugeot podał także, że samochód powinien przyśpieszać do pierwszych 100 km/h w mniej niż 5 sekund, ale biorąc pod uwagę moc i masę samochodu – wartość ta może być trochę niższa.

Prototyp wyposażono także w elektroniczny system monitorujący temperaturę i ciśnienie opon. W razie wykrycia jakiejkolwiek nieprawidłowości system podawał nawet maksymalną prędkość, z jaką można jechać do momentu naprawy usterki.

We wnętrzu zrezygnowano w końcu z czerwonego koloru i postawiono na połączenie szarego, czarnego i niebieskiego, co może nie rzuca się tak bardzo w oczy, ale wygląda całkiem przyzwoicie. Samochód był wyposażony w zaawansowany system klimatyzacji, który nawet na postoju utrzymywał zadaną temperaturę dzięki 18 niewielkim panelom słonecznym umiejscowionym u podstawy przedniej szyby, które zasilały mechanizm klimatyzacji.

We wnętrzu zainstalowano także specjalny komputer, ekran i niewielką klawiaturę na drzwiach kierowcy i pasażera – to swego rodzaju system rozrywki w samochodzie, który był podłączony do wysokiej jakości systemu audio z odtwarzaczem płyt CD. Znalazło się także miejsce dla nawigacji satelitarnej, która automatycznie dopasowywała skalę mapy do prędkości.

A wszystko to we francuskim samochodzie z 1988 roku, który do dzisiaj wygląda obłędnie, a na dodatek zdolny jest pojechać prawie 350 km/h! Koncept Oxia był trzecim i ostatnim “kosmicznym” prototypem lat 80. tego producenta.

Osobiście bardzo mi się podoba, nawet jak na dzisiejsze standardy, wielka szkoda ze nie wszedł do produkcji
    W 1988 roku Peugeot zaprezentował ostatni z serii szalonych “kosmicznych” konceptów. Po Quasarze i Proximie przyszedł czas na najbardziej dopracowany i realistyczny model, który doczekał się nawet w pełni działającego prototypu zdolnego pojechać 349 km/h!

    Jak w pozostałych przypadkach, tak i tutaj Peugeot nawiązał w nazwie do kosmosu. Oxia Palus to nazwa odnosząca się do regionu na Marsie. W ziemskiej formie Peugeot Oxia zadebiutował w 1988 roku na salonie samochodowym w Paryżu, a producent reklamował go sloganem “ziemski debiut”.

    Oxia porzuca futurystyczną stylistykę na rzecz nowoczesnego, eleganckiego i bardziej praktycznego designu. Bardzo niskie, mierzące 1130 mm wysokości nadwozie, świadczy o sportowych aspiracjach tego modelu. W środku znalazło się miejsce dla dwóch osób, czyniąc z pojazdu supersamochód w pełnym tego słowa znaczeniu.

    Z wyglądu Oxia nawet dzisiaj prezentuje się bardzo dobrze. Pojazd został zbudowany z włókna węglowego, kevlaru i aluminium, dzięki czemu jego masa nie przekracza 1380 kg.

    Prototyp został wyposażony w centralnie umiejscowiony, podwójnie turbodoładowany silnik w układzie V6 o pojemności 2849 cm3. Generował on 680 KM i 726 Nm momentu obrotowego. Moc ta była przekazywana na wszystkie 4 koła za pomocą 6-biegowej skrzyni biegów. Co więcej, wszystkie 4 koła były skrętne, a pojazd wyposażono w mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu z przodu i z tyłu. W tylnej części pojazdu dominował duży spoiler, który zmieniał kąt nachylenia w zależności od prędkości.

    Prędkość została wstępnie oszacowana na 300 km/h, jednak gdy za kierownicą zasiadł kierowca testowy Mechelin, bariera ta została przekroczona o prawie 50 km/h. Okazało się, że Peugeot Oxia może pojechać 349 km/h! Peugeot podał także, że samochód powinien przyśpieszać do pierwszych 100 km/h w mniej niż 5 sekund, ale biorąc pod uwagę moc i masę samochodu – wartość ta może być trochę niższa.

    Prototyp wyposażono także w elektroniczny system monitorujący temperaturę i ciśnienie opon. W razie wykrycia jakiejkolwiek nieprawidłowości system podawał nawet maksymalną prędkość, z jaką można jechać do momentu naprawy usterki.

    We wnętrzu zrezygnowano w końcu z czerwonego koloru i postawiono na połączenie szarego, czarnego i niebieskiego, co może nie rzuca się tak bardzo w oczy, ale wygląda całkiem przyzwoicie. Samochód był wyposażony w zaawansowany system klimatyzacji, który nawet na postoju utrzymywał zadaną temperaturę dzięki 18 niewielkim panelom słonecznym umiejscowionym u podstawy przedniej szyby, które zasilały mechanizm klimatyzacji.

    We wnętrzu zainstalowano także specjalny komputer, ekran i niewielką klawiaturę na drzwiach kierowcy i pasażera – to swego rodzaju system rozrywki w samochodzie, który był podłączony do wysokiej jakości systemu audio z odtwarzaczem płyt CD. Znalazło się także miejsce dla nawigacji satelitarnej, która automatycznie dopasowywała skalę mapy do prędkości.

    A wszystko to we francuskim samochodzie z 1988 roku, który do dzisiaj wygląda obłędnie, a na dodatek zdolny jest pojechać prawie 350 km/h! Koncept Oxia był trzecim i ostatnim “kosmicznym” prototypem lat 80. tego producenta.

    Osobiście bardzo mi się podoba, nawet jak na dzisiejsze standardy, wielka szkoda ze nie wszedł do produkcji
    15 sierpnia 2013, 0:53 przez Konto usunięte | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Z cyklu zapominane Koncepty. – 1988 Peugeot Oxia. Prototyp został wyposażony w centralnie umiejscowiony, podwójnie turbodoładowany silnik w układzie V6 o pojemności 2849 cm3. Generował on 680 KM i 726 Nm momentu obrotowego. Moc ta była przekazywana na wszystkie 4 koła za pomocą 6-biegowej skrzyni biegów. Co więcej, wszystkie 4 koła były skrętne, a pojazd wyposażono w mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu z przodu i z tyłu. W tylnej części pojazdu dominował duży spoiler, który zmieniał kąt nachylenia w zależności od prędkości.
Peugeot Oxia może pojechać 349 km/h!
    1988 Peugeot Oxia. Prototyp został wyposażony w centralnie umiejscowiony, podwójnie turbodoładowany silnik w układzie V6 o pojemności 2849 cm3. Generował on 680 KM i 726 Nm momentu obrotowego. Moc ta była przekazywana na wszystkie 4 koła za pomocą 6-biegowej skrzyni biegów. Co więcej, wszystkie 4 koła były skrętne, a pojazd wyposażono w mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu z przodu i z tyłu. W tylnej części pojazdu dominował duży spoiler, który zmieniał kąt nachylenia w zależności od prędkości.
    Peugeot Oxia może pojechać 349 km/h!
    19 lipca 2013, 10:43 przez pietras413 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)