Przedstawiam Wam mojego Simsona s51 (rocznik 1985). To od niego zaczynałem swoją przygodę z motoryzacją. Jak widać nie ma on standardowego lakieru (ciemna żółta perła z palety Hondy) poza tym ma większość części zachowanych w oryginale. Simson w zamian za dbanie o niego odwdzięczył się bezawaryjnością. Mimo tego, że już przesiadłem się na samochód, to ciągle o nim pamiętam i o niego dbam. Nie zamierzam też go sprzedawać. Jest moc? ;>