Szukaj
Znalazłem 136 takich materiałów
Kiedy wiadomość rozeszła się po kraju i kierowcy mogli choć częściowo poczuć satysfakcję, posłowie Platformy po cichu zgłosili projekt ustawy, który przeczy słowom Sławomira Nowaka.
Według niego na nowe, bezpieczne drogi Krajowy Fundusz Drogowy przeznaczy ok. 50 proc. środków. Reszta pieniędzy KFD zasili m.in. funkcjonowanie GITD, nowe fotoradary i - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - nagrody dla urzędników Inspektoratu! Informacje o zmianach szykowanych przez PO można znaleźć w projekcie ustawy. (źródło - Onet.pl)
JUŻ DOSYĆ
Dość dojenia kierowców i oszukiwania ich. By plany władzy spełzły na niczym apeluję do Ciebie kierowco. Jeździj przepisowo. Nie przekraczaj prędkości! Wystarczy wyjechać trochę wcześniej i dojechać przepisowo. I Ty zaoszczędzisz pieniądze i nie będziesz sponsorował nowych fotoradarów. A także premii dla tych, którzy Ci mandat wlepiają. Apeluję o rozsądek. Pokażmy wszyscy, że nie tędy droga. Gdyby rząd nie musiał opłacać rzeszy ludzi, którzy montują i nadzorują fotoradary (bo sam fotoradar jeszcze nic nie zdziała - potrzebne są osoby do jego obsługi i do zidentyfikowania kierowcy, który popełnił wykroczenie), gdyby gminy i powiaty nie musiały opłacać Straży Miejskiej, których głównym zajęciem ostatnio jest pilnowanie fotoradarów ustawianych w krzakach, to znalazły by się pieniądze na budowę dróg. Do tej pory kierowców kontrolowała tylko Policja i to się sprawdzało. Przypominam także, iż 36% podatku akcyzowego wliczonego w cenę 1 litra paliwa miał stanowić podatek drogowy. Czyli czemu mam dwa razy płacić za to samo? Przecież już wpłacam pieniądze na budowę nowych, bezpiecznych dróg. Każdorazowo kupując paliwo. Czemu kupując paliwo (opłacając podatek drogowy) muszę płacić za przejazd autostradą wybudowaną za moje pieniądze? Dlatego, że te pieniądze idą właśnie na nowe fotoradary i kolej, a nie na budowę dróg.
KONIEC. DOŚĆ. Jeździjmy przepisowo i urwijmy łeb hydrze, która nas tylko doi. Niech pieniądze na fotoradary będą wyrzucone w błoto. Zacznijmy żyć w normalnym kraju, a nie w zagłębiu fotoradarowym...
Proszę - udostępnij ten materiał jak największej ilości kierowców. Jest nas dużo na Motokillerze - zróbmy ogólnopolski bunt!
No to przechodzimy do bebechów. Pod maską kręci się silnik z BMW M3 E46 - R6 o pojemności 3.2 litrów. Został poddany licznym modyfikacjom, praktycznie, to wszystkie części zostały albo zmodyfikowane, albo wymienione na lepsze. Nowe tłoki, cały rozrząd, kolektory dolotowe i wydechowe. Silnik jest turbodoładowany "ślimakiem" PTE 7654 z intercoolerem. Turbo ma 60 mm wastegate, oraz 75 mm zawór upustowy ciśnienia z turbiny (blow off). Aktualnie turbina wystrojona na zaledwie 2 bary, ale daje odpowiedni przyrost mocy, która jest dość imponująca, jak na tak małe ciśnienie doładowania. Paliwo do cylindrów wtryskują wtryskiwacze BOSCH o pojemności aż 1680 cm sześciennych, zasilane 2 pompami paliwowymi. Pracą silnika steruje komputer Electromotive TEC GT ECU.
No to teraz imponujące liczby, które wam wcześniej obiecywałem - moc to równo 1000 koni, a moment obrotowy wynosi 915 niutonometrów.
To teraz trochę o zespole napędowym. Skrzynia biegów pochodzi od BMW serii 5 E39, a dyferencjał z BMW E23 745i. Sprzęgło 3-tarczowe. Wał napędowy produkcji firmy, która jest w nazwie tego materiału i jednocześnie zajmowała się tym rekinem - JAAS.
Parę słów o zawieszeniu. Amortyzatory, to coilovery z BMW E30 na sprężynach z BMW E34 M5 (z przodu).
Za hamowanie odpowiadają hamulce również z BMW E34 M5.
Dużo zmian zaszło we wnętrzu, jak to bywa w autach do sportu - fotele kubełkowe Sparco z 6 punktowymi pasami bezpieczeństwa, kierownica Sabelt, wskaźniki ciśnienia i temperatury oleju, oraz temperatury wody i ciśnienia doładowania, hydrauliczny hamulec ręczny, oraz pedały zamontowanie od podłogi (a nie z góry).
Całość prezentuje się wyśmienicie. Jak na auto zrobione do sportu, o licznych modyfikacjach silnika gwarantujących 1000 galopujących koni mechanicznych, BMW wygląda bardzo dobrze. Ciemno szary lakier daje autu charakteru, razem z felgami BBS RS. Przednie światła oklejone żółtą folią również dobrze wyglądają. Uważam, że Szwedzi odwalili kawał dobrej roboty. Tradycyjnie dla żądnych wiedzy załączam link do artykułu w źródle obrazka
USA wezwali 47 000 tamtejszych właścicieli modeli Impreza, Legacy i Outback do serwisu.
Wniosek: te auta aż się palą do tego, żeby nimi jeździć!
Jest to napęd na wszystkie osie pojazdu, ale istnieją dwa rodzaje takiego napędu. W pojazdach dwuosiowych napęd AWD może mieć dynamiczny podział mocy napędu na poszczególne osie włącznie z całkowitym umieszczeniem mocy na jednej konkretnej osi.
Napęd 4×4 ma natomiast stały rozkład siły na wszystkie 4 koła. Użycie napędu 4WD może się w pewnych wypadkach nie opłacać, gdyż zwiększa on zapotrzebowanie na paliwo. Dlatego w małych oszczędnych autach stosuje się napęd tylko na jedną oś (zazwyczaj przednią). Samochody z napędem na wszystkie koła posiadają olbrzymi potencjał przyczepności. Na suchym asfalcie radzą sobie one porównywalnie do samochodów z napędem tylnym – z tą jednak różnicą, że nie wymagają od kierowcy tak dużych umiejętności co te drugie – o tyle w przypadku złych warunków drogowych takich jak: deszcz, śnieg, błoto, piasek nie mają sobie równych. W ich przypadku moc dzielona jest pomiędzy poszczególnymi kołami tak, aby zminimalizować ich uślizg, a więc w złych warunkach atmosferycznych auta te prowadzą się nieporównywalnie lepiej niż samochody FWD i RWD.
2) Tłoczone przez TURBOSPRĘŻARKĘ powietrze nagrzewa się gdyż TURBO (którego obroty dochodzą nawet do 200 000 obr/min a także przelatują przez nie rozgrzane spaliny wydostające się z silnika) osiąga wysoką temperaturę dochodzącą nawet do 1 000 stopni Celsjusza
3) Rozgrzane przez TURBO powietrze w celu schłodzenia przelatuje przez INTERCOOLER (schłodzone powietrze ma większą gęstość, a co za tym idzie posiada więcej tlenu, który jest niezbędny w procesie spalania, a im więcej tlenu, tym lepsze spalanie, co w konsekwencji prowadzi do poprawy sprawności silnika i wzrostu mocy)
4) Sprężone i schłodzone powietrze trafia do cylindra, gdzie (obecnie najczęściej) za pomocą wtryskiwacza trafia również paliwo i następuje wybuch mieszanki paliwowo powietrznej (w silnikach z zapłonem iskrowym -ZI- wybuch zostaje zapoczątkowany przez świecę zapłonową, która zapala mieszankę za pomocą przeskoku iskry pomiędzy elektrodami świecy, a w silnikach DIESEL'a -z zapłonem samoczynnym ;ZS- wybuch mieszanki następuje samoczynnie, przez wysokie ciśnienie w cylindrze oraz wysoką temperaturę)
5) Spaliny zostają usunięte z cylindra i trafiają do wirnika TURBOSPRĘŻARKI który jest sprzężony na stałe za pomocą wałka z wirnikiem, i napędza go, a ten z kolei tłoczy powietrze do cylindra poprzez INTERCOOLER
Zdjęcie ze strony podanej jako źródło obrazka, zaś opis napisałem sam, gdyż jestem po Technikum Pojazdów Samochodowych. Mam nadzieję, że objaśnienie zasady działania jest ciekawe - pozdrawiam
W celu ograniczenia tego zjawiska stosuje się też sterowanie wydajnością turbosprężarki. Możliwe są tu dwa sposoby - sterowanie ilością spalin przepływających poprzez turbinę lub sterowanie geometrią przepływu.
*W pierwszym rozwiązaniu stosuje się zawór obejściowy, który jest sterowany poprzez ciśnienie doładowywania - gdy ciśnienie wytwarzane przez sprężarkę przekracza ustaloną przez konstruktora silnika wartość, zawór otwiera się i przepuszcza część spalin poza wirnikiem turbiny.
*Drugim rozwiązaniem jest umieszczenie łopatek sterujących kątem pod jakim spaliny trafiają na łopatki wirnika. Przy małych prędkościach obrotowych silnika, spaliny uderzają w wirnik pod kątem zbliżonym do prostego i jednocześnie łopatki sterujące wytwarzają rodzaj dyszy przyspieszających przepływ spalin. Ograniczenie ciśnienia doładowania polega na kierowaniu strumienia spalin pod coraz ostrzejszym kątem względem łopatek turbiny przy jednoczesnym poszerzeniu kanału przepływu co powoduje ograniczenie prędkości spalin.
Konstrukcyjnie rozwiązuje się to w ten sposób, że wirnik turbiny otacza rodzaj żaluzji kierujących przepływem spalin. Pierwotnie ciśnienie doładowywania było sterowane czysto mechanicznie, we współczesnych silnikach samochodowych ciśnieniem steruje sterownik silnika, wykorzystując sygnały z czujników ciśnienia i ilości zassanego powietrza. Elementami wykonawczymi sterującymi zaworami lub żaluzjami są siłowniki pneumatyczne (wykorzystujące podciśnienie) sterowane elektrozaworami lub silniki krokowe - tak jak w silniku 1,2 TSI grupy VW
W sprężarce rośnie temperatura powietrza w wyniku:
wzrostu ciśnienia (zgodnie z równaniem adiabaty), przepływu ciepła przez elementy konstrukcyjne od gorących spalin do chłodniejszego powietrza.
Jest to zjawisko niekorzystne, gdyż obniża efekt działania turbosprężarki, oraz zwiększa temperaturę w momencie spalania. Zwiększenie temperatury wpływa niekorzystnie na elementy silnika, obniża sprawność silnika jak i zwiększa wydzielanie tlenków azotu. Aby obniżyć temperaturę sprężonego powietrza stosowany jest wymiennik ciepła zwany intercoolerem lub chłodnicą międzystopniową powietrza.
Pomogłem? Kto wiedział?
Podwozie: z kompozytu włókna węglowego o strukturze plastra miodu
Przekładnia: podłużna półautomatyczna elektronicznie kontrolowana sekwencyjna skrzynia biegów Ferrari typu quick-shift, dyferencjał z ograniczonym poślizgiem, 7 biegów + wsteczny
Hamulce: Wentylowane tarcze hamulcowe Brembo z włókna węglowego
Zawieszenie: niezależne, popychacze aktywujące sprężyny skrętne z przodu i z tyłu
Koła: 13-calowe OZ z przodu i z tyłu
Opony: Pirelli P Zero (slick)
Paliwo: Shell V-Power
Olej: Shell Helix Ultra
Waga: 640 kg z wodą, olejem i kierowcą