Warunki bardzo skromne, ale jak się chce, można wszystko. Czyli remont dwóch Romanów na osiedlu w piwnicy. Ogar na ukończeniu, a za Koprucha biorę się zaraz po Ogarku.
Btw. Jeśli jest ktoś z okolic Gliwic i ma jakieś niepotrzebne części do takowych maszyn, chętnie odkupie.
Mój Ogi którego gruntownie wyremontowałem przez okres dwóch lat. Przez ten czas, jak to przy naszej wspólnej pasji-motoryzacji, poszło wiele pieniędzy czasu i krwi z palców. Myślę że było warto!