Szukaj
Znalazłem 129 takich materiałów
Muzeum Motoryzacji Wena jest otwarte już od trzech tygodni. Dla nas to czas zbierania opinii i dalszych prac. Pojawiły się już tablice informacyjne przy eksponatach. Syrena Bosto, która ma specjalnie wyeksponowane podwozie zyskała dodatkowe oświetlenie. Teraz widać każdy detal.
Pojawiła się również szlifierka z zakładów URSUS. Tomek już planuje ekspozycję upamiętniającą nieistniejącą już fabrykę.
A na deser - Minister Leszek płacąc Leszcoinami kupi nie jednego a dwa Volkswageny Karmany.
Niektóre zachowania uczestników ruchu drogowego są znamiennymi przykładami nie tylko lekceważenia obowiązujących przepisów, ale też braku troski o własne zdrowie, a nawet życie. Na pieszą wędrówkę drogą ekspresową wybrał się 38-latek. Zakończyła się ona mandatem karnym i reprymendą ze strony stróżów prawa, że takie zachowanie na drodze to igranie ze śmiercią.
Wzajemny szacunek na drodze, kultura, a przede wszystkim przestrzeganie obowiązujących przepisów ruchu drogowego, przez wszystkich jego uczestników, to podstawa bezpieczeństwa. O tym nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Okres letni jest szczególnym, ponieważ na drogach pojawia się znacznie więcej niechronionych uczestników ruchu drogowego - pieszych, rowerzystów, motorowerzystów, ale także kierujących motocyklami. Każda z tych osób musi mieć świadomość, że w razie wypadku jego obrażenia będą znacznie większe i niestety cięższe, niż kierującego pojazdem, dlatego też bardzo ważne jest dbanie o własne bezpieczeństwo i korzystanie z dróg w sposób rozważny i zgodny z obowiązującymi przepisami.
O tym, że droga ekspresowa S7, to droga o ograniczonej dostępności, przekonał się 38-letni obywatel Ukrainy, wobec którego interweniowali policjanci piaseczyńskiej drogówki. Otrzymali oni informację, że w okolicy węzła Zgorzała, beztrosko przechadza się mężczyzna, który dodatkowo może znajdować się pod wpływem alkoholu.
Mundurowi na wskazanym odcinku drogi dostrzegli pieszego idącego po terenie zielonym. Niestety, 38-latek, nie widział w swoim zachowaniu niczego nagannego. Nie był w stanie wyjaśnić ani jak znalazł się na tej ruchliwej arterii, ani też dokąd zmierza. Nie przekonały go również słowa policjantów, że stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie, ale też innych uczestników ruchu, ponieważ jego "spacer" odbywał się początkowo po całej szerokości jezdni.
Funkcjonariusze pomogli mężczyźnie bezpiecznie opuścić ruchliwą drogę. Niestety, nie mógł on wrócić do domu, ponieważ nie posiadał przy sobie dokumentu tożsamości, a stróżom prawa odmówił podania swoich danych. Wyczuwalana była od niego również wyraźna woń alkoholu, toteż piechur noc spędził w policyjnej celi. Następnego dnia przypomniał sobie kim jest, a spotkanie z policjantami zakończył mandatem karnym w wysokości 550 złotych.
Pamietajmy o tym, że zgodnie z obowiązującymi przepisami na drodze ekspresowej dopuszcza się jedynie ruch samochodów i motocykli. Nie mogą więc pojawić się na niej piesi, rowerzyści czy też pojazdy zaprzęgowe.
Przypominamy także, że nasze bezpieczeństwo w bardzo dużej mierze zależy od nas samych oraz od tego jakim szacunkiem wykażemy się w stosunku do obowiązujących przepisów. Ich lekceważenie, ignorowanie oraz własna, często błędna interpretacja, nigdy nie doprowadzą do czegoś dobrego!
Sprawca/koledzy sprawcy proszeni o kontakt ze Stop Cham. Może będzie szybciej i przyjemniej?!
Uszkodzony został Jeep oraz Skoda Fabia biała oklejona napisami Free Now
Sprawcy przemieszczali się od strony Klubu Kwadrat w stronę sklepu żabka na Skarżyńskiego 6,lub przystanku autobusowego Dywizjonu 303, Kraków
"Na filmie widać też jak chłopak kopie auto marki Jeep, ale nie wiem kto jest właścicielem i czy zgłaszał sprawę. Zorientowali że jest kamerka, bo chyba chłopak próbował naprawiać lusterko i po odgłosach słychać że co chwilkę odpadało."
Kierujący hondą w trakcie ucieczki popełniał liczne wykroczenia jadąc z prędkością sięgającą niemal 200 km/h. Pędził nie zważając na to jakie zagrożenie stwarza dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego, mijając wiele przejść dla pieszych. Przejazd kolejowy pokonał nie reagując na nadawany sygnał czerwony i opuszczające się już zapory kolejowe. Gdy kierowca został zatrzymany okazało się, że jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło również na jaw, że 28-letni mężczyzna jest poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia celem odbycia kary zastępczej 74 dni pozbawienia wolności w związku z przestępstwami popełnionymi w przeszłości.
Mężczyzna został zatrzymany, a jego samochód został odholowany na policyjny parking.
Niebawem obywatel Ukrainy stanie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Poza tym zatrzymany w pościgu mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także liczne wykroczenia, które popełnił w trakcie ucieczki.
Groźnie brzmiące zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego kieleckiej komendy miejskiej po godzinie 16. Z informacji wynikało, że na terenie jednej z firm w gminie Piekoszów został potrącony 37- latek, a sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. Pracujący na miejscu mundurowi z Komisariatu Policji w Chęcinach bardzo szybko ustalili, że kolizja nie była dziełem przypadku. Wyszło na jaw, że potrącony 37- latek znał kierowcę hyundaia, a chwilę wcześniej z nim rozmawiał. Stróże prawa dotarli m.in. do zapisów monitoringu, na którym widać jak koreańskie auto celowo potrąciło pokrzywdzonego, a następnie kierowca odjechał z firmy, nie reagując nawet na zawołania przypadkowego świadka. Jeszcze tego samego dnia chęcińscy policjanci dotarli do 43- latka. W chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy. Na posesji należącej do mieszkańca gminy mundurowi ujawnili hyundaia, na którym były widoczne ślady po zdarzeniu. Noc 43- latek spędził w celi, a 37- latek trafił do szpitala.
Na szczęście potrącony mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń. Śledczy ustalają teraz powody takiego zachowania kierującego. 43- latek usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia i decyzją prokuratora został objęty dozorem. Za to przestępstwo polskie prawo przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
posiadasz film lub zdjęcie które chcesz udostępnić?
Wyślij go do nas:
19asz88@gmail.com
lub przez konto na FB:
www.facebook.com/AutemSzanujeZasady
Również możesz wrzucić go na https://wetransfer.com
(nie potrzeba tam zakładać konta) i podesłać do nas link.
Dysk google też sobie poradzi z materiałem który chcecie wysłać.
Za każde zaangażowanie bardzo mocno dziękujemy. ASz
-Bardzo dziękuję za obejrzenie filmu i odwiedzenie mojego profilu. Nie zapomnij za subskrybować mojego kanału oraz koniecznie zostaw łapkę w górę i komentarz-
#AutemSzanujeZasady
#ASz
www.youtube.com/AutemSzanujeZasady
33-latka noc spędziła w policyjnej celi. Wczoraj kobieta usłyszała zarzuty i „pojechała” do zakładu karnego. Za spowodowanie kolizji, kierowanie pojazdem bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości, a także za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 3-latka, grozi jej zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, a nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
W międzyczasie do dyżurnego łukowskiej komendy wpłynęła informacja o zaginięciu 3-latka. Z tego zgłoszenia wynikało, że po południu dziadek chłopca wyszedł z nim na lody, i że prawdopodobnie uczestniczył w kolizji drogowej. Ze zgłoszenia wynikało też, że 3-latek nie powrócił ze swym opiekunem do domu.
Mundurowi „powiązali” ze sobą te informację i zaczęli poszukiwać maluszka. Z nowych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że to właśnie poszukiwany przez nich 3-latek był pasażerem nissana, który uczestniczył w kolizji drogowej. Policjanci ustalili też, że autem tym kierowała znana im 33-letnia łukowianka, że to właśnie ona razem z chłopczykiem oddaliła się od pozostawionego na drodze nissana.
posiadasz film lub zdjęcie które chcesz udostępnić?
Wyślij go do nas:
19asz88@gmail.com
lub przez konto na FB:
www.facebook.com/AutemSzanujeZasady
Również możesz wrzucić go na https://wetransfer.com
(nie potrzeba tam zakładać konta) i podesłać do nas link.
Dysk google też sobie poradzi z materiałem który chcecie wysłać.
Za każde zaangażowanie bardzo mocno dziękujemy. ASz
-Bardzo dziękuję za obejrzenie filmu i odwiedzenie mojego profilu. Nie zapomnij za subskrybować mojego kanału oraz koniecznie zostaw łapkę w górę i komentarz-
#AutemSzanujeZasady
#ASz
www.youtube.com/AutemSzanujeZasady