Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 60 takich materiałów
    Skradziono 10/11.02.2015 ! – Witam, 
W nocy z 10 na 11 lutego skradziono BMW 7er e65 ze zdjęć powyżej!
Cechy charakterystyczne:
Głęboko czarne felgi M-Power,
Całość obniżona,
3.0D z zmodzone na 300KM, co słychać i można zauważyć,
Naklejki przed drzwiami "chromfelgen" w kształcie herbu,
Oświetlenie biały LED, wszędzie, 
Mocne i białe podświetlanie tablicy <SHL II 9>
Czarne nerki.

Wyposażenie wewnętrzne - pełne, czarne z wszechobecnymi LED'ami białymi zimnymi.

Skradziona w miejscowości Suhl, o 5 widziana bez tablic w Oberhof i później na autostradzie w kierunku Polski, prawdopodobnie przez Erfurt, Drezden Gorlitz, Zgorzelec i zapewne na Wrocław.

Bardzo proszę o udostępnianie i zainteresowanie, obserwowanie allegro i giełd samochodowych/ z częściami.

W samochodzie były dokumenty, łącznie z Briefem dużym, więc proszę zwracać uwagę podczas kupna... kto wie...

Nagroda za znalezienie dziupli/samochodu około 1000Euro.
    Witam,
    W nocy z 10 na 11 lutego skradziono BMW 7er e65 ze zdjęć powyżej!
    Cechy charakterystyczne:
    Głęboko czarne felgi M-Power,
    Całość obniżona,
    3.0D z zmodzone na 300KM, co słychać i można zauważyć,
    Naklejki przed drzwiami "chromfelgen" w kształcie herbu,
    Oświetlenie biały LED, wszędzie,
    Mocne i białe podświetlanie tablicy <SHL II 9>
    Czarne nerki.

    Wyposażenie wewnętrzne - pełne, czarne z wszechobecnymi LED'ami białymi zimnymi.

    Skradziona w miejscowości Suhl, o 5 widziana bez tablic w Oberhof i później na autostradzie w kierunku Polski, prawdopodobnie przez Erfurt, Drezden Gorlitz, Zgorzelec i zapewne na Wrocław.

    Bardzo proszę o udostępnianie i zainteresowanie, obserwowanie allegro i giełd samochodowych/ z częściami.

    W samochodzie były dokumenty, łącznie z Briefem dużym, więc proszę zwracać uwagę podczas kupna... kto wie...

    Nagroda za znalezienie dziupli/samochodu około 1000Euro.
    11 lutego 2015, 20:47 przez matiqq (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (21)
    Źródło:

    własne

    Autko i laptopik oznaczone Motokillerem :) – Tak się prezentują naklejki forumowe :)
    Tak się prezentują naklejki forumowe :)
    1 października 2014, 1:05 przez Gawryjol (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    własne

    Kolejny pojazd oznakowany -  Celica 2.2 GT – Korzystając z bardzo ładnej niedzieli (przynajmniej u mnie była ładna) postanowiłem oznakować moje auto vlepkami z mojej ulubionej strony. Mam nadzieję, że Toyotka będzie godnie reprezentować stronę motokiller.pl. Od siebie dodam, że naklejki są bardzo dobrej jakości i są warte swojej ceny. Co sądzicie o miejscach, w których nakleiłem te naklejki? Mogą być, czy nie za bardzo? W jakich miejscach te vlepki pasowałyby lepiej?
    Korzystając z bardzo ładnej niedzieli (przynajmniej u mnie była ładna) postanowiłem oznakować moje auto vlepkami z mojej ulubionej strony. Mam nadzieję, że Toyotka będzie godnie reprezentować stronę motokiller.pl. Od siebie dodam, że naklejki są bardzo dobrej jakości i są warte swojej ceny. Co sądzicie o miejscach, w których nakleiłem te naklejki? Mogą być, czy nie za bardzo? W jakich miejscach te vlepki pasowałyby lepiej?
    28 września 2014, 21:19 przez kitt2496 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    własne

    Pamiątki – Pamiątki po I ogólnopolskim zlocie fanów Motokillera. Oczywiście identyfikatory, naklejki, smyczki (na zdjęciu tylko jedna bo druga wisi w aucie tak jak jedna naklejka już jest na aucie) no i oczywiście koperta. Dzięki jej znalezieniu został wygrany breloczek (tylko 10 takich w Polsce jak powiedział Charakterek). Dzięki tym drobiazgom wspomnienia tego zlotu będą trwalsze. Już nie mogę się doczekać kolejnego. Pozdrawiam wszystkich, którzy byli i dziękuję Charakterkowi za zorganizowanie tego spotkania. Rewelacja.
    Pamiątki po I ogólnopolskim zlocie fanów Motokillera. Oczywiście identyfikatory, naklejki, smyczki (na zdjęciu tylko jedna bo druga wisi w aucie tak jak jedna naklejka już jest na aucie) no i oczywiście koperta. Dzięki jej znalezieniu został wygrany breloczek (tylko 10 takich w Polsce jak powiedział Charakterek). Dzięki tym drobiazgom wspomnienia tego zlotu będą trwalsze. Już nie mogę się doczekać kolejnego. Pozdrawiam wszystkich, którzy byli i dziękuję Charakterkowi za zorganizowanie tego spotkania. Rewelacja.
    7 września 2014, 18:09 przez Mysza (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (13)
    Źródło:

    Własne

    Pierwsze zmiany w Corsie – Korzystając z wolnej niedzieli popracowałem trochę przy samochodzie. Usunąłem z maski transformersa jak i ślady po taśmie które nieudolnie zakrywał- widać je dokładnie na pierwszym zdjęciu. O ile ślady po kleju z naklejki zeszły bardzo łatwo pod wpływem WD40 o tyle ze śladami po taśmie miałem większy problem. Musiały być one już długo na samochodzie bo zeschły się i musiałem je dosłownie zdrapać. Na szczęście udało się. Pod naklejką  znalazłem lakier nieco ciemniejszy od reszty samochodu- ledwo widać na drugim zdjęciu mniej więcej w obrębie ust transformersa, oraz jakieś chrosty lub bąble na lakierze (nie wiem jak to nazwać fachowo) w okolicach lewego oka.

Generalnie jestem zadowolony z usunięcia naklejki chociaż samochód stracił swą indywidualność i jest teraz jak setki innych Cors. 

Najbardziej jednak, jestem zadowolony ze zmiany tylnych lamp. Na ostatnim zdjęciu lewa lampa jest już zmieniona a prawa jeszcze seryjna. Efekt końcowy jest powalający i przekonuję się o tym za każdym razem gdy tylko zobaczę tył samochodu.

Powoli też zaczynam rozglądać się za felgami i mam dylemat: szukać 14&quot; i przełożyć opony- są praktycznie nowe, czy może dojeździć na stalówkach do końca opon i kupić 15&quot; z nowymi oponami?
    Korzystając z wolnej niedzieli popracowałem trochę przy samochodzie. Usunąłem z maski transformersa jak i ślady po taśmie które nieudolnie zakrywał- widać je dokładnie na pierwszym zdjęciu. O ile ślady po kleju z naklejki zeszły bardzo łatwo pod wpływem WD40 o tyle ze śladami po taśmie miałem większy problem. Musiały być one już długo na samochodzie bo zeschły się i musiałem je dosłownie zdrapać. Na szczęście udało się. Pod naklejką znalazłem lakier nieco ciemniejszy od reszty samochodu- ledwo widać na drugim zdjęciu mniej więcej w obrębie ust transformersa, oraz jakieś chrosty lub bąble na lakierze (nie wiem jak to nazwać fachowo) w okolicach lewego oka.

    Generalnie jestem zadowolony z usunięcia naklejki chociaż samochód stracił swą indywidualność i jest teraz jak setki innych Cors.

    Najbardziej jednak, jestem zadowolony ze zmiany tylnych lamp. Na ostatnim zdjęciu lewa lampa jest już zmieniona a prawa jeszcze seryjna. Efekt końcowy jest powalający i przekonuję się o tym za każdym razem gdy tylko zobaczę tył samochodu.

    Powoli też zaczynam rozglądać się za felgami i mam dylemat: szukać 14" i przełożyć opony- są praktycznie nowe, czy może dojeździć na stalówkach do końca opon i kupić 15" z nowymi oponami?
    27 sierpnia 2014, 23:22 przez asdf123 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Źródło:

    Własne

    Syrena R20 - gleba? Niee, wole syrene ! – Nasz twór, Syrena R20. Zakupiona w stanie opłakanym, dziś wygląda niczym z fabryki. Oryginalne części, naklejki, tabliczki, lakier. Wszystko robione od podstaw. Syrena jest w trakcie wykończeń. Jeździ, odpala na strzała. Noo , motokillerzy i po co mi gleba jak mam Piękną Syrenkę?
    Nasz twór, Syrena R20. Zakupiona w stanie opłakanym, dziś wygląda niczym z fabryki. Oryginalne części, naklejki, tabliczki, lakier. Wszystko robione od podstaw. Syrena jest w trakcie wykończeń. Jeździ, odpala na strzała. Noo , motokillerzy i po co mi gleba jak mam Piękną Syrenkę?
    17 sierpnia 2014, 23:54 przez asiorek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Źródło:

    Prywatne

    Mój Tygrys – Pojechałem po nią ze Szczecina do Kielc.

Po zakupie wyrzucone podświetlenie progów, zmienione wszystkie podświetlenia wewnątrz z niebieskich na białe, usunięte wszystkie naklejki, wypolerowane lampy, zakonserwowane opony, uszczelki itd.
    Pojechałem po nią ze Szczecina do Kielc.

    Po zakupie wyrzucone podświetlenie progów, zmienione wszystkie podświetlenia wewnątrz z niebieskich na białe, usunięte wszystkie naklejki, wypolerowane lampy, zakonserwowane opony, uszczelki itd.
    6 czerwca 2014, 0:24 przez taq7789 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Źródło:

    własne

    Kobieca Corsa – Mały szczegół, a cieszy.
To nie naklejki. 

Pozdrowienia dla wszystkich Pań Motokiller`a.
    Mały szczegół, a cieszy.
    To nie naklejki.

    Pozdrowienia dla wszystkich Pań Motokiller`a.
    5 czerwca 2014, 17:20 przez piotreX (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Źródło:

    Własne

    Xsara VTS - mała ciekawostka – Serfując po internecie dowiedziałem się na temat swojego samochodu że ten body kit to rzadko spotykana wersja sport. Było wyprodukowane tylko 400 sztuk i stąd również ciekawiły mnie naklejki CAMAUTO i CITROEN SPORT które są na tylnej klapie oraz na grillu. Można było również w salonach zamówić taki o to pakiet stylistyczny od 500 euro zamiast zwykłych zderzaków, no ja akurat kupiłem auto używane w ubiegłym roku we wrześniu. Oryginalne felgi z tego pakietu mam na oponach zimowych. Muszę przyznać że jestem zaszczycony mieć taki unikat.
    Serfując po internecie dowiedziałem się na temat swojego samochodu że ten body kit to rzadko spotykana wersja sport. Było wyprodukowane tylko 400 sztuk i stąd również ciekawiły mnie naklejki CAMAUTO i CITROEN SPORT które są na tylnej klapie oraz na grillu. Można było również w salonach zamówić taki o to pakiet stylistyczny od 500 euro zamiast zwykłych zderzaków, no ja akurat kupiłem auto używane w ubiegłym roku we wrześniu. Oryginalne felgi z tego pakietu mam na oponach zimowych. Muszę przyznać że jestem zaszczycony mieć taki unikat.
    3 czerwca 2014, 19:29 przez nitro997 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (16)
    Tuning - jest to pojęcie względne - oto przykłady tuningu – Cult – obowiązkowymi elementami stylu są dodatki retro (malutkie chromowane lusterka i chromowany bagażnik dachowy z moją starą walizką), 13 albo 14 calowe felgi z dużym rantem, obniżone na kompletną glebę i jak najczystszy wygląd zewnętrzny (żadnych spoilerów). Często dorzuca się sporo gadżetów z epoki i naklejki cultowej kompanii naftowej 76 Union. Silnik powinien być tak czysty jakby właśnie go wyprodukowano. Styl kochany przez Niemców, tuningują swoje stare Volkswageny z przełomu lat 70 i 80. Styl ten króluje na Worthersee i na zlotach VW. 


Styl Angielski – wykorzystywane są małe samochodziki miejskie (Citroen Saxo, Peugeot 106, Renault 5 itp.), ogromne zderzaki i progi, poszerzenia, 20 calowe koła, obok przede wszystkim skąpo odziana dziewczyna 

Styl Francuski – Ogromne bodykity, zderzaki z gigantycznymi wlotami i radykalne poszerzenia błotników, okulary na reflektorach, siatka we wlotach, jaskrawe kolory, rzadkie są modyfikacje silnika i innych podzespołów. Styl ten króluje na GTI Tuning International. Ulubiona baza Peugeot 206. 

Styl Hiszpański – Niezwykłe kolory nadwozia, liczne aerografy i kalkomanie. Nie montuje się fabrycznych body kitów, Hiszpanie robią wszystko od podstaw samemu, liczy się dla nich pierwsze wrażenie, więc auto musi czymś przykuwać uwagę co powoduje, że rzadko można trafić na jednolitą, konsekwentną przeróbkę, a częściej na różne dziwaczne koncepcje. Dominuje teraz chrom i beżowa skóra w środku. Bazami są auta kompaktowe (Seat Leon i Ibiza). 

German Style – niskie, szerokie i czyste w rysunku fury. Tuning z niemiecka finezja i solidnością. Felgi z szerokim rantem, żadnych body kitów i spoilerów. Obniżenie sięga często 10 cm. Charakterystyczne są „boser-blick” znane jako „bad look”, usuwanie klamek i znaczków firmowych z karoserii. Modne stały się ostatnio felgi od Porsche, które dodatkowo zostają pochromowane i wypolerowane na lustro. Chromuje się również niektóre części nadwozia takie jak: listwy, ramki okien i lusterka. Modyfikacji poddawane są również silniki które są przeszczepiane z mocniejszych wersji modelu albo inne motory z grupy VW. Cała przestrzeń pod maska jest uporządkowana („ordnung muss sein”) oraz wypucowana i polakierowana, a niektóre części są pochromowane. We wnętrzu jest przeważnie klatka i dwa kubełki obite skóra tak jak całe wnętrze. Zabudowa audio też jest rozbudowana ale rzadko spotyka się takie gadżety jak PS2 albo monitory LCD. 

Resto – skrót od „restoration”, odrestaurowanie. Jest to odnawianie starych samochodów na takie prosto z fabryki. Zalicza się tu właśnie styl Musle. 

Rost - czyli jednym słowem kontrolowana dewastacja auta. Przez wielu jak na razie nie zrozumiany styl w tuningu. 
Charakteryzuje się: 
- duża ilością dodatków z epoki 
- licznymi (umyślnymi) uszkodzeniami, zadrapaniami 
- nieodłączna jest rdza 

JDM – Japan Domestic Market. Delikatny tuning, najczęściej z jednolitym lakierem i chromowanymi felgami w umiarkowanych rozmiarach. Kluczem do stylu są smakowite dodatki kultowych japońskich producentów akcesoriów tuningowych. Siedzenia Bride, body kity Blitz, opony Falken, pasy bezpieczeństwa Takata i osprzęt HKS. W stylu tym nie ważne są osiągi a LOGO. 

Import Tuner – Auta muszą pochodzić z Japonii. Ważne są body kity i spoilery w formie aluminiowego ostrza. Jaskrawy kolor nadwozia i kalkomanie to obowiązkowe dodatki. Obowiązkowe są felgi z polerowanym rantem i ciemnym środkiem. Ważne też są przeróbki silnika, osiągi musza iść w parze z wizualizacją 
Film: obie części „Szybkich i wściekłych” 

Drift Machine (D1) – auta z japońskich torów z dużą ilością naklejek oraz felgi lakierowane są na inne kolory na osi przedniej i tylniej. Przydatny jest także konkretny body kit by auto się wyróżniało na torze. Drift-maszyny mają dużą moc, napęd na tylne koła i „wybebeszone” wnętrze. Napisy na naklejkach często umieszczone są w lustrzanym odbiciu. Bazy: Nissan 200SX, Nissan Skyline, Toyota Corolla AE86. 

Hot Rod – klasyka klasyki tuningu, zabytkowe auta amerykańskie z lat 1920- 1950 przerobione w charakterystyczny sposób. Ogromny silnik V8 powinien być odsłonięty, tylne koła znacznie większe od przednich, a dach maksymalnie obniżony lub ucięty. Nieodłączną cechą jest silnik zbyt mocny do oldschoolowego zawieszenia. Płomienie na masce to gadżet pochodzący właśnie z hot-rodów. Hot rod musi być piękny i prosty. 
Ulubione bazy: Ford T, Ford A, ’39 Mercury. 

Kustom & Leadsled – stare, amerykańskie bryki przerobione w taki sposób by były bardziej efektowne i aerodynamiczne. Chrom, obniżone dachy, tylne koła przykryte blachą. Silnik nie jest tu najważniejszy, choć wskazane byłoby V8. Aktualnie montuje się jeszcze zestawy audio lub zabudowy multimedialne. 
Ulubione bazy: Mercury z 1949r., Chevy Bel Air, Ford Fairlane 

Lowrider – styl pochodzący z Meksyku. Wielkie amerykańskie auto wyposażone w zawieszenie hydrauliczne, dzięki któremu gablota może podskakiwać i tańczyć. Wśród lowriderów wyróżnia się różne style: bombs, oldschool, newschool. Do low-lowów stosuje się szprychowe felgi w niewielkich rozmiarach 13, 14 cali i opony z białym paskiem. W Polsce jest aktualnie 2-3 lowriderów 

Ulubione bazy: Chevrolet Impala 1963-64 r. 

DUB – na bogato, wielkie chromowane felgi, wnętrze w jasnej skórze, kierownice ze srebrnych łańcuchów, wstawki ze złota lub elementy wysadzane kosztownymi kamieniami (np. felgi, lewarki). Styl dla ludzi bogatych, którzy lubią obnosić się ze swoim majątkiem, charakterystyczny dla raperów i koszykarzy w USA 
Ulubione bazy: Chrysler 300C oraz luksusowe SUVy i limuzyny. 

Bling Bling – chromowane felgi w rozmiarach 20-28 cali ze spinnerami, pneumatyczne zawieszenie, multimedia, lambodoory. W USA specjalizują się tym chłopaki z West Coast Customs. 
Ulubiona baza: Hummer H2, Escalade. 

Styl Sródziemnomorski - charakteryzuje się przerostem formy, jak coś jest robione to już z pełnym rozmachem i wyobraźnią. 
- duże, wręcz przesadzone spoilery 
- ogromne koła (możliwie największe) 
- duża ilość dodatków niekoniecznie ze sobą współgrających 
- wielokolorowe malowanie karoserii często z motywami naniesionymi aerografem 
- często spotykane są zawieszenia typu air-ride 

Wieś-style - przyczepienie mnóstwa plastiku, siatki (najlepiej ogrodowej) lampek choinkowych, malowanie wałkiem białą olejną, własnoręcznie robione zderzaki ze sklejki, rury PCV na wydechu, przyciemnienie szyb folią, tak aby było widać bąbelki powietrza, nakleić paski a&apos;la Viper i obowiązkowo nakleić nad rurą PCV naklejkę REMUS!! we wnętrzu mnóstwo stylowych dodatków!! jakieś pokrowce z napisami Recaro, malowanie dechy pędzlem i wszędzie kable, bo po co chować... 

Vip Style – DUB po japońsku, tylko bardziej agresywny i ostentacyjny. Chromowane felgi, wypasione wnętrza, daleko idące modyfikacje nadwozia w samochodach których w Europie się nie rusza ( BMW serii 7, Mercedes S-klasa, Toyota Celsior. Charakterystyczne jest ustawianie tylnych kół „w negatywie” (pochyłe rozbieżnie), znane jest jako „camber”. „Too much is not enough” tym kierują się Japończycy w przeróbkach. 

Rat Style – przerabianie samochodów, aby przypominały szczury. Wydają się trochę zaniedbane jak by stały kilka lat nie ruszane. Charakterystyczne są matowe lakiery, brak body kitów i spoilerów, opony z białym paskiem, pełne felgi w małych rozmiarach, obniżenie, modne też są dodatki z epoki danego samochodu, środek także wygląda na stary i zniszczony, jest przeważnie pozbawiony tapicerki. Nie stosuje się zabudowy audio jedynie odbiorniki i głośniki z epoki samochodu. 
Ulubiona baza: VW Golf mk1, VW Jetta, VW Polo.
    Cult – obowiązkowymi elementami stylu są dodatki retro (malutkie chromowane lusterka i chromowany bagażnik dachowy z moją starą walizką), 13 albo 14 calowe felgi z dużym rantem, obniżone na kompletną glebę i jak najczystszy wygląd zewnętrzny (żadnych spoilerów). Często dorzuca się sporo gadżetów z epoki i naklejki cultowej kompanii naftowej 76 Union. Silnik powinien być tak czysty jakby właśnie go wyprodukowano. Styl kochany przez Niemców, tuningują swoje stare Volkswageny z przełomu lat 70 i 80. Styl ten króluje na Worthersee i na zlotach VW.


    Styl Angielski – wykorzystywane są małe samochodziki miejskie (Citroen Saxo, Peugeot 106, Renault 5 itp.), ogromne zderzaki i progi, poszerzenia, 20 calowe koła, obok przede wszystkim skąpo odziana dziewczyna

    Styl Francuski – Ogromne bodykity, zderzaki z gigantycznymi wlotami i radykalne poszerzenia błotników, okulary na reflektorach, siatka we wlotach, jaskrawe kolory, rzadkie są modyfikacje silnika i innych podzespołów. Styl ten króluje na GTI Tuning International. Ulubiona baza Peugeot 206.

    Styl Hiszpański – Niezwykłe kolory nadwozia, liczne aerografy i kalkomanie. Nie montuje się fabrycznych body kitów, Hiszpanie robią wszystko od podstaw samemu, liczy się dla nich pierwsze wrażenie, więc auto musi czymś przykuwać uwagę co powoduje, że rzadko można trafić na jednolitą, konsekwentną przeróbkę, a częściej na różne dziwaczne koncepcje. Dominuje teraz chrom i beżowa skóra w środku. Bazami są auta kompaktowe (Seat Leon i Ibiza).

    German Style – niskie, szerokie i czyste w rysunku fury. Tuning z niemiecka finezja i solidnością. Felgi z szerokim rantem, żadnych body kitów i spoilerów. Obniżenie sięga często 10 cm. Charakterystyczne są „boser-blick” znane jako „bad look”, usuwanie klamek i znaczków firmowych z karoserii. Modne stały się ostatnio felgi od Porsche, które dodatkowo zostają pochromowane i wypolerowane na lustro. Chromuje się również niektóre części nadwozia takie jak: listwy, ramki okien i lusterka. Modyfikacji poddawane są również silniki które są przeszczepiane z mocniejszych wersji modelu albo inne motory z grupy VW. Cała przestrzeń pod maska jest uporządkowana („ordnung muss sein”) oraz wypucowana i polakierowana, a niektóre części są pochromowane. We wnętrzu jest przeważnie klatka i dwa kubełki obite skóra tak jak całe wnętrze. Zabudowa audio też jest rozbudowana ale rzadko spotyka się takie gadżety jak PS2 albo monitory LCD.

    Resto – skrót od „restoration”, odrestaurowanie. Jest to odnawianie starych samochodów na takie prosto z fabryki. Zalicza się tu właśnie styl Musle.

    Rost - czyli jednym słowem kontrolowana dewastacja auta. Przez wielu jak na razie nie zrozumiany styl w tuningu.
    Charakteryzuje się:
    - duża ilością dodatków z epoki
    - licznymi (umyślnymi) uszkodzeniami, zadrapaniami
    - nieodłączna jest rdza

    JDM – Japan Domestic Market. Delikatny tuning, najczęściej z jednolitym lakierem i chromowanymi felgami w umiarkowanych rozmiarach. Kluczem do stylu są smakowite dodatki kultowych japońskich producentów akcesoriów tuningowych. Siedzenia Bride, body kity Blitz, opony Falken, pasy bezpieczeństwa Takata i osprzęt HKS. W stylu tym nie ważne są osiągi a LOGO.

    Import Tuner – Auta muszą pochodzić z Japonii. Ważne są body kity i spoilery w formie aluminiowego ostrza. Jaskrawy kolor nadwozia i kalkomanie to obowiązkowe dodatki. Obowiązkowe są felgi z polerowanym rantem i ciemnym środkiem. Ważne też są przeróbki silnika, osiągi musza iść w parze z wizualizacją
    Film: obie części „Szybkich i wściekłych”

    Drift Machine (D1) – auta z japońskich torów z dużą ilością naklejek oraz felgi lakierowane są na inne kolory na osi przedniej i tylniej. Przydatny jest także konkretny body kit by auto się wyróżniało na torze. Drift-maszyny mają dużą moc, napęd na tylne koła i „wybebeszone” wnętrze. Napisy na naklejkach często umieszczone są w lustrzanym odbiciu. Bazy: Nissan 200SX, Nissan Skyline, Toyota Corolla AE86.

    Hot Rod – klasyka klasyki tuningu, zabytkowe auta amerykańskie z lat 1920- 1950 przerobione w charakterystyczny sposób. Ogromny silnik V8 powinien być odsłonięty, tylne koła znacznie większe od przednich, a dach maksymalnie obniżony lub ucięty. Nieodłączną cechą jest silnik zbyt mocny do oldschoolowego zawieszenia. Płomienie na masce to gadżet pochodzący właśnie z hot-rodów. Hot rod musi być piękny i prosty.
    Ulubione bazy: Ford T, Ford A, ’39 Mercury.

    Kustom & Leadsled – stare, amerykańskie bryki przerobione w taki sposób by były bardziej efektowne i aerodynamiczne. Chrom, obniżone dachy, tylne koła przykryte blachą. Silnik nie jest tu najważniejszy, choć wskazane byłoby V8. Aktualnie montuje się jeszcze zestawy audio lub zabudowy multimedialne.
    Ulubione bazy: Mercury z 1949r., Chevy Bel Air, Ford Fairlane

    Lowrider – styl pochodzący z Meksyku. Wielkie amerykańskie auto wyposażone w zawieszenie hydrauliczne, dzięki któremu gablota może podskakiwać i tańczyć. Wśród lowriderów wyróżnia się różne style: bombs, oldschool, newschool. Do low-lowów stosuje się szprychowe felgi w niewielkich rozmiarach 13, 14 cali i opony z białym paskiem. W Polsce jest aktualnie 2-3 lowriderów

    Ulubione bazy: Chevrolet Impala 1963-64 r.

    DUB – na bogato, wielkie chromowane felgi, wnętrze w jasnej skórze, kierownice ze srebrnych łańcuchów, wstawki ze złota lub elementy wysadzane kosztownymi kamieniami (np. felgi, lewarki). Styl dla ludzi bogatych, którzy lubią obnosić się ze swoim majątkiem, charakterystyczny dla raperów i koszykarzy w USA
    Ulubione bazy: Chrysler 300C oraz luksusowe SUVy i limuzyny.

    Bling Bling – chromowane felgi w rozmiarach 20-28 cali ze spinnerami, pneumatyczne zawieszenie, multimedia, lambodoory. W USA specjalizują się tym chłopaki z West Coast Customs.
    Ulubiona baza: Hummer H2, Escalade.

    Styl Sródziemnomorski - charakteryzuje się przerostem formy, jak coś jest robione to już z pełnym rozmachem i wyobraźnią.
    - duże, wręcz przesadzone spoilery
    - ogromne koła (możliwie największe)
    - duża ilość dodatków niekoniecznie ze sobą współgrających
    - wielokolorowe malowanie karoserii często z motywami naniesionymi aerografem
    - często spotykane są zawieszenia typu air-ride

    Wieś-style - przyczepienie mnóstwa plastiku, siatki (najlepiej ogrodowej) lampek choinkowych, malowanie wałkiem białą olejną, własnoręcznie robione zderzaki ze sklejki, rury PCV na wydechu, przyciemnienie szyb folią, tak aby było widać bąbelki powietrza, nakleić paski a'la Viper i obowiązkowo nakleić nad rurą PCV naklejkę REMUS!! we wnętrzu mnóstwo stylowych dodatków!! jakieś pokrowce z napisami Recaro, malowanie dechy pędzlem i wszędzie kable, bo po co chować...

    Vip Style – DUB po japońsku, tylko bardziej agresywny i ostentacyjny. Chromowane felgi, wypasione wnętrza, daleko idące modyfikacje nadwozia w samochodach których w Europie się nie rusza ( BMW serii 7, Mercedes S-klasa, Toyota Celsior. Charakterystyczne jest ustawianie tylnych kół „w negatywie” (pochyłe rozbieżnie), znane jest jako „camber”. „Too much is not enough” tym kierują się Japończycy w przeróbkach.

    Rat Style – przerabianie samochodów, aby przypominały szczury. Wydają się trochę zaniedbane jak by stały kilka lat nie ruszane. Charakterystyczne są matowe lakiery, brak body kitów i spoilerów, opony z białym paskiem, pełne felgi w małych rozmiarach, obniżenie, modne też są dodatki z epoki danego samochodu, środek także wygląda na stary i zniszczony, jest przeważnie pozbawiony tapicerki. Nie stosuje się zabudowy audio jedynie odbiorniki i głośniki z epoki samochodu.
    Ulubiona baza: VW Golf mk1, VW Jetta, VW Polo.
    24 maja 2014, 22:17 przez Czarn0Bialy (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (10)