Szukaj
Znalazłem 174 takie materiały
Natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, jednocześnie wydając mu polecenie zatrzymania się do kontroli drogowej. Skrajnie nieodpowiedzialny kierujący volkswagenem postanowił jednak kontynuować jazdę ignorując funkcjonariuszy i co gorsza - innych uczestników ruchu, powodując wobec nich zagrożenie bezpieczeństwa.
W trakcie pościgu, mężczyzna kilkukrotnie usiłował za wszelką cenę zepchnąć z jezdni radiowóz i zajeżdżał mu drogę, niemal doprowadzając do wypadku! Biorąc pod uwagę sytuację na drodze, duże natężenie ruchu oraz brawurę z jaką wykonywał gwałtowne manewry, realnie mogło dojść do tragedii.
Za kierownicą radiowozu marki BMW siedział doświadczony policjant, który jest przeszkolony z techniki jazdy pojazdem uprzywilejowanym i w momencie zderzania się z volkswagenem, wiedział jak ma zareagować. Zatrważająca jest zatem myśl, co mogłoby się wydarzyć, gdyby jadąc z tak dużą prędkością, wjechał w inny cywilny pojazd…
Po kilkunastokilometrowym pościgu, kiedy do akcji wkroczyli kolejni policjanci - koledzy z Komisariatu Policji w Sycowie, finalnie przerwano szaleńczą ucieczkę kierującego i został zatrzymany.
Okazał się nim być 31-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Mundurowi wyczuli od niego silną woń alkoholu, jednak ten odmówił badania stanu trzeźwości. W związku z tym pobrano od mężczyzny krew do badań laboratoryjnych, a dzisiaj możemy już potwierdzić, że miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut m.in. za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości. Ponadto będzie również odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli w myśl art. 178b Kodeksu karnego.
Sprawa ta ma charakter rozwojowy i po dokładnym przeanalizowaniu zebranego materiału dowodowego znajdzie swój finał w sądzie. 31-latek powinien liczyć się z faktem, że zakres odpowiedzialności karnej może ulec zwiększeniu do 5 lat pozbawienia wolności, a nawet dłuższej.
W ostatnich dniach policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie przeprowadzili wzmożone działania kontrolne pod nazwą „Stop – drift”. Funkcjonariusze podczas nocnych patroli zwracali szczególną uwagę na kierowców przejawiających agresywny i brawurowy styl jazdy. Dodatkowo istotnym elementem prowadzonych działań było eliminowanie z ruchu drogowego pojazdów naruszających normy emisji hałasu. W trakcie akcji policjantów wspomagali pracownicy monitoringu miejskiego, którzy na bieżąco obserwowali ulice miasta i przekazywali informacje o próbach naruszeń przepisów i driftowania. Ponadto w weekend na ulicach Lublina pojawiły się nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami z Kraśnika, Lubartowa i Opola Lubelskiego.
W trakcie działań mundurowi skontrolowali 150 pojazdów i ujawnili 115 wykroczeń związanych głównie z przekroczeniem dozwolonej prędkości lub stwarzaniem zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Kontrolowane samochody i motocykle były dokładnie sprawdzane pod kątem stanu technicznego oraz emisji hałasu. W 36 przypadkach kontrole zakończyły się zatrzymanie dowodu rejestracyjnego z powodu przekroczenia norm emisji dźwięku lub stwierdzenia innych istotnych nieprawidłowości.
Jednym z zatrzymanych kierowców był 29-letni motocyklista. Mężczyzna został zauważony przez policjantów na al. Solidarności w czasie prób jazdy na jednym kole. Mieszkaniec gminy Werbkowice zlekceważył wydawane przez policjantów sygnały do zatrzymania i zaczął uciekać. Pościg za motocyklistą trwał kilka kilometrów. 29-latek próbował ucieczki al. Witosa w kierunku ulicy Grabskiego, popełniając przy tym liczne wykroczenia. Jednak pomimo prób nie udało mu się zgubić policyjnego bmw. Na końcu sam się przewrócił. W trakcie kontroli okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklami i ważnych badań technicznych pojazdu. Mężczyzna niedługo usłyszy zarzuty. Grozić mu może do 5 lat więzienia.
Policjanci w najbliższym czasie będą kontynuować nocne działania wymierzone w hałaśliwych kierowców.
nadkomisarz Kamil Gołębiowski
Źródło: KMP Lublin
Kierującym okazał się 29-letni zielonogórzanin. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto jego zachowanie na tyle wzbudziło podejrzenia policjantów, że postanowili poddać go badaniu na obecność środków odurzających w organizmie. Badanie laboratoryjne potwierdziło podejrzenia policjantów - mężczyzna kierował będąc pod wpływem amfetaminy i marihuany.
29-letni kierujący odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz kierowanie pojazdem mechanicznym będąc pod wpływem środków odurzających. Za te przestępstwa według kodeksu karnego grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Zielona Góra
Badanie alkomatem wykazało, iż obaj kierujący byli trzeźwi. Z uwagi na uszkodzenia pojazdu ciężarowego, droga w miejscu zdarzenia była zablokowana przez kilka godzin i zorganizowano objazdy. Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem karnym.
Całość zdarzenia została zarejestrowana, przez kamerę, znajdującą się w samochodzie jadącym w tym samym kierunku co obywatele Ukrainy. Dzięki uprzejmości kierowcy prezentujemy jego przebieg, ku przestrodze. To nagranie pokazuje nam, że chwila nieuwagi na drodze może doprowadzić do tragedii.
18.05.2022 około godziny 15 Kraków ul. 29 listopada skrzyżowanie z Lublańską
Chłop ominął chodnikiem stojące pojazdy, było zielone ale autobus i auto na lewym pasie zachowały się dobrze bo nie miały miejsca na kontynuowanie jazdy ze względu na korek w stronę Warszawy wiec nie ruszały by nie blokować skrzyżowania.