Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 115 takich materiałów
    Polonez Borewicz koncept –
    19 maja 2012, 20:09 przez ~maxxim2 | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    Ja namalowałem

    Citroen Numero 9 – Dotychczasowe modele z linii DS, to dopiero namiastka możliwości Citroëna. Concept car Numéro 9 otwiera nowe horyzonty w świecie samochodów klasy premium. Za to kochamy francuską motoryzację!

W tym roku Citroën wkracza na chiński rynek. By uczcić ten fakt, francuski producent zaprezentuje na zbliżającym się salonie samochodowym w Pekinie coś specjalnego - będzie to światowa premiera prototypu Numéro 9, który zapowiada przyszłość linii DS, zwiastując kierunek stylistyczny trzech nadchodzących modeli: kompaktowego sedana, SUV-a oraz sedana segmentu D. Prognozujemy, że produkcyjna wersja największego „DS-a” zastąpi wysłużonego Citroëna C6, który pomimo 7 lat od rynkowego debiutu nadal wygląda świeżo i oryginalnie, ale spoglądając na Numéro 9... nie mamy wątpliwości, że czas na zmianę warty.


Trzydrzwiowe nadwozie typu „shooting brake” urzeka, łącząc w sobie cechy kombi i coupe. Długa pokrywa silnika, bardzo niskie nadwozie (1,27 m) osadzone na 21-calowych kołach sprawiają, że auto pomimo dużych rozmiarów prezentuje się niezwykle dynamicznie. 4,93 m długości, 1,94 m szerokości oraz trzymetrowy rozstaw osi zapewnia dużą ilość miejsca w kabinie i komfort podróżowania na najwyższym poziomie.

Koncept z Paryża jest hybrydą typu plug-in, która jest połączeniem spalinowego silnika (benzynowego lub wysokoprężnego) z jednostką elektryczną, znajdującą się z tyłu pojazdu. Pierwszy napędza koła przednie, a drugi tylne. Model prezentowany w Pekinie jest wyposażony w turbodoładowany motor 1.6 THP o mocy 225 KM i momencie 275 Nm. Silnik elektryczny zasilany litowo-jonowymi akumulatorami generuje 70 KM mocy i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wyłącznie na napędzie elektrycznym prototyp może dostojnie przejechać odległość 50 km, na kolejnych 50 zużyć zaledwie 1,7 l. Proekologiczne źródło napędu nie zabiera wcale przyjemności z jazdy. Dzięki funkcji „boost” i połączeniu momentów obu silników kierowca ma do dyspozycji moc 295 KM i wysokie osiągi auta (0-100 km/h w 5,4 s, V-max 244 km/h).


Ile z Citroëna Numéro 9 zostanie we flagowym „DS-ie” i kolejnych modelach? Oby jak najwięcej! Najgorzej jest się potem rozczarować. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Po ostatnim modelu linii – DS5, najbliższa przyszłość u Citroëna zapowiada się niezwykle ciekawie.

Mnie się bardzo podoba :D
    Dotychczasowe modele z linii DS, to dopiero namiastka możliwości Citroëna. Concept car Numéro 9 otwiera nowe horyzonty w świecie samochodów klasy premium. Za to kochamy francuską motoryzację!

    W tym roku Citroën wkracza na chiński rynek. By uczcić ten fakt, francuski producent zaprezentuje na zbliżającym się salonie samochodowym w Pekinie coś specjalnego - będzie to światowa premiera prototypu Numéro 9, który zapowiada przyszłość linii DS, zwiastując kierunek stylistyczny trzech nadchodzących modeli: kompaktowego sedana, SUV-a oraz sedana segmentu D. Prognozujemy, że produkcyjna wersja największego „DS-a” zastąpi wysłużonego Citroëna C6, który pomimo 7 lat od rynkowego debiutu nadal wygląda świeżo i oryginalnie, ale spoglądając na Numéro 9... nie mamy wątpliwości, że czas na zmianę warty.


    Trzydrzwiowe nadwozie typu „shooting brake” urzeka, łącząc w sobie cechy kombi i coupe. Długa pokrywa silnika, bardzo niskie nadwozie (1,27 m) osadzone na 21-calowych kołach sprawiają, że auto pomimo dużych rozmiarów prezentuje się niezwykle dynamicznie. 4,93 m długości, 1,94 m szerokości oraz trzymetrowy rozstaw osi zapewnia dużą ilość miejsca w kabinie i komfort podróżowania na najwyższym poziomie.

    Koncept z Paryża jest hybrydą typu plug-in, która jest połączeniem spalinowego silnika (benzynowego lub wysokoprężnego) z jednostką elektryczną, znajdującą się z tyłu pojazdu. Pierwszy napędza koła przednie, a drugi tylne. Model prezentowany w Pekinie jest wyposażony w turbodoładowany motor 1.6 THP o mocy 225 KM i momencie 275 Nm. Silnik elektryczny zasilany litowo-jonowymi akumulatorami generuje 70 KM mocy i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wyłącznie na napędzie elektrycznym prototyp może dostojnie przejechać odległość 50 km, na kolejnych 50 zużyć zaledwie 1,7 l. Proekologiczne źródło napędu nie zabiera wcale przyjemności z jazdy. Dzięki funkcji „boost” i połączeniu momentów obu silników kierowca ma do dyspozycji moc 295 KM i wysokie osiągi auta (0-100 km/h w 5,4 s, V-max 244 km/h).


    Ile z Citroëna Numéro 9 zostanie we flagowym „DS-ie” i kolejnych modelach? Oby jak najwięcej! Najgorzej jest się potem rozczarować. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Po ostatnim modelu linii – DS5, najbliższa przyszłość u Citroëna zapowiada się niezwykle ciekawie.

    Mnie się bardzo podoba :D
    13 kwietnia 2012, 15:07 przez hicube (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Jaguar XJ220 – Jaguar XJ220

Nazywał się XJ220, bo rozpędzał się do 220 mil na godzinę (tj. 354 km/h). Miał lekką konstrukcję i wspaniały wygląd, który zachwyca do dziś. 
Pierwszy koncept pojawił się na targach British Motor Show w 1988 r. Z kolei pierwszy egzemplarz produkcyjny został ukończony w 1992 r. 
Konstrukcja dwumiejscowego bolidu drogowego została urzeczywistniona przy użyciu zaawansowanych struktur aluminiowych. Gotowy samochód ważył 1454 kg i był napędzany silnikiem 3.5 l V6. Moc 542 KM trafiała na tylne koła poprzez 5-stopniową przekładnie z dwutarczowym sprzęgłem AP Racing. 
XJ220 osiągał 100 km/h w mniej niż 4 sekundy.
To superauto dziś jest warte 740 tys. funtów (tj. ok. 3 mln 600 tys zł). Do 1994 na rynek trafiło 275 egzemplarzy.
    Jaguar XJ220

    Nazywał się XJ220, bo rozpędzał się do 220 mil na godzinę (tj. 354 km/h). Miał lekką konstrukcję i wspaniały wygląd, który zachwyca do dziś.
    Pierwszy koncept pojawił się na targach British Motor Show w 1988 r. Z kolei pierwszy egzemplarz produkcyjny został ukończony w 1992 r.
    Konstrukcja dwumiejscowego bolidu drogowego została urzeczywistniona przy użyciu zaawansowanych struktur aluminiowych. Gotowy samochód ważył 1454 kg i był napędzany silnikiem 3.5 l V6. Moc 542 KM trafiała na tylne koła poprzez 5-stopniową przekładnie z dwutarczowym sprzęgłem AP Racing.
    XJ220 osiągał 100 km/h w mniej niż 4 sekundy.
    To superauto dziś jest warte 740 tys. funtów (tj. ok. 3 mln 600 tys zł). Do 1994 na rynek trafiło 275 egzemplarzy.
    30 marca 2012, 8:37 przez szymidre (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Lamborghini Ferruccio – Futurystyczny koncept inspirowany jest stylistyką Lamborghini, a także samolotami typu Stealth dlatego też wszystkie krawędzie prezentują się bardzo ostro, a nawet brutalnie.

Projektant pomyślał nie tylko o niesamowitym wyglądzie, ale także o odpowiednim źródle napędu. Jego zdaniem do tego auta idealnie pasować będzie 12 cylindrowa jednostka o pojemności 5 litrów, wzbogacona o dwie turbosprężarki. Ze względu na stosunkowo niewielką pojemność ma ona charakteryzować się niższym zużyciem paliwa, ale nie wpłynie to na osiągi.

Mimo, że projekt ten wygląda nieziemsko to nawet w razie zainteresowania Lamborghini jego stworzeniem dopuszczenie do ruchu takiej konstrukcji byłoby raczej niemożliwe. Wszystko z powodu zagrożenia dla pieszych.
    Futurystyczny koncept inspirowany jest stylistyką Lamborghini, a także samolotami typu Stealth dlatego też wszystkie krawędzie prezentują się bardzo ostro, a nawet brutalnie.

    Projektant pomyślał nie tylko o niesamowitym wyglądzie, ale także o odpowiednim źródle napędu. Jego zdaniem do tego auta idealnie pasować będzie 12 cylindrowa jednostka o pojemności 5 litrów, wzbogacona o dwie turbosprężarki. Ze względu na stosunkowo niewielką pojemność ma ona charakteryzować się niższym zużyciem paliwa, ale nie wpłynie to na osiągi.

    Mimo, że projekt ten wygląda nieziemsko to nawet w razie zainteresowania Lamborghini jego stworzeniem dopuszczenie do ruchu takiej konstrukcji byłoby raczej niemożliwe. Wszystko z powodu zagrożenia dla pieszych.
    24 marca 2012, 9:18 przez DaN0 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Kia Track’ster koncept przypominający bulldoga – Pod maską znalazł się dwulitrowy, turbodoładowany, czterocylindrowy silnik o mocy 250 KM. Auto zostało wyposażone w 19-calowe koła oraz 14-calowe z przodu i 13.5-calowe z tyłu tarcze hamulcowe. We wnętrzu po otwarciu drzwi możemy podziwiać sportowe fotele wykończone zamszem w kolorze Inferno Orange. Za przednimi siedzeniami nie znajdziemy tylnej kanapy a miejsce na koło zapasowe oraz schowek na narzędzia, gaśnicę oraz kask. Targi w Chicago rozpoczynają się 10 lutego i potrwają do 19 lutego.
    Pod maską znalazł się dwulitrowy, turbodoładowany, czterocylindrowy silnik o mocy 250 KM. Auto zostało wyposażone w 19-calowe koła oraz 14-calowe z przodu i 13.5-calowe z tyłu tarcze hamulcowe. We wnętrzu po otwarciu drzwi możemy podziwiać sportowe fotele wykończone zamszem w kolorze Inferno Orange. Za przednimi siedzeniami nie znajdziemy tylnej kanapy a miejsce na koło zapasowe oraz schowek na narzędzia, gaśnicę oraz kask. Targi w Chicago rozpoczynają się 10 lutego i potrwają do 19 lutego.
    11 lutego 2012, 16:22 przez cinek_play (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)