Wszystkie części już w podkładzie. W poniedziałek mam zamiar kupić brakujące elementy. Niestety okazało się, że musze kupić nowe koła. Stare nie nadają się bowiem do niczego. Same opony mają już prawie 40 lat. Komar najprawdopodobniej będzie w kolorze niebieskim, bardzo zbliżonym do orginału. Silnik chodzi jak żyleta, aż miło go posłuchać. Być może za jakiś czas nagram filmik jak pracuje. Pozdrawiam.
Weekendowe mycie i polerowanie. Kto by się spodziewał, że systematyczna polerka pastą polerską może dać taki efekt. Komarek przeszedł nawet z matowego.
Witam Was Motokillerzy! Prezentuję Wam na szybko zdjęcia sprzed chwili, nigdy nie miałem czasu ani nadmiaru pieniędzy zęby za niego się zabrać, i dzisiaj nadszedł ten dzień. Komarek stal przez około 20 lat w szopie, od czasu kiedy ojciec wsiadł do samochodu. Mam zarazem tez pytanie, póki co jestem w fazie stawiania go na "chód", a później mam w planach kompletna renowacje, wiec pytanie, czy zostawiać oryginalny kolor którego już praktycznie nie ma (zielony), czy już teraz warto chociaż czymś go przemalować, czy zostawić go w oryginale do czasu aż będę miał fundusze aby oddać go profesjonaliście? z góry Wam dziękuje za rady. Będę na bieżąco jakoś zbierać materiały, stan jest aktualnie zły, jeśli nie powiedzieć fatalny, ale wszystko da się zrobić!