Wszystkie części już w podkładzie. W poniedziałek mam zamiar kupić brakujące elementy. Niestety okazało się, że musze kupić nowe koła. Stare nie nadają się bowiem do niczego. Same opony mają już prawie 40 lat. Komar najprawdopodobniej będzie w kolorze niebieskim, bardzo zbliżonym do orginału. Silnik chodzi jak żyleta, aż miło go posłuchać. Być może za jakiś czas nagram filmik jak pracuje. Pozdrawiam.
Komar został wczoraj rozebrany. Silnik już dzisiaj pojechał do naprawy, a ja wzięłam się za zdzieranie lakieru. Z tego co widzę to wcale nie jest tak źle. Na dzień dzisiejszy do kupienia mam przedni błotnik oraz osłonę łańcucha.
Komara dostałam za darmo. Niestety nie jest zarejestrowany. Nie pali z powodu trybów, które wyskoczyły podczas ostatniej jazdy starego właściciela. Myślę, że warto będzie się nim zająć. Jest z roku 1972.