Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 30 takich materiałów
    Mój Fiat 125p – Pasja- klucz do szczęścia!
    Pasja- klucz do szczęścia!
    3 września 2013, 18:28 przez misiekkkutno95 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne

    Kochanie!! – Przynieś mi klucz nasadkowy
    Przynieś mi klucz nasadkowy
    11 lipca 2013, 12:30 przez mejtun (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Czy dobrze widze? – Ona ma klucz pneumatyczny w rece
    Ona ma klucz pneumatyczny w rece
    17 marca 2013, 13:23 przez bambucza89 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Otóż to... – Choćby nie wiem co, będę robić to co kocham i nazywam to PASJĄ! Jak ktoś powiedział "Pasja-Klucz do szczęścia"
    Choćby nie wiem co, będę robić to co kocham i nazywam to PASJĄ! Jak ktoś powiedział "Pasja-Klucz do szczęścia"
    19 marca 2013, 9:54 przez alika07 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (14)
    Klimatyczne 125p – Pasja- klucz do szczęścia!
    Pasja- klucz do szczęścia!
    9 marca 2013, 20:38 przez misiekkkutno95 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne

    Piękny Fiat 125p – Pasja - klucz do szczęścia!
    Pasja - klucz do szczęścia!
    15 grudnia 2012, 20:47 przez ~misiekkutno | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Własne

    Klucz Pneumatyczny – Kto lubi ten dźwięk?
    Kto lubi ten dźwięk?
    28 listopada 2012, 22:32 przez MtooKomandr (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Jawa 250 typ 353 – Jawka była produkowana w latach 1953-1965
Pierwszy raz dowiedziałem się o niej od dziadka, ponieważ taką posiadał. Kiedyś trudno było dostać taki motocykl więc kupowano na zasadzie "Kto pierwszy ten lepszy", żeby można było zakupić taki motocykl trzeba było posiadać pieniądze oraz kartki od zakładu pracy lub na lewo :D (jak to kiedyś bywało). Od samego rana czekało się na otwarcie sklepu, zaraz po otworzeniu wszyscy wbiegali do niego jak szaleni. Kto pierwszy usiadł na (wybranym przez siebie) motocyklu ten czekał aż wyproszą resztę ludzi ze sklepu. Wtedy podchodził do każdej osoby pojedynczo i spisywał dane odbierał pieniądze i kartki. Po tym rytuale szczęśliwy nabywca mógł wziąć ze sobą nowy nabytek. Dawniej było mało stacji benzynowych więc nie można było sobie zatankować i pojechać trzeba było je pchać do stacji lub do domu lecz i tak nie posiadały one przeglądu oraz rejestracji. Mój dziadek musiał pchać ten wehikuł do pociągu żeby zawieźć go do domu. Na drugi dzień trzeba było go zawieźć na przegląd więc znowu na pociąg. Jak już się wszystko załatwiło można było sobie pojeździć. Dziadek przez zimę trzymał go początkowo w pokoju obok łóżka :) Zrobił nią bardzo dużo kilometrów, aż w końcu wybudował się i przeprowadził do Ostrowa Wlkp ponad 200 km od dawnego zamieszkania czyli spod Zielonej Góry. Tu stałą trochę nie używana w garażu. Po jakimś czasie zaczęły dziać się z nią problemy już wtedy zakończono produkcję tych motocykli i nie można było dostać do nich części by ją naprawić dlatego dziadek postanowił ją sprzedać. Sprzedał ją za grosze bodajże ok. 50 zł. Teraz tego bardzo żałuje. Niestety ja jej nie doczekałem bo mam dopiero 16 lat, jedyne co po niej zostało to jej zdjęcie(jeszcze czarno-białe) i klucz płaski z napisem "Jawa".
DZIĘKUJE ZA UWAGĘ!!
I pozdrawiam wszystkich fanów motocykli :D Lewa w górę!!
    Jawka była produkowana w latach 1953-1965
    Pierwszy raz dowiedziałem się o niej od dziadka, ponieważ taką posiadał. Kiedyś trudno było dostać taki motocykl więc kupowano na zasadzie "Kto pierwszy ten lepszy", żeby można było zakupić taki motocykl trzeba było posiadać pieniądze oraz kartki od zakładu pracy lub na lewo :D (jak to kiedyś bywało). Od samego rana czekało się na otwarcie sklepu, zaraz po otworzeniu wszyscy wbiegali do niego jak szaleni. Kto pierwszy usiadł na (wybranym przez siebie) motocyklu ten czekał aż wyproszą resztę ludzi ze sklepu. Wtedy podchodził do każdej osoby pojedynczo i spisywał dane odbierał pieniądze i kartki. Po tym rytuale szczęśliwy nabywca mógł wziąć ze sobą nowy nabytek. Dawniej było mało stacji benzynowych więc nie można było sobie zatankować i pojechać trzeba było je pchać do stacji lub do domu lecz i tak nie posiadały one przeglądu oraz rejestracji. Mój dziadek musiał pchać ten wehikuł do pociągu żeby zawieźć go do domu. Na drugi dzień trzeba było go zawieźć na przegląd więc znowu na pociąg. Jak już się wszystko załatwiło można było sobie pojeździć. Dziadek przez zimę trzymał go początkowo w pokoju obok łóżka :) Zrobił nią bardzo dużo kilometrów, aż w końcu wybudował się i przeprowadził do Ostrowa Wlkp ponad 200 km od dawnego zamieszkania czyli spod Zielonej Góry. Tu stałą trochę nie używana w garażu. Po jakimś czasie zaczęły dziać się z nią problemy już wtedy zakończono produkcję tych motocykli i nie można było dostać do nich części by ją naprawić dlatego dziadek postanowił ją sprzedać. Sprzedał ją za grosze bodajże ok. 50 zł. Teraz tego bardzo żałuje. Niestety ja jej nie doczekałem bo mam dopiero 16 lat, jedyne co po niej zostało to jej zdjęcie(jeszcze czarno-białe) i klucz płaski z napisem "Jawa".
    DZIĘKUJE ZA UWAGĘ!!
    I pozdrawiam wszystkich fanów motocykli :D Lewa w górę!!
    11 sierpnia 2012, 0:01 przez ZeToREk (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Niezbędnik gwintownika – suwmiarka + klucz
    Suwmiarka + klucz
    11 maja 2012, 10:55 przez ~rudzik85 | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne