Moja Bella, która pod koniec marca będzie ze mną już 2 lata. Podczas poszukiwań założeniem był rozsądek, miał być jakiś VW, generalnie auto, które jest utożsamiane z niezawodnością. Do tego jakieś podstawowe wyposażenie typu elektryczne szyby, centralny i klima. Przeglądając ogłoszenia wypatrzyłem tą oto sztukę, nie ukrywam, że w tym momencie rozsądek poszedł w niepamięć i do głosu doszło serce. Obiegową opinię o Alfach zna każdy, jednak stwierdziłem, że muszę ją mieć. W dodatku pod maską znajduje się Twin Spark o pojemności 2.0, czyli silnik uważany przez wielu za tykającą bombę, która w każdej chwili może wybuchnąć i pozbawić właściciela pieniędzy. Przez te 2 lata jedyne co musiałem przy niej zrobić to tylko zmienić olej :) Czasem pójście za głosem serca może przynieść nam korzyści, auto kupiłem za 2/3 ceny konkurentów z tego rocznika i w dodatku mam bogatsze wyposażenie, m.in. skóra z podgrzewanymi siedzeniami i nagłośnienie Bose.
Pozdrowienia dla wszystkich Motokillerów i Alfisti.
Moje pierwsze autko. Bardzo dobrze je wspominam. Łatwe w naprawie, tanie części, mocy wystarczało. Z tego co pamiętam to skodzina miała chyba 75KM. Jedyne mankamenty to pokazująca się rdza i tylna klapa źle zrobiona, co widać na zdjęciu. Z mojej strony były zmienione tylne lampy z oryginałów na takie jak widać, wrzucone radio z dvd, przyciemnienie szyb i mały wzmacniacz z małą tubą dla poprawy dźwięku.
Prezent ode mnie i użytkownika Mariana na 18 urodziny kolegi, wybaczcie że bez szkła (blatu) ale to jedyne zdjęcie które zrobiłem przed oddaniem go w ręce szklarza a później świeżo upieczonego pełnoletniego użytkownika naszych dróg. Wszystkiego najlepszego Hunter.