Tym razem chodzi o Venoma GT w wersji bez dachu. Aktualny rekordzista, Bugatti Veyrona Grand Sport Vitesse osiągnął prędkość 408,8km/h, Hennessey Venom GT osiągnął 427,4 km/h. Celowo użyłem jednak w tytule słowa "twierdzi", ponieważ próba została przeprowadzona w sposób nieprawidłowy a certyfikat wystawiony przez producenta urządzeń pomiarowych; nie Księgę Rekordów Guinessa. O co chodzi z tym nieprawidłowym testem? Otóż Księga Rekordów Guinessa stawia sprawę jasno; przejazd musi odbyć się na tej samej trasie w dwóch przeciwnych kierunkach, a rekordem prędkości nie jest najszybszy z przejazdów, lecz średnia z obu. Dzięki temu można zminimalizować wpływ wiatru, pochylenia nawierzchni i innych czynników zewnętrznych. Hennessey po raz drugi ogłosił się "rekordzistą", chociaż ponownie przeprowadził test w tylko w jednym kierunku. A zachwytom i wyśmiewaniu fanów broniących słusznego rekordu Veyrona nie ma końca. Pod koniec filmu jest "flyby" gdzie w tle słychać silny dźwięk wiatru zanim samochód będzie w ogóle słyszalny. Poprzednia próba ustalenia rekordu przez Hennesseya nie powiodła się z dwóch powodów. Po pierwsze została przeprowadzona w jednym kierunku, tak jak na tym filmie, a dodatkowo wyprodukowano tylko 29 egzemplarzy, co nie kwalifikowało go jako samochód seryjny(minimum 30 wyprodukowanych sztuk).
Co ciekawe, test ten miał między innymi za zadanie przetestowanie nowego odcinka drogi i... sprawdzenie bardzo szybkiego fotoradaru. Wiem jedno; ciężko będzie na tej drodze uniknąć mandatu, nawet jeśli przypadkowo będzie pusta.