Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 1000 takich materiałów
    Opel Monza GSE – Oplowska perełka. Jeszcze go chyba tutaj nie widziałem
    Oplowska perełka. Jeszcze go chyba tutaj nie widziałem
    4 marca 2014, 6:49 przez c00ki3 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Prototyp 125p z silnikiem o mocy 195 KM – Prezentowany Fiat 125p to nie wymysł domorosłego tuningowca. Jest to wyczynowa wersja, zbudowana w Zakładzie Doświadczalnym Samochodów Sportowych i Badań Wyczynowych Fabryki Samochodów Osobowych, w roku  1975 (dokumentacja techniczna datowana jest na rok 1974). Polski Fiat 125p GTI powstał w jednym egzemplarzu i wyposażony był w silnik o pojemności 1840 cm3 i mocy aż 198 KM.  Jednostka ta pochodziła z Fiata 124 Abarth.  Do tego:  tarcze hamulcowe - wentylowane, obniżone zawieszenie i zmodyfikowane nadwozia.  Przy masie 850 kg Fiat rozwijał prędkość ok.  210-240 km/h. Warto zwrócić uwagę na felgi Cromodora 8x13 i wielki spojler  niczym w Dodge Charger Daytona.  W roku 1977 Polskiego Fiata 125p GTI przebudowano, wyposażając go w zawieszenie Uniball.
Więcej w źródle.
    Prezentowany Fiat 125p to nie wymysł domorosłego tuningowca. Jest to wyczynowa wersja, zbudowana w Zakładzie Doświadczalnym Samochodów Sportowych i Badań Wyczynowych Fabryki Samochodów Osobowych, w roku 1975 (dokumentacja techniczna datowana jest na rok 1974). Polski Fiat 125p GTI powstał w jednym egzemplarzu i wyposażony był w silnik o pojemności 1840 cm3 i mocy aż 198 KM. Jednostka ta pochodziła z Fiata 124 Abarth. Do tego: tarcze hamulcowe - wentylowane, obniżone zawieszenie i zmodyfikowane nadwozia. Przy masie 850 kg Fiat rozwijał prędkość ok. 210-240 km/h. Warto zwrócić uwagę na felgi Cromodora 8x13 i wielki spojler niczym w Dodge Charger Daytona. W roku 1977 Polskiego Fiata 125p GTI przebudowano, wyposażając go w zawieszenie Uniball.
    Więcej w źródle.
    Najszybsze auto świata! Pobiło Veyrona! – W połowie lutego, w Kennedy Space Center, na liczącym 3,2 mili pasie startowym wykorzystywanym jako lądowisko wahadłowców, będący owocem prac brytyjskich i amerykańskich inżynierów pojazd rozpędził się do rekordowej prędkości 435,31 km/h. Dla porównania, największa prędkość osiągnięta przez Bugatti Veyron Super Sport to 434,07 km/h.

Mimo lepszego rezultatu Hennessey Venom GT nie został oficjalnie uznany najszybszym seryjnie produkowanym autem na świecie. Samochód pokonał pas startowy tylko w jednym kierunku, by uznać rekord, auto musiałoby też pokonać go w drugą stronę.
Mimo tego, to właśnie Hennessey Venom GT może być uznawany za najszybsze "seryjnie" wytwarzane auto świata. W Bugatti fabrycznie montowany jest bowiem ogranicznik prędkości do 415 km/h, a firma Hennessey nie wyposażana swoich pojazdów w żadne elektroniczne "kagańce".

Hennessey Venom GT ma też na swoim koncie inny - tym razem jednak oficjalnie uznany przez Guinessa - rekord. W styczniu 2013 roku na lotnisku w Huodson auto osiągnęło prędkość 300 km/h w zaledwie 13,63 s od startu. Samochód oficjalnie uznano wówczas najszybciej przyspieszającym do 300 km/h autem na świecie.
    W połowie lutego, w Kennedy Space Center, na liczącym 3,2 mili pasie startowym wykorzystywanym jako lądowisko wahadłowców, będący owocem prac brytyjskich i amerykańskich inżynierów pojazd rozpędził się do rekordowej prędkości 435,31 km/h. Dla porównania, największa prędkość osiągnięta przez Bugatti Veyron Super Sport to 434,07 km/h.

    Mimo lepszego rezultatu Hennessey Venom GT nie został oficjalnie uznany najszybszym seryjnie produkowanym autem na świecie. Samochód pokonał pas startowy tylko w jednym kierunku, by uznać rekord, auto musiałoby też pokonać go w drugą stronę.
    Mimo tego, to właśnie Hennessey Venom GT może być uznawany za najszybsze "seryjnie" wytwarzane auto świata. W Bugatti fabrycznie montowany jest bowiem ogranicznik prędkości do 415 km/h, a firma Hennessey nie wyposażana swoich pojazdów w żadne elektroniczne "kagańce".

    Hennessey Venom GT ma też na swoim koncie inny - tym razem jednak oficjalnie uznany przez Guinessa - rekord. W styczniu 2013 roku na lotnisku w Huodson auto osiągnęło prędkość 300 km/h w zaledwie 13,63 s od startu. Samochód oficjalnie uznano wówczas najszybciej przyspieszającym do 300 km/h autem na świecie.
    Tłusty czwartek na poligonie – mówią ze ni to w teren ni na trasę a ja tam go lubię i wbrew opinii nic się nie psuje a i LPG też się nie wstydzę
Pozdrawiam fanów freelandera i nie tylko
    Mówią ze ni to w teren ni na trasę a ja tam go lubię i wbrew opinii nic się nie psuje a i LPG też się nie wstydzę
    Pozdrawiam fanów freelandera i nie tylko
    28 lutego 2014, 9:03 przez ~dan | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    własne

    MOTOKILLERZY POMÓŻCIE! – Drodzy motokillerzy!
Wierzę w moc internautów i dobroć, którą nie jednokrotnie okazano na Motokiller. Sprawa mimo pierwszego wrażenia dotyczy auta. Nie chce się rozpisywać wieć najważniejsze... Mój kolega Kacper jedzie do Watykanu rowerem. Chce tam dotrzeć na kanonizację JP II. Celem jest pomoc i wsparcie w operacji jego koleżanki, która mimo dziecięcego porażenia mózgowego studiuje na II kierunkach, ale nie może chodzić samodzielnie. Ja wspieram go sprzętem rowerowym, ale jest jeden zdecydowanie większy problem. Nie mamy auta, które mogłoby przewozić ten sprzęt lub służyć jako schronienie dla Kacpra podczas nocy w trasie. Gwarantuję pełną opiekę finansową nad autem i jego powrót w idealnym stanie. Szukamy czegoś gabarytów VW Caddy lub (co lepsze) Vito lub Sprinter. Proszę o wsparcie w tej akcji! Więcej info poprzez wiadomość prywatną lub w źródłowych załącznikach.
Liczę na pomoc i odzew
    Drodzy motokillerzy!
    Wierzę w moc internautów i dobroć, którą nie jednokrotnie okazano na Motokiller. Sprawa mimo pierwszego wrażenia dotyczy auta. Nie chce się rozpisywać wieć najważniejsze... Mój kolega Kacper jedzie do Watykanu rowerem. Chce tam dotrzeć na kanonizację JP II. Celem jest pomoc i wsparcie w operacji jego koleżanki, która mimo dziecięcego porażenia mózgowego studiuje na II kierunkach, ale nie może chodzić samodzielnie. Ja wspieram go sprzętem rowerowym, ale jest jeden zdecydowanie większy problem. Nie mamy auta, które mogłoby przewozić ten sprzęt lub służyć jako schronienie dla Kacpra podczas nocy w trasie. Gwarantuję pełną opiekę finansową nad autem i jego powrót w idealnym stanie. Szukamy czegoś gabarytów VW Caddy lub (co lepsze) Vito lub Sprinter. Proszę o wsparcie w tej akcji! Więcej info poprzez wiadomość prywatną lub w źródłowych załącznikach.
    Liczę na pomoc i odzew
    Polskie drogi mu nie straszne – Za to polskie ceny paliw go przerastają...
    Za to polskie ceny paliw go przerastają...
    27 lutego 2014, 19:45 przez Lisiasty (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)