Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 142 takie materiały
    Elektryczny Renovo Coupe ma 500 KM i 1355 Nm – Bazuje na zmodyfikowanym Shelby Daytona z roku 1964. Kosztuje ok. 1,7 mln zł, a do 100 km/h przyspiesza w 3,4 sekundy. Akumulator wystarczy na pokonanie 160 km, a jego szybkie naładowanie zajmuje zaledwie 30 minut.
    Bazuje na zmodyfikowanym Shelby Daytona z roku 1964. Kosztuje ok. 1,7 mln zł, a do 100 km/h przyspiesza w 3,4 sekundy. Akumulator wystarczy na pokonanie 160 km, a jego szybkie naładowanie zajmuje zaledwie 30 minut.
    Elektryczny Quant e-Sportlimousine dopuszczony do ruchu ulicznego! – Auto można ładować na dwa sposoby. Elektrycznie lub hydraulicznie, co można porównać do zwykłego tankowania benzyny. Silnik ma aż 2900 Nm, auto rozpędza się do 350 km/h, a zasięg Quant e-Sportlimousine to aż 600 km!
    Auto można ładować na dwa sposoby. Elektrycznie lub hydraulicznie, co można porównać do zwykłego tankowania benzyny. Silnik ma aż 2900 Nm, auto rozpędza się do 350 km/h, a zasięg Quant e-Sportlimousine to aż 600 km!
    Ma 50 km zasięgu i może rozpędzić się do 45 km/h. To wystarczy by do pracy dojeżdżać średnio 30% szybciej niż samochodem, zwłaszcza gdy mieszkamy w zakorkowanym mieście. Ponadto na jednym miejscu parkingowym zmieszczą się aż 4 pojazdy i-ROAD.

    Zastanawiacie się jak będą wyglądały ulice miast za 20 – 30 lat i czym będziemy się poruszać po coraz bardziej zatłoczonych aglomeracjach? Miejsca pod nowe jezdnie przybywać nie będzie i muszą pojawić się pomysły na rozwiązanie tego problemu. Właśnie dlatego Toyota postanowiła stworzyć futurystyczne trójkołowe pojazdy, które już teraz będą woziły mieszkańców francuskiego Grenoble.

    Toyota i-ROAD to niewielki, dwuosobowy pojazd elektryczny, przypominający w pełni zabudowany motocykl. Łączy te zalety samochodów i motocykli, które mają największy wpływ na efektywne poruszanie się w mieście. Jest wąski i zwrotny jak jednoślad, ale zapewnia stabilność, bezpieczeństwo i izolację od deszczu, spalin i hałasu, pozwalając cieszyć się spokojną rozmową lub muzyką. Nowatorskie trzykołowe podwozie dostarcza wyjątkowych wrażeń z jazdy oraz doskonale amortyzuje nierówności nawierzchni. Co szczególnie istotne, na jednym miejscu parkingowym mieszczą się aż cztery i-ROAD-y.

    Pojazd waży 300 kg i napędzają go dwa silniki elektryczne o mocy 2 kW (2,7 KM), które dzięki energii zgromadzonej w bateriach litowo-jonowych zapewniają zasięg 50 km. i-ROAD osiąga maksymalną prędkość 45 km/h. Dodatkowo nowatorski system Active Lean pozwala kierowcy w łatwy sposób kontrolować wychylenie pojazdu i gwarantuje stabilną jazdę. Dzięki niemu wrażenia z jazdy i-ROAD-em są podobno jedyne w swoim rodzaju.
    Tak wygląda zupełnie nowy Volkswagen Passat (B8) – Pod maską znalazł się m.in. zupełnie nowy 4-cylindrowy silnik TDI o pojemności 2 litrów. Jednostka wyposażona została m.in. w bezpośredni wtrysk oraz system bi-turbo, co oznacza że generuje imponujące 240 KM i równe 500 Nm przy zachowaniu spalania 5,3 litra na 100 km. Prędkość maksymalna tej wersji to 240 km/h. Ponadto auto z 240-konnym dieslem współpracuje z 7-biegową skrzynią DSG oraz napędem na wszystkie 4 koła. 

W przypadku jednostek benzynowych moce startują od 125 KM z silnika o nieznanych parametrach. Nieco mocniejszy jest silnik 1.4 TSI generujący 150 KM i wyposażony w system aktywnego odłączania cylindrów, dzięki czemu wg Volkswagena auto spala 4,9 litra na 100 km. To o 1,3 litra mniej niż poprzednik. Klienci będą mieli do wyboru także jednostki benzynowe o mocach 180 KM, 220 KM oraz najmocniejszy w ofercie – 2.0 TSI 280 KM.

Zupełną nowością w ofercie jest hybrydowy Passat typu plug-in. Pod jego maską znajduje się jednostka benzynowa TSI o mocy 156 KM wspomagana przez silnik elektryczny o mocy 107 KM (80 kW). Auto w tej wersji może przejechać 50 km zupełnie nie zużywając benzyny. Jednostki mogą też działać równolegle, a wtedy pod nogą kierowcy dostępne jest łącznie 211 KM. Spalanie w tym przypadku wynosi uwaga – 1,5 litra na 100 km.
    Pod maską znalazł się m.in. zupełnie nowy 4-cylindrowy silnik TDI o pojemności 2 litrów. Jednostka wyposażona została m.in. w bezpośredni wtrysk oraz system bi-turbo, co oznacza że generuje imponujące 240 KM i równe 500 Nm przy zachowaniu spalania 5,3 litra na 100 km. Prędkość maksymalna tej wersji to 240 km/h. Ponadto auto z 240-konnym dieslem współpracuje z 7-biegową skrzynią DSG oraz napędem na wszystkie 4 koła.

    W przypadku jednostek benzynowych moce startują od 125 KM z silnika o nieznanych parametrach. Nieco mocniejszy jest silnik 1.4 TSI generujący 150 KM i wyposażony w system aktywnego odłączania cylindrów, dzięki czemu wg Volkswagena auto spala 4,9 litra na 100 km. To o 1,3 litra mniej niż poprzednik. Klienci będą mieli do wyboru także jednostki benzynowe o mocach 180 KM, 220 KM oraz najmocniejszy w ofercie – 2.0 TSI 280 KM.

    Zupełną nowością w ofercie jest hybrydowy Passat typu plug-in. Pod jego maską znajduje się jednostka benzynowa TSI o mocy 156 KM wspomagana przez silnik elektryczny o mocy 107 KM (80 kW). Auto w tej wersji może przejechać 50 km zupełnie nie zużywając benzyny. Jednostki mogą też działać równolegle, a wtedy pod nogą kierowcy dostępne jest łącznie 211 KM. Spalanie w tym przypadku wynosi uwaga – 1,5 litra na 100 km.
    Dziś mamy do zaprezentowania elektryczne BMW, które jest całkowita nowością na polskich drogach i wzbudza olbrzymie zainteresowanie. Chodzi oczywiście o całkowicie elektryczny model i3. Zachęcamy do obejrzenia tego testu!
    Audi RS 5 TDI concept z elektryczną turbosprężarką – Seria RS z TDI? Brzmi niedorzecznie, ale RS 5 TDI przyspiesza do 100 km/h szybciej, niż klasyczna wersja z benzynowym V8. Ponadto auto z dieslem potrzebuje dwa razy mniej paliwa – zaledwie 5.3 litra na 100 km.

Audi podkreśla, że RS 5 TDI najbardziej wyróżnia ogromny moment obrotowy, który dostępny jest bardzo nisko – od 1250 do 2000 obr./min. To powoduje, że samochód znacznie lepiej sprawdza się w codziennym użytkowaniu, kiedy trzeba szybko wystartować z miejsca. Kolejną zaletą elektrycznego doładowania jest krótki czas reakcji. Silnik elektryczny zastępuje tu koło turbiny, rozpędzając koło kompresora do ponad 70 tys. obr./min. w zaledwie kilka setnych sekundy. Łącznie turbosprężarki generują do 2,4 bara (34 psi).

Producent wyjaśnia, że elektryczna turbosprężarka zasilana jest z akumulatora litowo-jonowego, a energia pozyskiwana jest głównie z rekuperacji. Ponadto do zasilenia turbo producent wykorzystał osobną, 48-voltową sieć połączoną za pomocą przetwornicy prądu stałego z konwencjonalną siecią 12 voltową. Audi zaznacza, że dzięki takiemu rozwiązaniu można przenosić znacznie większe ilości energii.
    Seria RS z TDI? Brzmi niedorzecznie, ale RS 5 TDI przyspiesza do 100 km/h szybciej, niż klasyczna wersja z benzynowym V8. Ponadto auto z dieslem potrzebuje dwa razy mniej paliwa – zaledwie 5.3 litra na 100 km.

    Audi podkreśla, że RS 5 TDI najbardziej wyróżnia ogromny moment obrotowy, który dostępny jest bardzo nisko – od 1250 do 2000 obr./min. To powoduje, że samochód znacznie lepiej sprawdza się w codziennym użytkowaniu, kiedy trzeba szybko wystartować z miejsca. Kolejną zaletą elektrycznego doładowania jest krótki czas reakcji. Silnik elektryczny zastępuje tu koło turbiny, rozpędzając koło kompresora do ponad 70 tys. obr./min. w zaledwie kilka setnych sekundy. Łącznie turbosprężarki generują do 2,4 bara (34 psi).

    Producent wyjaśnia, że elektryczna turbosprężarka zasilana jest z akumulatora litowo-jonowego, a energia pozyskiwana jest głównie z rekuperacji. Ponadto do zasilenia turbo producent wykorzystał osobną, 48-voltową sieć połączoną za pomocą przetwornicy prądu stałego z konwencjonalną siecią 12 voltową. Audi zaznacza, że dzięki takiemu rozwiązaniu można przenosić znacznie większe ilości energii.
    Harley-Davidson zaprezentował elektryczny motocykl! – Prototyp o nazwie LiveWire mimo zastosowania elektrycznego napędu brzmi niesamowicie. Ma 74 KM, które rozpędzają go do 148 km/h w czasie zaledwie 4 sekund. Producent wyrusza teraz w podróż po USA, gdzie będzie pokazywał go klientom i na tej podstawie zadecyduje, czy LiveWire trafi do produkcji.
    Prototyp o nazwie LiveWire mimo zastosowania elektrycznego napędu brzmi niesamowicie. Ma 74 KM, które rozpędzają go do 148 km/h w czasie zaledwie 4 sekund. Producent wyrusza teraz w podróż po USA, gdzie będzie pokazywał go klientom i na tej podstawie zadecyduje, czy LiveWire trafi do produkcji.
    "[...]już wiadomo, że silnik ma mieć 74 KM mocy i około 80 Nm momentu obrotowego.To ma wystarczyć, aby setkę osiągnąć w ok. 4 sekundy. Prędkość maksymalna będzie ograniczona do 150 km/h. Póki co zasięg w mieszanym trybie jazdy określa się jako ok. 80 km." ~MotoRmania
    Tesla Model X trafi do produkcji na początku 2015 roku – Jest to nowy elektryczny SUV z napędem na wszystkie 4 koła. Auto będzie wyposażone w 7 miejsc i bardzo nietypowe drzwi jak na tą kategorię pojazdów. Będą otwierały się do góry.

Pod jego „maską" znajdą się 2 silniki elektryczne. Umożliwi to napędzanie dwóch osi jednocześnie, a wg producenta samochód ma przyspieszać do 60 mhp (97 km/h) w czasie poniżej 5 sekund. Model X będzie wyposażony w baterie o pojemności 60 lub 85 kWh, co oznacza że można spodziewać się zasięgu dochodzącego do 500 km.
    Jest to nowy elektryczny SUV z napędem na wszystkie 4 koła. Auto będzie wyposażone w 7 miejsc i bardzo nietypowe drzwi jak na tą kategorię pojazdów. Będą otwierały się do góry.

    Pod jego „maską" znajdą się 2 silniki elektryczne. Umożliwi to napędzanie dwóch osi jednocześnie, a wg producenta samochód ma przyspieszać do 60 mhp (97 km/h) w czasie poniżej 5 sekund. Model X będzie wyposażony w baterie o pojemności 60 lub 85 kWh, co oznacza że można spodziewać się zasięgu dochodzącego do 500 km.
    Auta z " 60 sekund " – Auto nr 7. Cadillac El Dorado Brougham  1958r. - Patricia

Pierwszy egzemplarz w wersji Hardtop zjechał z taśmy produkcyjnej w 1957 roku.
Brougham był czterodrzwiową najbardziej ekskluzywną limuzyną w rodzinie Cadillac`ów.
Auto wyposażone było w ogrzewanie, klimatyzacje, radio i zawieszenie pneumatyczne. Poza tym dostępne były: elektrycznie regulowane siedzenia i okna, antena, automatyczne otwieranie pokrywy bagażnika i elektryczne zamki w drzwiach.
Ewenementem był skórzany notes i elektryczny zegarek :)
Tylne drzwi otwierają się pod wiatr.

silnik - V8 6l (5.980 cm³)

Moc maksymalna: 325 KM

Wyprodukowano (najdroższego modelu w ówczesnej ofercie) tylko 704 sztuk.
Cena dwukrotnie wyższa od pozostałych modeli z tego samego roku, oscylowała -/+ w okolicach 16 tyś. dolarów (50 tyś. zł).
Obecnie perfekcyjnie zadbane auta za oceanem kosztują w okolicach 140 tyś dolarów (430 tyś. zł).
    Auto nr 7. Cadillac El Dorado Brougham 1958r. - Patricia

    Pierwszy egzemplarz w wersji Hardtop zjechał z taśmy produkcyjnej w 1957 roku.
    Brougham był czterodrzwiową najbardziej ekskluzywną limuzyną w rodzinie Cadillac`ów.
    Auto wyposażone było w ogrzewanie, klimatyzacje, radio i zawieszenie pneumatyczne. Poza tym dostępne były: elektrycznie regulowane siedzenia i okna, antena, automatyczne otwieranie pokrywy bagażnika i elektryczne zamki w drzwiach.
    Ewenementem był skórzany notes i elektryczny zegarek :)
    Tylne drzwi otwierają się pod wiatr.

    silnik - V8 6l (5.980 cm³)

    Moc maksymalna: 325 KM

    Wyprodukowano (najdroższego modelu w ówczesnej ofercie) tylko 704 sztuk.
    Cena dwukrotnie wyższa od pozostałych modeli z tego samego roku, oscylowała -/+ w okolicach 16 tyś. dolarów (50 tyś. zł).
    Obecnie perfekcyjnie zadbane auta za oceanem kosztują w okolicach 140 tyś dolarów (430 tyś. zł).
    4 czerwca 2014, 17:56 przez piotreX (PW) | Do ulubionych | Skomentuj