Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 9 takich materiałów
    A w tym odcinku eCaroSerii razem z fachowcami sprawdzamy, jak zbudowany jest elektryk. To nie tylko – jak nam się wydaje – silnik plus akumulator. Czy jest skrzynia biegów? Za co odpowiada falownik? Których przewodów nie należy dotykać? Dlaczego oprócz dużego akumulatora jest jeszcze taki tradycyjny 12-Voltowy? Na te i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź w tym materiale.
    26 kwietnia 2022, 18:59 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Robert studzi emocje – Oto wyrywki wypowiedzi RK z wywiadów telewizyjnych i prasowych:
"Powoli nabieram pewności siebie, choć to nie łatwe. Każdy dzień był w pewnym sensie pierwszym razem. Różne opony i ustawienia. Ten dzień też był pełen nauki.
Zespół jest bardzo przyjazny. Dziękuję im za możliwość bycia tu. Dla mnie to ważne, abym mógł odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Chłopaki są zmęczeni po długim sezonie, ale atmosfera w garażu była bardzo miła.
Przejechałem tylko pół dnia. To coś innego niż normalny test, w którym można przeanalizować sprawy. Zastanowić się, co dalej. Wysiadłem o 15 i miałem 15 minut przerwy.
Co dalej? Po testach jadę do domu...
Przejechałem dużo okrążeń to był produktywny dzień i czekam na jutro. Pewność rosła z okrążenia na okrążenie, ale pojawiła się szybko i mogłem od razu zacząć testy. Dobrze będzie mieć trochę przerwy i przygotować się na jutro.
Rytm i tempo były dobre. Dałoby się coś poprawić w aucie, ale to dzień Pirelli, więc nie można było dotykać samochodu.
Mimo to był to udany dzień i dużo nauki.
Tym razem dostałem możliwość od Williamsa i jestem im bardzo wdzięczny.
Mialem powiedzieć, że było długi, ale nie był. Spędziłem 6 godzin w samochodzie. To mój drugi raz w aucie z sezonu 2017. Mogłem trochę użyć doświadczeń z Renault. Starałem się jak najwiecej nauczyć na tych stu okrążeniach.
Moje podejście nie zmieniło się przez ostatnich 6 miesięcy. Korzystam z każdej okazji, aby się uczyć nowej f1. Nowych samochodów, ustawień, opon. 
Miałem pewność i większej bym nie oczekiwał osoby, która pierwszy raz wsiada do samochodu.
Nie prowadzę w stu procentach lewą ręką. Ciężko byłoby jechać jedną ręką. Nie jestem w stu procentach sprawny, to widać. Jestem jednak mile zaskoczony jak poszły te testy i jak reagował mój organizm, ale nie leżałem w domu przez 6 miesięcy. Szykowałem się i jestem zadowolony z mojego przygotowania fizycznego. Siedem lat temu łatwiej byłoby wskoczyć do samochodu, ale teraz wiele się zmieniło. Musze się ich nauczyć. Zaczynam niemal od zera, ale jeśli dostanę jeszcze okazję, szybko się nauczę. Moje doświadczenie z poprzednich lat pozwala się szybciej uczyć, ale było to prawie jak pierwszy dzień w szkole.
Zespół był zadowolony z moich długich przejazdów tak, jak wcześniej. Ale zawsze można się czegoś więcej nauczyć.
Starałem się pomóc także zespołowi.
Co przyniesie przyszłość, nie wiem... 
jeśli nic dalej się nie stanie i tak będę szczęśliwy. Było warto. Jeśli to dopiero start, to był to dobry początek."
    Oto wyrywki wypowiedzi RK z wywiadów telewizyjnych i prasowych:
    "Powoli nabieram pewności siebie, choć to nie łatwe. Każdy dzień był w pewnym sensie pierwszym razem. Różne opony i ustawienia. Ten dzień też był pełen nauki.
    Zespół jest bardzo przyjazny. Dziękuję im za możliwość bycia tu. Dla mnie to ważne, abym mógł odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Chłopaki są zmęczeni po długim sezonie, ale atmosfera w garażu była bardzo miła.
    Przejechałem tylko pół dnia. To coś innego niż normalny test, w którym można przeanalizować sprawy. Zastanowić się, co dalej. Wysiadłem o 15 i miałem 15 minut przerwy.
    Co dalej? Po testach jadę do domu...
    Przejechałem dużo okrążeń to był produktywny dzień i czekam na jutro. Pewność rosła z okrążenia na okrążenie, ale pojawiła się szybko i mogłem od razu zacząć testy. Dobrze będzie mieć trochę przerwy i przygotować się na jutro.
    Rytm i tempo były dobre. Dałoby się coś poprawić w aucie, ale to dzień Pirelli, więc nie można było dotykać samochodu.
    Mimo to był to udany dzień i dużo nauki.
    Tym razem dostałem możliwość od Williamsa i jestem im bardzo wdzięczny.
    Mialem powiedzieć, że było długi, ale nie był. Spędziłem 6 godzin w samochodzie. To mój drugi raz w aucie z sezonu 2017. Mogłem trochę użyć doświadczeń z Renault. Starałem się jak najwiecej nauczyć na tych stu okrążeniach.
    Moje podejście nie zmieniło się przez ostatnich 6 miesięcy. Korzystam z każdej okazji, aby się uczyć nowej f1. Nowych samochodów, ustawień, opon.
    Miałem pewność i większej bym nie oczekiwał osoby, która pierwszy raz wsiada do samochodu.
    Nie prowadzę w stu procentach lewą ręką. Ciężko byłoby jechać jedną ręką. Nie jestem w stu procentach sprawny, to widać. Jestem jednak mile zaskoczony jak poszły te testy i jak reagował mój organizm, ale nie leżałem w domu przez 6 miesięcy. Szykowałem się i jestem zadowolony z mojego przygotowania fizycznego. Siedem lat temu łatwiej byłoby wskoczyć do samochodu, ale teraz wiele się zmieniło. Musze się ich nauczyć. Zaczynam niemal od zera, ale jeśli dostanę jeszcze okazję, szybko się nauczę. Moje doświadczenie z poprzednich lat pozwala się szybciej uczyć, ale było to prawie jak pierwszy dzień w szkole.
    Zespół był zadowolony z moich długich przejazdów tak, jak wcześniej. Ale zawsze można się czegoś więcej nauczyć.
    Starałem się pomóc także zespołowi.
    Co przyniesie przyszłość, nie wiem...
    jeśli nic dalej się nie stanie i tak będę szczęśliwy. Było warto. Jeśli to dopiero start, to był to dobry początek."
    Nie dotykać bo poucinam łapy. – Dla zaciekawionych, to co stało obok czerwonego Huracana. 
Porsche GT3
    Dla zaciekawionych, to co stało obok czerwonego Huracana.
    Porsche GT3
    18 listopada 2017, 21:12 przez ~Joker00 | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Własne foto. Kaskada Szczecin.

    Mojego wozu mogę dotykać tylko ja –
    8 kwietnia 2014, 8:28 przez vectraman80 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Uprzejmie proszę nie dotykać mojego wozu –
    23 grudnia 2013, 20:26 przez vectraman80 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Wnętrze prawdziwego samochodu – Powinno wyglądać właśnie tak. 
Kierowca wsiadając do auta powinien czuć klimat, dotykać drewna i metalu, a nie plastiku i guzików od urządzeń które psują się szybciej niż chiński rower.
    Powinno wyglądać właśnie tak.
    Kierowca wsiadając do auta powinien czuć klimat, dotykać drewna i metalu, a nie plastiku i guzików od urządzeń które psują się szybciej niż chiński rower.
    14 grudnia 2013, 23:05 przez ManieK (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Kawał o prędkości – Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości...
- Poproszę prawo jazdy...
- Niestety, nie mam prawa jazdy. Zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu.
- Dowód rejestracyjny poproszę...
- Nie mam. To nie jest mój samochód, jest kradziony.
- Samochód jest kradziony?!
- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, kiedy chowałem tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku?!
- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i schowałem ciało w bagażniku.
- W bagażniku jest CIAŁO?!!
- No przecież mówię...
W tym momencie policjant zawiadamia komendę. Po 5 minutach antyterroryści otaczają samochód. Dowodzący akcją podchodzi do kierowcy.
- Prawo jazdy poproszę...
- Proszę bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy.
- Czyj to samochód? - pyta komendant.
- Mój. Proszę, oto dowód rejestracyjny.
- Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
- Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni.
- Proszę otworzyć bagażnik i pokazać leżące w nim ciało.
- No problem, ale jakie ciało?!
- Zaraz, zaraz! - mówi kompletnie zdezorientowany policjant. - Kolega który pana zatrzymał powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń, a w bagażniku ciało...
- He, he! - odpowiedział kierowca. A może jeszcze panu powiedział, że przekroczyłem prędkość?
    Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości...
    - Poproszę prawo jazdy...
    - Niestety, nie mam prawa jazdy. Zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu.
    - Dowód rejestracyjny poproszę...
    - Nie mam. To nie jest mój samochód, jest kradziony.
    - Samochód jest kradziony?!
    - Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, kiedy chowałem tam pistolet...
    - Ma pan pistolet w schowku?!
    - No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i schowałem ciało w bagażniku.
    - W bagażniku jest CIAŁO?!!
    - No przecież mówię...
    W tym momencie policjant zawiadamia komendę. Po 5 minutach antyterroryści otaczają samochód. Dowodzący akcją podchodzi do kierowcy.
    - Prawo jazdy poproszę...
    - Proszę bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy.
    - Czyj to samochód? - pyta komendant.
    - Mój. Proszę, oto dowód rejestracyjny.
    - Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
    - Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni.
    - Proszę otworzyć bagażnik i pokazać leżące w nim ciało.
    - No problem, ale jakie ciało?!
    - Zaraz, zaraz! - mówi kompletnie zdezorientowany policjant. - Kolega który pana zatrzymał powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń, a w bagażniku ciało...
    - He, he! - odpowiedział kierowca. A może jeszcze panu powiedział, że przekroczyłem prędkość?
    24 czerwca 2013, 21:42 przez xDEMON93x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Jestem przekonany że większość motokillerowiczów wiedziała jak działa mechanizm różnicowy, ale na pewno nie wszyscy, a pewnie nie którzy chcieli by się nieco więcej dowiedzieć o motoryzacji.

    Zastosowanie;
    Mechanizm różnicowy w pojazdach ma za zadanie kompensację różnicy prędkości obrotowej półosi kół osi napędowej podczas pokonywania przez nie torów o różnych długościach, w przypadku pojazdów z napędem na więcej niż jedną oś może występować także dodatkowy centralny (międzyosiowy) mechanizm różnicowy w skrzyni rozdzielczej kompensujący różnicę prędkości obrotowej pomiędzy osiami napędowymi. Zapobiega to wytwarzaniu się zbędnych naprężeń w układzie przeniesienia napędu, które przyczyniają się do szybszego zużycia opon, przekładni, zwiększenia spalania paliwa, oraz mogą prowadzić do ukręcenia półosi.

    Zjawisko to występuje głównie podczas pokonywania zakrętów, jazdy po nierównym terenie itp.

    DZIAŁANIE:

    Działanie klasycznego mechanizmu różnicowego polega na przekazywaniu jednakowego momentu obrotowego na oba koła niezależnie od napotykanego oporu. W efekcie to koło, które ma mniejsze opory toczenia może obracać się szybciej od koła, które wymaga większego momentu do jego poruszenia. Suma prędkości obrotowej kół jest jednak zawsze dwukrotnie większa od prędkości obrotowej wału napędowego połączonego z mechanizmem różnicowym (przy założeniu, że przełożenie w tym mechanizmie wynosi 1:1 – jeśli nie, to dodatkowo trzeba pomnożyć prędkość obrotową wchodzącą do mechanizmu przez jego przełożenie).
    Jak łatwo zauważyć, można dopuścić do sytuacji, gdy jedno z kół będzie obracało się podwojoną prędkością wału napędowego, zaś drugie będzie zatrzymane. W dodatku do takiej sytuacji można łatwo doprowadzić w momencie, gdy jedno z kół będzie miało mniejszą przyczepność, bądź nie będzie dotykać nawierzchni, co znacznie zmniejsza mobilność pojazdów z dyferencjałami w trudnym terenie, bądź na śliskiej nawierzchni. Aby temu zapobiec powszechnie stosuje się mechanizmy różnicowe o zwiększonym oporze, które przenoszą większą część momentu obrotowego na koło o większym oporze toczenia (tzw. LSD, (ang.) limited slip differential). W układzie LSD mechanizm różnicowy uzupełniony jest o parę sprzęgieł między oboma bocznymi kołami zębatymi, a klatką dyferencjału. Dzięki temu w momencie, gdy jedno z kół zrywa przyczepność, jedno ze sprzęgieł zaczyna przeciwdziałać temu swoją siłą tarcia (sprzęgła te działają bez poślizgu tylko wówczas, gdy oba koła poruszają się z tą samą szybkością). Drugie koło nadal otrzymuje moc w tym momencie (tylko część mocy równoważną mocy traconej na pokonanie sił tarcia sprzęgła).

    Pojazdy terenowe są zazwyczaj wyposażane w blokady mechanizmów różnicowych, które powodują, że po ich zablokowaniu pojazd zachowuje się jakby miał sztywną oś. Trzeba jednak pamiętać o tym, że blokady służą tylko jako ostatnia deska ratunku i dłuższa jazda z zablokowanymi dyferencjałami w szczególności po twardym podłożu może prowadzić do ich uszkodzenia. Obecnie coraz częściej zamiast blokować mechanizm różnicowy przyhamowuje się koło na którym moment obrotowy jest tracony. Odpowiedzialny za to jest system ASR.
    24 lutego 2013, 12:28 przez stunter96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj

    1