Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 30 takich materiałów
    Classicauto Cup – Ta atmosfera, dźwięki idące z otoczenia i ludzie - wspaniałe przeżycie, oby więcej. Było około 90 aut, które startowały w zawodach. Udało mi się uczestniczyć w dwóch przejazdach jako "pilot", wprawdzie nie musiałam pilotować, bo kierowca poznał trasę doskonale.
    Ta atmosfera, dźwięki idące z otoczenia i ludzie - wspaniałe przeżycie, oby więcej. Było około 90 aut, które startowały w zawodach. Udało mi się uczestniczyć w dwóch przejazdach jako "pilot", wprawdzie nie musiałam pilotować, bo kierowca poznał trasę doskonale.
    Impreza: ClassicAuto Track Day Cup 1 Runda.
    17 maja 2015, 16:38 przez pawel694 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Porsche 911 – III Classicauto Rajd Magurski.
    III Classicauto Rajd Magurski.
    27 grudnia 2014, 10:15 przez slivex (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    W 2012 roku wybraliśmy się na trening do Wilczych Lasek. Były to przygotowania do NOVOL CLASSICAUTO CUP 2012. Dzień pełen świetnej zabawy jak i adrenaliny. Było palenie gumy, ściganie, urywanie, drift, grillek itp. Ogólnie był to dzień pełen zabawy.
    12 czerwca 2014, 0:30 przez repet69 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    NOVOL CLASSICAUTO CUP 2014 CRASH
    7 maja 2014, 8:24 przez repet69 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Klub Engine – "Klub Engine ma niezwykle spektakularną siedzibę. Jest nią najniższy, czwarty poziom podziemnego garażu w centrum Pragi, pod galerią i filharmonią Rudolfinium. Na piętrze -4 jast myjnia, klub z wygodnymi kanapami i stołami, bar, miejsce do wyświetlania filmów, a dookoła 70 miejsc parkingowych i samochody. Parkują tu m.in. Porsche 911 Carrera RS 2.7, Porsche 959, Mustang Shelby 1968, a także sporo nowych supersamochodów: Bentleye, Ferrari, Lamborghini."
Classicauto nr 74 listopad 2012

Istny raj tuż pod powierzchnią ziemi.
    "Klub Engine ma niezwykle spektakularną siedzibę. Jest nią najniższy, czwarty poziom podziemnego garażu w centrum Pragi, pod galerią i filharmonią Rudolfinium. Na piętrze -4 jast myjnia, klub z wygodnymi kanapami i stołami, bar, miejsce do wyświetlania filmów, a dookoła 70 miejsc parkingowych i samochody. Parkują tu m.in. Porsche 911 Carrera RS 2.7, Porsche 959, Mustang Shelby 1968, a także sporo nowych supersamochodów: Bentleye, Ferrari, Lamborghini."
    Classicauto nr 74 listopad 2012

    Istny raj tuż pod powierzchnią ziemi.
    Classicauto Cup - Tor Kielce –
    2 stycznia 2014, 21:09 przez Mari17 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    ClassicAuto CUP Tor Kielce 2010
    27 maja 2013, 15:11 przez Siechu (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Historia pewnego Jaguara  -  Konkurs – Widoczny na zdjęciu Jaguar to Low Drag Coupé. Jest to jedyny do dzisiaj zachowany egzemplarz 
E-Type′a Lightweight Coupe (rejestracja 4868 WK). Konstrukcja była oparta na stalowym Low Drag Coupé (o numerze rejestracyjnym CUT 7). Nadwozie Coupé miało być stabilniejsze przy wyższych prędkościach. Takiego Jaguara zażyczyła sobie ekipa Petera Lindnera i Petera Nöckera na wyścig Le Mans w 1964 roku. Niestety samochód nie ukończył wyścigu. Nie ukończył także swojego drugiego i za razem ostatniego wyścigu. Peter Lindner na torze w  Monthléry stracił panowanie nad bestią i rozbił ją śmiertelnie raniąc siebie i zabijając 4 sędziów. 
Wrak został skonfiskowany przez francuską policję i zniknął w jakimś garażu na 11 lat. Po czym kupiła go firma Lynx. Wyjęto z niego co ciekawsze części i zamontowano je pod koniec lat 70 do jednej z fabrycznych karoserii LDC (rejestracja 49 FXN). 
Nadwozie Lindner Nöckera (bo tak nazywano ten wrak) dodawane było w gratisie kolejnym właścicielom 49 FXN. 
W 2007 ten komplet zakupił Peter Neumark i podjął się kompletnej renowacji wraku.
W tym wraku ratowano każdą możliwą część. Sama blacharka zajęła 5200 roboczogodzin.
Przekładano także części od 49 FXN jednak tak by dało się je zreplikować i zamontować do „dawcy”. Można także powiedzieć, że Lindner Nöcker został odbudowany lepiej niż został zbudowany oryginał (np. nity karoserii są w równych odległościach). Pomimo iż odbudowa zwykłego E-Type to 1000 godzin, to odbudowa Lindner  Nöckera zajęła aż 7000. Samochód wycenia się na około 4.5 miliona funtów. 
Firma Petera Neumarka – CMC zamierza wypuścić serię 5 idealnych replik Lindner  Nöckera, a pierwsza z nich ujrzy światło dzienne już w 2013 roku. 
                          Dane Techniczne:
-Silnik - rzędowy, 6 cylindrów DOHC, 3,8-litra, głowica i blok z aluminium, wtrysk paliwa Lucas
-Skrzynia biegów - 5-cio biegowa ZF
-Moc - 330-345 KM
-0-100km/h - 5,2s
-Prędkość maksymalna - 275 km/h 

Więcej o tym niesamowitym samochodzie dowiecie się z 67 numeru czasopisma Classicauto.
    Widoczny na zdjęciu Jaguar to Low Drag Coupé. Jest to jedyny do dzisiaj zachowany egzemplarz
    E-Type′a Lightweight Coupe (rejestracja 4868 WK). Konstrukcja była oparta na stalowym Low Drag Coupé (o numerze rejestracyjnym CUT 7). Nadwozie Coupé miało być stabilniejsze przy wyższych prędkościach. Takiego Jaguara zażyczyła sobie ekipa Petera Lindnera i Petera Nöckera na wyścig Le Mans w 1964 roku. Niestety samochód nie ukończył wyścigu. Nie ukończył także swojego drugiego i za razem ostatniego wyścigu. Peter Lindner na torze w Monthléry stracił panowanie nad bestią i rozbił ją śmiertelnie raniąc siebie i zabijając 4 sędziów.
    Wrak został skonfiskowany przez francuską policję i zniknął w jakimś garażu na 11 lat. Po czym kupiła go firma Lynx. Wyjęto z niego co ciekawsze części i zamontowano je pod koniec lat 70 do jednej z fabrycznych karoserii LDC (rejestracja 49 FXN).
    Nadwozie Lindner Nöckera (bo tak nazywano ten wrak) dodawane było w gratisie kolejnym właścicielom 49 FXN.
    W 2007 ten komplet zakupił Peter Neumark i podjął się kompletnej renowacji wraku.
    W tym wraku ratowano każdą możliwą część. Sama blacharka zajęła 5200 roboczogodzin.
    Przekładano także części od 49 FXN jednak tak by dało się je zreplikować i zamontować do „dawcy”. Można także powiedzieć, że Lindner Nöcker został odbudowany lepiej niż został zbudowany oryginał (np. nity karoserii są w równych odległościach). Pomimo iż odbudowa zwykłego E-Type to 1000 godzin, to odbudowa Lindner Nöckera zajęła aż 7000. Samochód wycenia się na około 4.5 miliona funtów.
    Firma Petera Neumarka – CMC zamierza wypuścić serię 5 idealnych replik Lindner Nöckera, a pierwsza z nich ujrzy światło dzienne już w 2013 roku.
    Dane Techniczne:
    -Silnik - rzędowy, 6 cylindrów DOHC, 3,8-litra, głowica i blok z aluminium, wtrysk paliwa Lucas
    -Skrzynia biegów - 5-cio biegowa ZF
    -Moc - 330-345 KM
    -0-100km/h - 5,2s
    -Prędkość maksymalna - 275 km/h

    Więcej o tym niesamowitym samochodzie dowiecie się z 67 numeru czasopisma Classicauto.
    24 kwietnia 2012, 19:00 przez Hesketh (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Classicauto

    A mogło być tak pięknie... – Pierwszego Maja 1960r. załoga FSO zaprezentowała swoje najpiękniejsze dzieło Syrenę Sport. Samochód zaprojektował Cezary Nawrot. Nadwozie samochodu wykonane z laminatu umieszczone było na stalowej płycie podłogowej. Do napędu wykorzystano prototypowy czterosuwowy dwucylindrowy silnik typu bokser konstrukcji Władysława Skoczyńskiego i Andrzeja Zatonia. Specjalnie do tego auta Antoni Drozdek zaprojektował w pełni niezależne tylne zawieszenie oparte o wahacze wleczone. Samochód podczas testów na torze i w ruchu ulicznym pokonał 29 tys km i spisywał się całkiem dobrze (Cezary Nawrot odbył nim m.in. podróż z Warszawy do Krakowa). Po prezentacji opinia publiczna i prasa naciskały na rozpoczęcie seryjnej produkcji, ale po osobistym telefonie do fabryki Józefa Cyrankiewicza prototyp schowano w magazynie ośrodka badawczo-rozwojowego w Warszawie Falenicy gdzie stał do lat siedemdziesiątych kiedy to został komisyjnie zniszczony razem z innymi prototypami FSO. Jako ciekawostkę dodam że Włoski dziennik "Il Giorno" nadał Syrenie Sport tytuł najpiękniejszego auta z za żelaznej kurtyny, a w kwietniu 2007 magazyn Classicauto opublikował zdjęcia Syreny Sport w zarośniętym garażu... Okazało się to żartem ale rozbudziło nadzieje wielu entuzjastów.
    Pierwszego Maja 1960r. załoga FSO zaprezentowała swoje najpiękniejsze dzieło Syrenę Sport. Samochód zaprojektował Cezary Nawrot. Nadwozie samochodu wykonane z laminatu umieszczone było na stalowej płycie podłogowej. Do napędu wykorzystano prototypowy czterosuwowy dwucylindrowy silnik typu bokser konstrukcji Władysława Skoczyńskiego i Andrzeja Zatonia. Specjalnie do tego auta Antoni Drozdek zaprojektował w pełni niezależne tylne zawieszenie oparte o wahacze wleczone. Samochód podczas testów na torze i w ruchu ulicznym pokonał 29 tys km i spisywał się całkiem dobrze (Cezary Nawrot odbył nim m.in. podróż z Warszawy do Krakowa). Po prezentacji opinia publiczna i prasa naciskały na rozpoczęcie seryjnej produkcji, ale po osobistym telefonie do fabryki Józefa Cyrankiewicza prototyp schowano w magazynie ośrodka badawczo-rozwojowego w Warszawie Falenicy gdzie stał do lat siedemdziesiątych kiedy to został komisyjnie zniszczony razem z innymi prototypami FSO. Jako ciekawostkę dodam że Włoski dziennik "Il Giorno" nadał Syrenie Sport tytuł najpiękniejszego auta z za żelaznej kurtyny, a w kwietniu 2007 magazyn Classicauto opublikował zdjęcia Syreny Sport w zarośniętym garażu... Okazało się to żartem ale rozbudziło nadzieje wielu entuzjastów.
    10 marca 2012, 22:46 przez matheo200 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj