Moje pierwsze autko, ze mną od lutego 2015 roku. Zdjęcie z wakacji, zaraz po tym jak wypolerowałem ranty oraz wylakierowałem środki w borbetach. Aktualnie autko zimuje na podnośniku w garażu, czekając na zastrzyk mocy i lakieru na następny sezon.
No więc wymarzone felgi brata kupione, niestety et nie pozwala na montaż.
Felgi wystają w granicach 5cm przód i tył.
Decyzja zapadła "poszerzamy civica".
Po zakończeniu prac wrzucę zdjęcia efektu końcowego.
Po ponad półtora roku w moich rękach, w końcu jakoś wygląda. Uważam, że Calibra, której miejsce było na złomie, została uratowana i znowu cieszy oko. A najlepszym przykładem jest to, że prawie za każdym razem jak gdzieś jadę to ktoś podejdzie i pyta o nią.