Szukaj
Znalazłem 55 takich materiałów
Wygląda na to, że najnowsza Corvette będzie w stanie zrobić z twoją twarzą to co Ariel Atom z twarzą Clarksona. Chevrolet w oficjalnym komunikacie przyznał bowiem, że jego auto z doładowanym silnikiem osiąga budzącą respekt moc 659 KM. Ale po kolei.
Z06 zadebiutował podczas styczniowego salonu samochodowego w Detroit i już wtedy Amerykanie chwali się, że dysponuje mocą co najmniej 634 KM. Dzisiejszy komunikat marki oznacza, że te co najmniej to o 25 KM więcej, czyniąc tym samym Corvette Z06 nie tylko najmocniejszą seryjnie produkowaną Vette w historii, lecz także najmocniejszym samochodem, jaki dotychczas opuścił linie montażowe fabryk General Motors.
Moc 659 KM jest wspierana dodatkowo przez 882 Nm momentu obrotowego, z których 620 Nm dostępne jest już na biegu jałowym.
Jak to zrobili w Chevrolecie, że silnik ma aż taki zapas mocy? W konstrukcji motoru zastosowano wytrzymalsze aluminiowe głowice cylindrów, które lepiej radzą sobie z wysokimi temperaturami, tytanowe gniazda zaworów, obrabiane, kute stalowe korbowody i kute aluminiowe tłoki, kolektory wydechowe ze stali nierdzewnej i suchą miskę olejową. Brzmi apetycznie.
Sprężarka mechaniczna może kręcić się do szalonych 20 tys. obr./min, o 5 tys. obr. szybciej niż zastosowana w poprzedniej generacji ZR1, zapewniając bardziej efektywne doładowanie. Przynajmniej tak nam powiedziano.
Nadal nie ma szczegółowych danych odnośnie osiągów, ale bylibyśmy co najmniej zaskoczeni, gdyby nowe Z06 z dużym zapasem nie wyprzedzało poprzednika.
Atomowi od samego początku niezmiennie brakuje podstawowych elementów samochodu – karoserii, dachu, drzwi, ogrzewania, czy systemu audio. Ma to jednak jedną dużą zaletę – 350 KM w połączeniu z masą własną 550 KG i napędem na tylne koła. To musi dawać mnóstwo dobrej zabawy.
Pod maska, której tak do końca nie ma, znajduje 4-cylindrowy silnik o pojemności 2 litrów pochodzący z Hondy Civic Type R (K20). Osoby zorientowane w temacie widzą, że charakteryzuje się on mocą „zaledwie” 197 KM. Dlatego inżynierowie z Ariela zdecydowali się dorzucić kompresor, który spowodował pojawienie się całkiem przyzwoitego momentu obotowego – 330 Nm.
W efekcie wszystkich tych zabiegów Atom 3.5R rozpędza się do 60 mil na godzinę (96,6 km/h) w czasie 2,6 sekudny. 100 mil, czyli 160 km/h, pojawi się na liczniku zaledwie po 6 sekundach. Prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Nowa wersja Atoma wyposażona została w 6-stopniową skrzynię sekwencyjną z łopatkami przy kierownicy. Jest też regulowany dyferencjał o ograniczonym uślizgu. Ceny nowego modelu zaczynają się od 54 tys. funtów, czyli ok. 280 tys. zł i nie zawierają podatków. Pierwsze dostawy zostały zaplanowane na wakacje.
‹ pierwsza < 1 2 3 4 5 6 > ostatnia ›